„Zwiedzanie zaczynam od rozmowy z lokalnymi mieszkańcami”. Wywiad z Kają Wolnicką, laureatką Turystycznych Mistrzostw Blogerów
„Uśmiechy, uściski, powitania i pożegnania. Wyruszyliśmy w nieznane, każdego dnia odkrywaliśmy coś nowego. Albo – stare na nowo. Magicznie było, wiecie? Moim marzeniem jest, aby choć kawałek tej magii dotarł do Was.” – wspomina przygodę w konkursie Kaja Wolnicka Blogerka, autorka bloga Moi Mili zajęła trzecie miejsce w Turystycznych Mistrzostwach Blogerów i opowiedziała nam o tym, jak planuje swoje podróże i co z ostatniego lata wspomina najlepiej.
Zwiedzanie dobrze znanej okolicy to zawsze wyzwanie. Jak planujesz swoje podróże po Polsce, by znaleźć nowe atrakcje i miejsca?
Wszystko zależy od celu podróży i nastroju :) Czasem spontanicznie ruszam z rodziną przed siebie, za przewodnika mając oczy i uszy. Kiedy indziej pieczołowicie przeczesuję Internet w poszukiwaniu najciekawszych miejscówek. Jednak ulubionym sposobem planowania jest zasięgnięcie języka u lokalesów. Mieszkańcy jak nigdy inny wiedzą, dokąd pójść, co zobaczyć i gdzie znajdziemy najlepsze jedzenie.
Czy w podróży korzystasz z aplikacji mobilnych, innych blogów, czy może przeciwnie - jesteś wierna zwykłej papierowej mapie?
Blogi innych czasem inspirują mnie do podróży, jednak na miejscu lubię odkrywać po swojemu. Mapy też się zdarzają, szczególnie od kiedy podróżuję z dziećmi - dla nich błądzenie palcem po mapie sprawia, że czują się jak wielcy podróżnicy z bajek.
Które miejsce z polecanych przez Ciebie w konkursie wiąże się dla Ciebie najprzyjemniejszym doświadczeniem?
Ogród dendrologiczny w Przelewicach. Świętowałam tam swoje 35-te urodziny. Jednak wspominam to miejsce ciepło za przepiękną przyrodę i niezwykłe doświadczenie spokoju.
Jedzenie jest ważnym elementem każdej podróży - czego trzeba spróbować podróżując po Twoim regionie?
Ryb, oczywiście. W każdej postaci - prosto z kutra smakują wybornie!
Miasto czy łono natury? Co wybierzesz na weekendowy wypad w swojej okolicy?
Łono natury, zawsze. Polecam wszystkie niewielkie miejscowości, jak np. Grzybowo. Dla mnie jeden dzień spędzony na plaży działa jak najlepsze SPA. Kocham morze i dla chwil, kiedy mogę na nie patrzeć, mogę przemierzać długie kilometry.
Jaką pamiątkę warto kupić/przywieźć z podróży po Twoim regionie?
Bursztynki znalezione w piasku i świeże, wędzone ryby. Nawet po powrocie do domu smakują wybornie!
Konkursowe relacje odbywały się latem. Którą z atrakcji polecasz wyjątkowo do odkrycia ponownie teraz, jesienią?
Zachodniopomorskie plaże po sezonie mają w sobie magię nieporównywalną do niczego innego. Spacery, które są nie tylko przyjemne, ale dają szansę na budowanie odporności.
Kaja Wolnicka
Moi mili
Z wykształcenia jestem psychologiem i fotografem, z zamiłowania kleję słowa. Mieszkałam na pustyni, uczyłam ludzi nurkowania, a nawet kiedyś w Indiach zgubiłam paszport. Moi Mili to blog o dzieciach, o uważnym rodzicielstwie, o celebrowaniu codzienności i naszych podrózach.
1 z 1
Kaja Wolnicka