9 najdziwniejszych faktów na temat łóżek hotelowych z całego świata
Czy wiesz, że w Wielkiej Brytanii niektóre łóżka mają imiona? A w Australii i Nowej Zelandii premiuje się podróżujących w pojedynkę, oferując bardzo komfortowe i szerokie łóżka jednoosobowe?
1 z 9
shutterstock_266761019
Łóżko trzyosobowe?
Czemu nie! W Wielkiej Brytanii łóżka dla trzech osób otrzymują dość niecodzienne nazwy, jak np. „Król Wschodu”, „Władca” czy „Cesarz”. Biorąc pod uwagę ich wymiary - 245 cm szerokości i 220 cm długości - goście hotelowi z pewnością bez problemu wpadną w objęcia Morfeusza.
Fot. Shuttersock
2 z 9
shutterstock_248868175
Przerwa w łóżku dwuosobowym
Podróżujący do Niemiec, Austrii i Szwajcarii, którzy marzą o wygodnym łóżku dla par, powinni sprawdzić przed wyjazdem, czy w danym hotelu dostępne są łóżka z jednym, dużym materacem. Dla wielu gości fakt, że łóżka podwójne to często dwa, zestawione ze sobą łóżka pojedyncze, może być nieprzyjemną niespodzianką.
Fot. Shuttersock
3 z 9
shutterstock_158251577
Bliskość po francusku
W Austrii, Szwajcarii, Niemczech i Grecji jeden z typów łóżek to łóżko „francuskie”. Łóżka te są z reguły nieco węższe niż zwykłe dwuosobowe, co sprzyja budowaniu bliskości. Może zatem ich nazwa to nawiązanie do romantycznej natury Francuzów?
Fot. Shuttersock
4 z 9
shutterstock_247841560
Dobre obyczaje również podczas spania
Nazwy łóżek niewątpliwie odzwierciedlają również tradycję danego kraju. W Polsce oraz we Włoszech łóżko dla dwóch osób to łóżko „małżeńskie”. Nazwa ta zdradza część naszej mentalności. Wyraża przekonanie, panujące w obu krajach, że śpiąca w nim para najprawdopodobniej złożyła już przysięgę małżeńską.
Fot. Shuttersock
5 z 9
shutterstock_228917986
Król wśród łóżek dla dwojga
Stany Zjednoczone są bez wątpienia królestwem dużych łóżek, a „Grand King Bed” o długości 250 cm to ich najlepszy przedstawiciel. Jeśli jednak łóżko okaże się za małe dla bardziej wymagających gości, mogą oni w hotelu poprosić o specjalny, ponadgabarytowy egzemplarz o imponujących wymiarach 360 cm szerokości i 300 cm długości.
Fot. Shuttersock
6 z 9
shutterstock_61426174
Kompaktowe łóżka jednoosobowe
Na Wyspach Brytyjskich, w Norwegii, Szwecji i Irlandii hotele oferują natomiast najwęższe w skali światowej łóżka jednoosobowe o szerokości zaledwie 75 cm.
Fot. Shuttersock
7 z 9
shutterstock_196971032 (1)
Komfort w pojedynkę
Łóżka w Australii i Nowej Zelandii są stworzone dla podróżujących solo. „King Single” - czyli królewskie łóżko jednoosobowe ma 107 cm szerokości i do 204 cm długości.
Fot. Shuttersock
8 z 9
shutterstock_147227510
Sen o Kalifornii
W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie podróżni mogą wypoczywać w łóżkach o intrygujących nazwach „California Bed” czy „California King Bed”. Czemu akurat Kalifornia? Łóżka te zostały opracowane w latach 60-tych w mieście wiecznego słońca, a dziś można je napotkać również w Australii i Nowej Zelandii.
Fot. Shuttersock
9 z 9
shutterstock_304308224
Dobrych snów w podróży!
Wskazówkami dla podróżujących, którzy chcą zadbać o dobry sen, podzielił się z nami docent Adam Wichniak z Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii.
Dla wielu osób podróżujących dużym problemem może być rytm okołodobowy, szczególnie w podróżach pomiędzy różnymi strefami czasowymi. Aby przystosować się do nowego rytmu dnia lub powrócić do wcześniejszego, należy zadbać o cztery czynniki: światło, rytm posiłków oraz aktywność fizyczną i umysłową.
W ciągu dnia ważna jest maksymalna ekspozycja na światło. Należy zatroszczyć się również, aby godziny posiłków, szczególnie śniadania, były dostosowane do czasu obowiązującego w miejscu naszego pobytu. Natomiast aktywność fizyczna i umysłowa o poranku pomoże nam wcześniej rozpoczynać dzień, a ta wieczorem – pozwoli przesunąć nasz cykl na późniejsze godziny.
Jak dodaje doc. Adam Wichniak – Warto pamiętać również o podstawowej zasadzie – sen jest najlepszy wtedy, gdy jest ciemno, chłodno i cicho.
Więcej informacji: KAYAK.pl