Reklama

Chociaż temperatury śmiało przekraczały 30 stopni, namiot przy zielonogórskim pomniku Bachusa wypełnił się opowieściami z całego świata. 15 czerwca redakcja National Geographic oraz Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego już po raz trzeci zorganizowały Festiwalu Podróżników National Geographic w Zielonej Górze w ramach Święta Województwa Lubuskiego.

Reklama

110% motywacji

Na scenie Festiwalu jako pierwszy pojawił się Jan Mela - najmłodszy w historii zdobywca obu biegunów. Jasiek przypomniał o tym, co ważne w podróżach i w życiu w ogóle: że to od nas zależy, jaką przyjmujemy postawę, a od tej postawy - jaki świat mamy wokół siebie. Podkreślał, że trudności to tylko prowokacja i że upadek trzeba wykorzystać - byle nie wstawać z pustymi rękami. 110% motywacji!

Aleksandra Świstow, znana również jako Pojechana, przywiozła ze sobą emigracyjne historie z życia w jednym z największych miast Chin. Opowiedziała o obutych psach, przemycie mleka w proszku, targach matrymonialnych, słodyczach nadziewanych pastą z czerwonej fasoli i o tym wszystkim, co trudno sobie wyobrazić, a co może się zdarzyć, kiedy zaczynasz życie na drugim końcu świata. Autorka książki "Laowai w wielkim mieście" swoją energią mogłaby obdarować całą salę słuchaczy i wieczorem znów przepakowywać walizkę, żeby ruszać dalej.

Las w nas, czyli Magdalena Bębenek i Piotr Horzela, udowodnili, że podróż pełna odkryć wcale nie musi wiązać się z przemierzaniem wielkich przestrzeni geograficznych. Wystarczy las (a by do niego dotrzeć, statystycznie rzecz biorąc, Polak potrzebuje średnio 23 minut). Tym razem ruszyliśmy do Puszczy Knyszyńskiej. Magda i Piotrek przekonywali, że wizyta w lesie jest jak czytanie książki. I trudno się z nimi nie zgodzić.

O swoim wędrowaniu, które jest zdecydowanie czymś więcej niż pokonywaniem kilometrów, opowiedział "gość od pustyń” - Mateusz Waligóra. Przypomniał, że nie mniej ważne niż dyscyplina w działaniu, jest koncentracja na tym, co się… myśli. „Cisza to punkt wspólny moich podróży” - mówił podróżnik. „W czasie samotnych podróży to nie samotność mi doskwiera, ale tęsknota”.

W tym roku wsiedliśmy również na rowery, a na tę przejażdżkę zabrał nas Szymon Nitka (Znajkraj) w czasie swojej prelekcji. Jak polskie szlaki prezentują się na tle najlepszych szlaków rowerowych w Europie? Które polskie trasy warto pokonać w czasie wakacji? Rzetelna, pełna konkretnych wskazówek.

Prawdziwe tłumy przyciągnęła prezentacja Oli i Karola Lewandowskich z Busem Przez Świat, którzy swoimi anegdotami mogliby obdarować kilka życiorysów. Tym razem opowiedzieli o wyprawie do Kanady i na Alaskę. Aż chce się wsiadać do starego busa i ruszać na spotkanie z rosomakami, wszystkimi podróżniczymi niewygodami i Wielką Przygodą.

Warsztaty i gry

Ale! Festiwal Podróżników to nie tylko prelekcje. Globtroterek przygotował dla najmłodszych rodzinną grę festiwalową „Tajemniczy Bachusik”. W Kwiaciarni Grafiki - pracowni sitodruku - każdy mógł stworzyć swoją własną festiwalową koszulkę. Festiwalowe selfie można było wydrukować na pamiątkę dzięki CEWE FOTOKSIĄŻKA. A na stoisku „Leśny papier czerpany” – w ramach warsztatu zorganizowanego przez Lasy Państwowe, można było poznać tajniki powstawania papieru i stworzyć własne kompozycje z darów lasu.

Dzięki Lubuskie!

Po raz kolejny usłyszeliśmy historie zarówno z odległych stron świata jak i pobliskiego lasu. Przekonaliśmy się, w imprezach takich jak Festiwal Podróżników chodzi przede wszystkim o dzielenie się doświadczeniami i czerpanie odwagi od tych, którzy kawałek drogi mają już za sobą. Jedno jest pewne: ciekawa podróż nie musi wiązać się z wielkim przedsięwzięciem, a najważniejsze jest to, co dzięki pokonanym szlakom zmienia się w nas. Bo podróż jest tylko pretekstem.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama