Nastolatkowie ruszyli w podróż do afrykańskiego rezerwatu, by przekonać się, że warto podążać za marzeniami
Gdyby nie projekt Make a change, wyjazd do Afryki byłby dla nich niemożliwy. W Namibii nauczyli się, że w całkowitej ciszy można usłyszeć symfonię dźwięków, że wystarczy wyłączyć latarkę, by blask gwiazd oświetlił drogę, a cierpliwość i pokora wobec natury, pozwalają dostrzec jej niedostępne piękno. Swoje doświadczenia zarejestrowali za pomocą aparatu. Tak powstała wystawa Africa Camp.
Przeczytaj również: W świat afrykańskiej przyrody zabiera podopiecznych domu dziecka. Wszystko po to, by dzielić się pasją i odwagą >>>
Basia, Klaudia, Ola, Zuza, Gosia, Magda, Ania, Wiktoria, Zosia, Filip i Dawid to jedenaście osób, które w ramach projektu Make a Change, ruszyły w niesamowitą podróż do rezerwatu dzikich zwierząt w Namibii. Inicjatorką przedsięwzięcia jest Maria Geremek, lekarka weterynarii, instruktorka jeździectwa i podróżniczka.
- Wracając do Polski na jesieni zeszłego roku, po pracy w rezerwacie dzikich zwierząt, miałam jedno postanowienie: w ciągu roku zorganizować co najmniej jeden wyjazd dla młodzieży do Fundacji AfriCat, w której pracowałam. Tak powstało Make a Change - podążanie za marzeniami, edukacja ekologiczna, globalna i społeczna – tłumaczy pomysłodawczyni.
Oprócz Marii i jej projektu Make a Change, dużą rolę w organizacji wyjazdu odegrało Stowarzyszenie SIEMACHA. Jego misja to aktywizowanie i tym samym poprawianie jakości życia młodzieży m. in. poprzez sport, podróże i edukację. 5 wychowanków SIEMACHY dostało szansę wyjazdu do Namibii.
Przygoda i nauka
Dla każdego z uczestników był to pierwszy kontakt z Afryką. Z miejskiej dżungli trafili wprost do afrykańskiego buszu. Uczyli się, że jeżeli zachowuje się tam całkowitą ciszę to można usłyszeć symfonię dźwięków; jeżeli wyłączy się latarkę to blask gwiazd jest tak intensywny, że bez problemu oświetla drogę; jeżeli wykazuje się wystarczającą cierpliwość i pokorę, to natura odsłania całe swe piękno.
"Patrz i widź, słuchaj i słysz, czuj - zmysłami i sercem" to główne przesłanie fundacji AfriCat. W trakcie swojego pobytu uczestnicy codziennie brali udział w zajęciach edukacyjnych prowadzonych przez przewodników z rezerwatu Okonjima. Dotykały one takich aspektów jak konflikt między ludźmi a zwierzętami czy świadoma turystyka. Dodatkowo wszyscy zostali wyposażeni w aparaty fotograficzne, aby rejestrować otoczenie i codzienne wyprawy do rezerwatu.
Zobacz zdjęcia!
Już od 1 czerwca efekty pracy uczestników wyprawy będzie można oglądać pod Zamkiem Królewskim w Warszawie. Wystawa Africa Camp będzie dostępna na dziedzińcu Pałacu pod Blachą. Zapraszamy, by przekonać się, jak odmienny punkt widzenia przyjmował każdy z uczestników. Wystawa potrwa do końca sierpnia 2017.
Szczegóły: www.facebook.com/events/679700842216822/?ti=ia
1 z 9
Wahoo, ambasador lampartów w AfriCat, Make a Change: Africa Camp
2 z 9
Pogryziony likaon podczas zabiegu
3 z 9
Żyrafy - spełnione marzenie! Make a Change: Africa Camp
4 z 9
Żyrafa - starszy osobnik. Make a Change: Africa Camp
Wraz z wiekiem plany na ich cialach stają się coraz ciemniejsze.
5 z 9
Samotny samiec impali, Make a Change: Africa Camp
Gdy dorosły samiec straci swoje stado samic jest skazany na życie w pojedynkę lub próby dołączenia do grup młodych samców.
6 z 9
Impala, zwana też Macdonaldem sawany z uwagi na literkę M na zadzie
7 z 9
Odwiedziny w lokalnej szkole i niestety przegrana 4 do 1
8 z 9
Shavula, jeden z dwóch braci rządzących rezerwatem
9 z 9
Make a Change: Africa Camp