Festiwal Podróżników National Geographic: 10 wyzwań podczas podróżowania całą rodziną: jak sobie z nimi radzić?
Już 4 czerwca w warszawskiej Kinotece rusza Festiwal Podróżników National Geographic! Wśród jego gości, z którymi będziecie mogli na miejscu porozmawiać, jest także Anna Alboth, blogerka pisząca na "Rodzina bez granic". Specjalnie dla nas rozprawia się z mitami i wątpliwościami dotyczącymi podróżowania z dziećmi.
1 z 11
shutterstock_351598478
1. “Z dziećmi się nie da!”
To zdanie siedzi w ludzkich głowach od samego początku ciąży. Pary jadą w “ostatnią podróż”, żegnają się z przygodami, adrenaliną i szaleństwem. Da się. Prawie wszystko się da. Zapytajcie siebie raczej: czy naprawdę chcemy czy szukamy wymówki, że się nie da. Bo dzieci to super wymówka do wszystkiego.
2 z 11
shutterstock_349229816
2. “Cały czas razem?!”
Wspólny czas jest wyzwaniem. Jeśli nie lubimy tego robić w domu – w podróży będzie dramat. Jeśli dzielicie czas na ten “z dziećmi” i na “odpoczynek”, we wspólnej podróży się zamęczycie. Ale pamiętajcie, że może poza burdelem, kasynem czy rejonami walk – możecie wszędzie być razem i nikt się nie będzie nudził, jeśli oczywiście interesuje Was świat.
3 z 11
shutterstock_291165926
3. “A co jak będzie chore?”
A co jak będzie chore w domu? Przytulisz, dasz odpocząć, podasz leki albo pójdziesz do lekarza. Tak samo w podróży. Co więcej, podróżując – zbierają florę bakteryjną ze świata i są odporniejsze. Moje dzieci w podróży były chore dwa razy. W ciągu ostatnich 5 lat.
4 z 11
shutterstock_108383927
4. “I wszystko będzie takie brudne!”
To prawda: dziecko na dworzu ma szansę pobrudzić się bardziej niż w domu. Kurz, pot, zwierzęta, brudne pociągi, jedzenie na ulicy, spotkania z obcymi. Ale czy brudna sukienka to koniec świata? Szczególnie na końcu świata?:)
5 z 11
shutterstock_374080132
5. “Bo jedzenie będzie fuj!”
Ja sama do 18 roku życia bardzo krzywiłam się na jedzenie, którego nie znałam z garnka mamy czy babci. I bardzo egzotyczne jedzenie – może w drodze być problemem, ale tylko dla dzieciaków, które boją się próbować nowości. Przyzwyczajanie do różnych smaków, ale i wyglądu i sposobu jedzenia – robi różnicę. Wiecie, że mniej niż 10% ludzi na całym świecie je nożem i widelcem? Niech dzieci też to wiedzą!
6 z 11
shutterstock_121313992
6. “I jak tu zasypiać?”
Ze spaniem jest trochę, jak z jedzeniem. Jeśli dziecko zasypiało przez 5 lat zawsze o tej samej porze, w swoim łóżku, przy tym samym świetle i dźwiękach – oczywiście nie będzie mu łatwo zasnąć w głośnej azjatyckiej dzielnicy, w pokoju hotelowym. Nie mówiąc o hamaku Majów w Gwatemali. Ale to wszystko kwestia przyzwyczajenia: nigdy nie jest za późno na start.
7 z 11
shutterstock_386494672
7. “Tyyyyle w drodze”
Czasem spóźnia się pociąg, albo autobus. Czasem samolot ląduje za późno, nie zdążymy na przesiadkę i czekają nas długie godziny na lotnisku. Albo prom, przy słabej pogodzie, płynie o jeden dzień za długo. Ale w drodze można tak dużo! Rozmawiać (ze sobą, czy z poznanymi ludźmi), grać (w gry, nawet wymyślone), bawić się (wszystkim: kubkiem po kawie czy swetrem taty), jeść czy… spać (tu wracamy do puntu poprzedniego).
8 z 11
shutterstock_354227600
8. “Przecież to drogo!”
Koszt podróży czterosobowej rodziny to koszt większy niż singla, to fakt. Bo loty, bo ubezpieczenie, bo noclegi. Można nocować w drogich hotelach i jeść wystawne kolacje, ale można też spać w hostelach, przez couchsurfing albo w namiocie (też z rodziną!) i wtedy koszt (czy singla czy rodziny) nie będzie duży. My, będąc w podróży (ok, nie mamy wygórowanych potrzeb plus odwiedzamy raczej mniej rozwinięte kraje) – wydajemy (poza przelotem) dużo mniej niż w domu. Wynajmujemy na ten czas nasze mieszkanie, gotujemy sobie sami albo jemy w restauracjach oznaczonych lokalnymi napisami, a nie “dla turystów”.
9 z 11
shutterstock_221863846
9. “A co z przedszkolem/szkołą?”
I to jest rzeczywiście wyzwanie! Bo nieobecności w przedszkolu czy szkole trzeba zaplanować albo przedyskutować. Może to być bal przebierańców akurat w dłuższy weekend albo restrykcyjna szkoła, która nie przymknie oka na dłuższe wakacje. Ale nawet krótkie wypady, wcześniej zaplanowane, są fajne. Tego się trzymamy, odkąd nasza starsza córka poszła w tym roku do szkoły! Ale niektórzy radzą sobie z tym (stałym bądź czasowym) home-schoolingiem.
10 z 11
shutterstock_215849158
10. “Będziemy tęsknić!”
Za babcią, przyjaciółką z przedszkola, znajomymi, pracą – szczególnie podczas wielomiesięcznych podróży daje się we znaki. Radzimy sobie na różne sposoby: wozimy albumy ze zdjęciami, dzwonimy regularnie na skypie czy wysyłamy pocztówki. Ale też rozmawiamy o plusach tęsknoty. Bo to przecież fajnie mieć takich ludzi, za którymi się tęskni, nie?
Anna Alboth
więcej o rodzinnym podróżowaniu i rozwijaniu w praktyce wszystkich tych wyzwań na blogu: www.RodzinaBezGranic.pl
11 z 11
94e644a99e2494490ef5131b9a760832e0ab61ae
Anna Alboth będzie obecna na Festiwalu! Przyjdźcie 4 czerwca do warszawskiej Kinoteki.
Bilety na festiwal kupicie on-line do 4 maja.
Wszystkie szczegóły i pełen program festiwalu znajdziecie na tej stronie.