Zjednoczone Emiraty Arabskie - informacje praktyczne
ZEA powstały w 1971 r. jako federacja siedmiu emiratów: Abu Zabi, Dubajj, Asz-Szarika, Ras al-Chajma, Umm al-Kajwajn, Adżman, Al-Fudzajra.
Opublikowano: 19.10.2009, 09:03
Reklama
Do końca lat 60., zanim odkryto ropę naftową, ludzie żyli w biedzie. Dzięki szejkom, którzy mądrze zainwestowali zyski, emiraty stały się symbolem bogactwa. Nie trzeba być krezusem, aby spędzić tu udany urlop.
Reklama
- Oficjalna waluta ZEA jest dihram (AED). Kurs jest w miarę stabilny i wynosi 1 dihram – 0,6 zł. Najlepiej zabrać USD, bo przy ich wymianie mamy pewność stałego przelicznika i jest on dla nas korzystny 1 USD – 3,67 AED.
- Dubajj - to drugi co do wielkości emirat ZEA. Jego stolica zaś jest najprężniej rozwijającym się miastem na świecie. Przyciąga więcej turystów niż Indie. Kusi ich m.in. centrami handlowymi, polami golfowymi, parkami wodnymi, wyścigami konnymi, pustynnym safari, na które jedzie sieę autostradą zaledwie godzinę. Tylko tu po zakupach można wejść na pokryte sztucznym śniegiem stoki i szaleć na nartach pod dachem ośrodka o powierzchni 5 stadionów piłkarskich. Powszechny podziw budzi Dzabal Ali, sztuczny półwysep w kształcie palmy. Środkiem pnia biegną ulice, dookoła których wyrastają luksusowe apartamentowce, hotele, sklepy i biura. Na liściach znajdują się działki z dostępem do plaży dla czterech tysięcy willi. Wyspa nie do końca została zagospodarowana, a juz jest uznawana za 8 cud świata.
- Adzman – najmniejszy i zarazem najmniej oblegany emirat. Jego największą atrakcja są wielokilometrowe złote plaże oblane najczystsza woda w całych ZEA. Warto tu przyjechać, zanim rybackie osady zmienia sie w betonowe kurorty. Poza tym emirat ten, jako jedyny, zalegalizował sprzedaż alkoholu w sklepach.
- Asz-Szarika – trzeci pod względem wielkości i liczby mieszkańców – jest centrum islamskiej tradycji oraz kultury. Poza strefami hotelowymi nie ma tu żadnych klubów, barów i dyskotek. Legalnie nigdzie nie można kupić alkoholu, a nagie ramiona i odsłonięte kolana wywołują publiczne oburzenie, nawet na plaży. Najpiękniejszym miastem emiratu jest stolica – Asz-Szarika malowniczo rozpostarta nad trzema lagunami, miedzy którymi ciągną sią szlaki turystyczne i promenady.
- Ras al-Chajma – najbardziej na południe wysunięty emirat jest uważany za najpiękniejszy. O jego urodzie przesadza różnorodny krajobraz: góry, doliny, pustynie i morze. Działają tu liczne uzdrowiska wykorzystujące lecznicza moc gorących źródeł. Najstarszym zabytkiem emiratu jest muzeum archeologiczne mieszczące sie w XVIII-wiecznym budynku. Najcenniejszy eksponat pochodzi z 2500 r. p.n.e.
- Al-Fudżajra – to jedyny emirat, w którym nie znajdziemy ani kawałka pustyni, ani kropli ropy naftowej. Głównym zródłem dochodu jest strefa bezcłowa, rolnictwo i rybołówstwo. Wschodnie wybrzeże z trzema rezerwatami morskimi jest rajem dla płetwonurków, którzy eksplorują podmorskie jaskinie i rafę koralowa.
- Abu Zabi – największy i najbogatszy emirat (jest właścicielem 90 proc. złóz ropy naftowej w ZEA) nie ma czym zaimponować turyście. Większość jego powierzchni zajmuje piaszczysta i kamienista pustynia.
- Umm al-Kajwajn – jest jednym z najbiedniejszych i najsłabiej rozwiniętych obszarów na Ziemi.
- Aby zapewnić sobie dobre samopoczucie, najlepiej wybrać się do ZEA miedzy październikiem a lutym. Temperatura 25°C sprzyja wypoczynkowi i zwiedzaniu. Natomiast ze względów finansowych najkorzystniej jest zaplanować wyjazd latem. Temperatura 45°C i niemal 95 proc. wilgotność powietrza skutecznie odstraszają wielu turystów. Ceny w hotelach, wypożyczalniach aut i sklepach są wiec niższe. Taniej jest tez podczas ramadanu (od 22 sierpnia do 21 września), niektóre hotele oferują 30 proc. zniżki, a sklepy kusza wyprzedażami.
- Do ZAE łatają niemal wszystkie linie lotnicze. Najtańsze bilety z Warszawy do Dubajju i z powrotem oferują: Turkish Airlines za 1 657 zł (z przesiadka w Stambule) i KLM – 1 969 zł (z przesiadka w Amsterdamie). Bardziej czasochłonnym i tylko trochę tańszym rozwiązaniem jest podróż autostopem przez Ukrainę, Rosje, Gruzje, Turcje, Syrie do stolicy Jordanii, Ammanu. A stamtąd tanimi liniami lotniczych Fly Dubai do Dubajju. Bilet w jedna stronę kosztuje od 80 JD (ok. 380 zł), powrotny – 255 AED (ok. 230 zł).
- Wizy do ZEA nie kupimy na lotnisku, powinniśmy wyrobić ją wcześniej. Jako jedni z nielicznych obywateli Europy musimy znaleźć sponsora, który uzyska dla nas promesę wizową w urzędzie imigracyjnym. Sponsorem mogą być emirackie biura podróży, linie lotnicze lub 5-gwiazdkowe hotele (trzeba zarezerwować nocleg i uiścić kilka tysięcy złotych kaucji zwrotnej). Najtaniej i najszybciej będzie, jeśli skorzystamy z usług firmy pośredniczącej w załatwianiu wiz do ZEA, np. www.odkryjdubaj. pl. Młode kobiety wybierające się w podróż bez mężczyzny maja nikłe szanse na wizę. Wówczas pozostaje jedynie zdać się na specjalistów.
- Większość hoteli jest nastawiona na bogata klientele. Na szczycie hierarchii stoją: Emirates Palace w Abu Zabi (obejrzenie tego cudu od środka kosztuje kilkuset złotych) i Burdz al-Arab w Dubajju, który niczym gigantyczny żagiel wzbija się w niebo ze sztucznej wyspy na Zatoce Perskiej. Widoki z apartamentów są oszałamiające, za co trzeba zapłacić co najmniej 2 225 USD. W cztero- i pięciogwiazdkowych hotelach nie brak wolnych pokoi, z kolei hostele oferujące nocleg za 30 USD pękają w szwach. Jest ich niewiele, dlatego tez miejsca najlepiej zarezerwować z wyprzedzeniem, www.hostelbookers.com. Koszty noclegu ograniczymy do minimum, wyrabiając w Polsce międzynarodowa legitymacje PTSM. Jeśli niestraszny wam upał, możecie nocować pod gołym niebem (prawo tego nie zabrania) albo na skrawku posiadłości szejka (nie zapomnijcie zapytać o zgodę).
Reklama
- Najtaniej kosztuje podróż autostopem, niestety złapanie okazji graniczy tu z cudem. W państwie, w którym benzyna jest tańsza od wody mineralnej (3,7-litrowy galon kosztuje 5,9 zł), opłaca się wynająć samochód (25–150 USD za dzień i od 130 do 3 440 za tydzień). W wypożyczalni trzeba się wylegitymować polskim prawem jazdy oraz karta kredytowa.
- W ZEA nie ma kolei, autobusy natomiast kursują miedzy miastami położonymi w granicach jednego emiratu. Aby z Adżmanu dostać się do Asz-Szarika, trzeba wynająć taksówkę (za trząśniecie drzwiami – 0,8 USD, za każdy przejechany kilometr – 0,4 USD).
Reklama
Reklama
Reklama