Reklama

Przyznajemy się bez bicia - sporo w naszych galeriach krokusów. Zachwycamy się nimi co roku i nie możemy się nadziwić, jak natura cudownie to wymyśliła, że tatrzańskie polany na początku wiosny zmieniają wystrój i ubierają się fioletowe dywany.

Reklama

Jedno jest pewnie - w tym wydaniu krokusów jeszcze nie widzieliście! Świeże zdjęcia z Polany Chochołowskiej i oraz z polany Kalatówki podesłał fotograf National Geographic Polska, Adam Brzoza.

- W tym roku postanowiłem podejść do sprawy zupełnie innowacyjnie, czyli tak, jak jeszcze krokusów nie fotografowałem (i chyba nigdzie nie widziałem ich w tej wersji ) - mówi fotograf.

Brzoza spakował statyw i wybrał się na fioletową łąkę po zmroku. Wykorzystał długi czas naświetlnia i sfotografował kwiaty pod wirującym gwieździstym niebem. Cudo!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama