Wszystko, co musisz wiedzieć o... french pressie [TYLKO O KAWIE]
W domu każdego z nas znajdują się przedmioty, które najprościej można określić jako „niepotrzebne, ale zostały po dziadkach". Przyznaje się, że przez kilka lat na tej zasadzie dumne miejsce na mojej kawowe półce zajmował french press. Wiedziałem, że można zaparzyć w nim kawę, ale kojarzyłem go raczej z dziadkową zalewajką niż pyszną kawą dobrej jakości. Wielki błąd!
- Archiwum National-Geographic.pl
Prosty jak konstrukcja dzbanka
Nazwa tego niepozorne urządzenia wskazuje, że powinien zostać wynaleziony przez Francuzów. W rzeczywistości chlubę za pierwszy patent dzbanka do kawy z metalowym tłokiem przypisują sobie Włosi, ale największą popularność zdobył w Wielkiej Brytanii i Dani. Trochę to zawiłe, prawda? Już tłumaczę.
Legenda głosi, że po raz pierwszy urządzenie działające na zasadzie współczesnego french pressa powstało przez przypadek. Francuski pasterz miał na początku XIX wieku próbować zrobić sobie kawę na ognisku, ale z roztargnienia zapomniał wrzucić ziarna kawy do garnka. Gdy sobie o tym przypomniał i wrzucił zmieloną kawę do wody, ta szybko wypłynęła na powierzchnię. To właśnie wtedy w głowie Francuza pojawiła się myśl, żeby oddzielić ziarna kawy od wody wkładając do garnka metalową część w kształcie tłoka.
Później pojawiło się wiele projektów „dzbanka do kawy", ale wśród nich dwa wyróżniały się na tle konkurencji. Pierwszym był włoski patent autorstwa Attilio Calimaniego i Giulio Monety, który opierał się na dokładnie tej samej metodzie, ale co ciekawe jako pierwszy podpowiadał, że w urządzeniu da się zaparzyć także herbatę. Jednak prawdziwym klasykiem w kategorii french pressów jest model Chambord, który od kilkudziesięciu lat produkowany jest przez popularną w Polsce markę Bodum.
Zaparzanie dla opornych
Najwięksi zwolennicy tej metody twierdzą, że swoją popularność zawdzięcza doskonałemu smaki naparu i pięknu oszczędnego designu dzbanka, ale czas postawić sprawę jasno – największą zaletę french pressa jest prostota i łatwość w obsłudze. Nie zrozumcie mnie źle – da się w nim zaparzyć naprawdę smaczną kawę, jednak french press najlepiej sprawdza się jako alternatywa do skomplikowanych i czasochłonnych metod kawowych.
Konstrukcja dzbanków prawie we wszystkich modelach jest taka sama. Podstawą jest szklany lub metalowy dzbanek, który od góry zamyka się pokrywką z doczepionym tłokiem zakończonym sitkiem. Wystarczy wsypać zmieloną kawę, zalać odpowiednią ilością wody i zostawić na kilka minut, po czym delikatnie przecisnąć tłok, oddzielając ziarna od wody.
Wybierając french press warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które pozwolą wybrać najlepszy model. Podstawą jest dobrze dopasowany tłok z wysokiej jakości materiałów. Jeśli sitko będzie odstawać od ścianek dzbanka, ziarna będą przedostawać się do naparu, co może być nieprzyjemne. Dodatkowo jeśli kupimy french press z tłokiem wykonanym z niskiej jakości plastiku lub gumy, istnieje spora szansa, że materiały będą zaburzać smak naszej kawy.
Jak zaparzyć kawę w french pressie?
Bardzo rzadko decyduje się na opisanie całego procesu przygotowania kawy, ale w wypadku french pressa zrobię wyjątek. Metoda jest tak prosta, że próbując ją streścić musiałbym użyć dosłownie kilku słów.
Zacznijmy od zmielenia kawy. Kawę mielimy grubo, zdecydowanie grubiej od kawiarki. Najlepiej, gdyby po zmieleniu kawa przypominała sól gruboziarnistą. Najlepiej trzymać się podstawowych kawowych proporcji - 6 gramów kawy na każde 100 ml wody. Wodę zagotujmy i odstawmy na kilkadziesiąt sekund, tak by ochłodziła się do mniej więcej 90 stopni Celsjusza.
Kawę wsypujemy do naczynia i zalewamy około 70-80 ml gorącej wody. Mieszamy kilkukrotnie łyżką i odstawiamy na 30 sekund. Następnie dolewamy pozostałą wodę i lekko mieszamy french pressem. Zakładamy pokrywkę z tłokiem, ale nie przeciskamy! Odstawiamy na około 4 minuty i dopiero wtedy delikatnie wciskamy tłok do środka.
CZYTAJ TEŻ: Wszystko, co musisz wiedzieć o... kawiarce
ZOBACZ: Jak woda wpływa na smak kawy?