O tych podróżach marzą nasi czytelnicy. 10 wypraw marzeń

Życzenie czytelnika:
Elżbieta Różalska
„Brazylia od zawsze kojarzyła mi się jedynie z karnawałem. Chciałabym poznać jej inne oblicze”.

Brazylia tętni życiem, ale bez karnawału, samby i konkursów piękności jest jeszcze bardziej pociągająca. Są tu wodospady, które o świcie przybierają odcień żółci wymieszanej z purpurą. Otaczająca je puszcza wita dzień przeciągłymi krzykami, gwizdami i pohukiwaniami zwierząt, które dla ludzkich oczu pozostają zwykle niewidoczne. Wraz z pierwszymi promieniami słońca w powietrze wzbijają się tysiące motyli kręcących zawijasy w powietrzu i przysiadających na wilgotnych kamieniach, by długimi trąbkami spijać życiodajną wodę. Zobaczyć TAKĄ Brazylię, o to jest marzenie.

Marzenie naszej czytelniczki:
Marta Chudzicka
„Czystość i nowoczesność Hongkongu są urzekające. Chciałabym tam kiedyś wrócić”.

Pachnie tu nie tylko pieniędzmi i luksusem, lecz też odurzającymi kadzidłami, morzem, zupą z węża i… nadzieją. Bo Honkong to miasto pojutrza. Ktoś ma ochotę na podróż o... przyszłości?

Marzenie naszego czytelnika:
Tomasz Silka
„Kraj na końcu świata, któremu nawet hobbity nie potrafiły się oprzeć. Raj na ziemi, i to nie utracony”.

Mówi się, że jest ojczyzną tych, którzy chcieli zacząć od nowa. Tymczasem wszystko, co w Nowej Zelandii chcę się zapamiętać, nie jest dziełem człowieka. Fiordy, lodowce, urwiste masywy, strome skaliste stoki i zieleń. Nowa Zelandia to jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemi i prędzej czy później trafia na listę podróżnika - zwłaszcza tego, który najlepiej czuje się w outdoorze.

Marzenie naszej czytelniczki:
Monika Zielińska
„Pobyt w Hawanie to podróż w czasie do świata, który odszedł. Podróż, która uzależnia”.

To miasto trzeba odwiedzić. Naprawdę wygląda jak na widokówkach: ulicami jeźdżą wielkie amerykańskie krążowniki szos z lat 40. i 50. ubiegłego wieku. Cadillaki, lincolny, fordy, całe mnóstwo. Do tego budynki: wspaniałe odrestaurowane kamienice, walące się domy, monumentalne gmachy. Warto sie wybrac, by poczuć nostalgiczny klimat, którego nie znajdziecie nigdzie na świecie.

Marzenie naszej czytelniczki:
Agata Grądecka
„Bo wydaje się, że nic tam nie ma, a tak naprawdę jest wszystko. Całe surowe piękno tego świata”.

Z zewnątrz zimna, w środku rozgrzana do czerwoności. W jej żyłach płynie lawa, lecz oblicze rzeźbią śnieg i lód. Tu nie ma miejsc niewartych zobaczenia.

Marzenie naszego czytelnika:
Janusz Plewniak
„Na południu Kamerunu mieszka mój przyjaciel. Odwiedziłem go w tym roku, ale ciągle mam niedosyt tego miejsca”.

Południowy wschód Kamerunu to koniec świata. Trudnodostępny rejon, do którego prowadzą może dwie drogi, jeśli można za nie uznać przecinkę przez las z koleinami wielkości pułapek na czołgi. Nie ma hoteli, prądu i wody. Są tylko komary, muchy mut-mut i przemytnicy niosący kontrabandę do Konga szlakiem przez dżunglę. Jeśli zboczyć z drogi i wejść w niekończącą się zieleń, wciąż można znaleźć osady Pigmejów Baka, od zawsze zamieszkujących te tereny. Są jedną z ostatnich afrykańskich społeczności, których można nazwać „ludźmi lasu”. Równikowa dżungla to ich środowisko naturalne.

Marzenienaszego czytelnika:
Krzysztof Grzelak
„Zamki, kwitnące wiśnie, niesamowita kultura. To wszystko zachęca i przyzywa. A ja chcę wiedzieć więcej”.

Ten kraj to nie tylko nowoczesne miasta, ale i wciąż dzika natura (patrz: japońskie makaki wygrzewają się w Parku Małp Jigokudani). To mieszanka, której
trudno się oprzeć.

Marzenie naszej czytelniczki:
Katarzyna Paluszewska
„Uwielbiam góry. Często jeżdżę w Tatry, jednak od zawsze marzyłam, żeby zobaczyć Himalaje”.

Żeby zobaczyć himalajskie kolosy, wcale nie trzeba być wspinaczem. W Nepalu góry są dla każdego dosłownie na wyciągnięcie ręki. Na dodatek to góry najwyższe na świecie. Warto odwiedzić Nepal, zwłaszcza teraz, gdy po trzęsieniu ziemi znacząco spadły ceny, a Nepalczycy jak nigdy potrzebują ruchu turystycznego.

Marzenie naszej czytelniczki:
Magdalena Jeszke
„Byłam tam raz, rok temu. Urzekła mnie dzika, cudowna natura! Lubię podróże do miejsc gdzie nie ma tłumów”.

Od plaż Morza Śródziemnego po dwutysięczniki Gór Białych, mieszkańców tej greckiej wyspy łączy jedno – zamiłowanie do jedzenia. Podzielacie? Hop, na Kretę, Znów siadam więc za stołem i moczę usiąść za stołem i maczać w oliwie dary kreteńskiej ziemi.

Marzenie naszej czyteniczki:
Joanna Grabowska
„Nigdy nie byłam na Dolnym Śląsku, ale słyszałam o jego niesamowitych zabytkach”.

To region tajemniczy. Każda cegła, każdy kamień kryje tu jakąś zagadkę. Każdego, kto przyjeżdża w tę część Polski, zaskakuje liczba zamków i pałaców. Właśnie tutaj stoi co czwarty zamek i pałac na terenie naszego kraju. Dolny Śląsk wypłaszczony na północy, górzysty na południu kryje liczne zabytki, których architektura oraz przeznaczenie doskonale zostały dostosowane do krajobrazu i potrzeb historii.