Reklama

W tym artykule:

  1. Liverpool – miasto Beatlesów
  2. Doki Alberta w Liverpoolu
  3. Wycieczka do Liverpoolu
  4. Co warto zobaczyć w Liverpoolu?
  5. Loty do Liverpoolu
  6. Gdzie zjeść w Liverpoolu?
Reklama

Schodzę ciemnym korytarzem kilka poziomów w dół, do piwnicy. Pokonywanie schodka po schodku w przyćmionym świetle przypomina zejście do podziemnej świątyni, dreszczyk emocji ma coś z młodzieńczej inicjacji, bowiem właśnie tu Wielka Czwórka z Liverpoolu zaczynała swoją karierę. Historia klubu ciągnie się od 1957 r., Beatlesów odkrył tu w 1961 r. ich przyszły menedżer Brian Epstein. W sumie zespół występował w Cavern w latach 1961–1963, a zagrał w tej przestrzeni aż 292 razy.

Liverpool – miasto Beatlesów

Na ścianie pamięci w klubie odczytuję, jakie inne sławy jeszcze tu występowały. Każda cegła to jeden artysta lub jedna grupa: Madonna, Elton John, Rod Stewart, Oasis, Eric Clapton, The Rolling Stones, a w czasach teraźniejszych Adele. Klub miał problemy finansowe, w 2005 r. został zamknięty. Ale obecnie znowu działa.

Wychodzę na zewnątrz jak z katakumb i głęboko oddycham najprawdziwszym wilgotnym angielskim powietrzem, jest grudzień, a na nosie czuję mżawkę. Obok o ścianę opiera się nonszalancko, z rękami w kieszeniach chłopak – to młody John Lennon, przytulam się do pomnika jak do kumpla i robię sobie zdjęcie. A oczyma wyobraźni widzę te zazdrosne histeryczne wrzaski i rzucanie się na szyję fanek, które policja musiała na ulicy studzić wodą ze szlauchów pod wysokim ciśnieniem.

Doki Alberta w Liverpoolu

Tradycyjną angielską taksówką jadę w kierunku Doków Alberta. To patrzę na mapę miasta, to w okienko taksówki, przez które wszędzie widzę twarze Beatlesów, i to nie jest obsesja. Wizerunki Johna, Paula, George’a i Ringo uśmiechają się z witryn sklepów, są na autobusach, pomnikach, widnieją na tablicach pamiątkowych, w nazwach ulic.

Królewskie Doki Alberta (Royal Albert Dock), uhonorowane tym przydomkiem przez królową trzy lata temu, to idealne miejsce na spacery: skupisko muzeów, galerii i restauracji. To kompleks budynków portowych z 1846 r. zbudowanych z żeliwa, cegły i kamienia, za to bez drewna konstrukcyjnego. Był pierwszym tego typu niepalnym kompleksem w Europie. To ważne, bo bez obaw można tu było magazynować brandy, bawełnę, herbatę, jedwab czy tytoń.

Królewskie Doki Alberta nad rzeką Mersey. Są tu restauracje, galerie, sklepy oraz muzeum Beatlesów / Fot. Image Source/Getty Images

Tutaj znajduje się muzeum The Beatles Story, w którym dokładnie można prześledzić historię zespołu, obejrzeć cenne zbiory, zaczynając od strojów, poprzez instrumenty (jest np. gitara George’a Harrisona), okulary Johna Lennona, w których miał nagrywać utwór „Imagine”, na rękopisach piosenek kończąc. Jest i biały pokój z białym fortepianem, czyli sceneria z nagrania wspomnianego „Imagine”. Za pamiątki po Beatlesach na aukcjach wciąż płaci się ogromne pieniądze.

W 2008 r. odręczny zapis piosenki „A day in the life” został sprzedany przez nowojorski dom aukcyjny za 1,3 mln funtów! Inny przykład: zestaw autografów całej czwórki złożony na ich wspólnej fotografii kosztował 5 tys. funtów…

Wycieczka do Liverpoolu

Dobrym sposobem na objazd miasta śladami Beatlesów jest wykupienie autobusowej wycieczki, która rusza spod muzeum, trwa ok. 2 godz. i kończy się na Mathew Street. W trakcie odwiedzania miejsc znanych z piosenek nucę je sobie pod nosem. Najpierw przy Forthlin Road 20 oglądam dom, w którym wychował się Paul McCartney, potem dom Lennona na południu miasta, przy 251 Menlove Avenue, gdzie każdy fotografuje się a to z framugą drzwi, a to przy oknie albo przy płocie.

Każdy też chce mieć zdjęcie z tabliczką ulicy (mającej status zabytku) Penny Lane czy z czerwoną bramą sierocińca Strawberry Field na przedmieściach miasta, znajdującego się w pobliżu domu Lennona i prowadzonego przez Armię Zbawienia. Lennon wychował się w jego pobliżu, uczestniczył w przyjęciach w ogrodzie.

Od dawna nie ma tam już domu dziecka (obecnie znajduje się tu kościół i centrum modlitwy), ale zachowała się kuta brama wejściowa (a od 2011 r. replika) w czerwonym kolorze, a na murze obok wyraźny napis namalowany farbą Strawberry Field, przy którym – a jakże, wszyscy turyści włącznie ze mną robią pamiątkowe zdjęcia.

Kolejny przystanek to ulica Penny Lane, na której John Lennon miał się spotykać z Paulem McCartneyem. To właśnie znajdujące się na niej salon fryzjerski, przystanek, straż pożarna i rondo miały zainspirować Paula McCartneya do napisania utworu „Penny Lane”.

Wjazd do Wielkiej Brytanii utrudniony. Wymagany jest nowy dokument

Od 2021 roku wjazd do Wielkiej Brytanii jest możliwy wyłącznie na podstawie ważnego paszportu. Turystów czekają jednak spore zmiany w tej kwestii, o czym poinformował tamtejszy rząd.
Zmiany w podróżowaniu do Wielkiej Brytanii
Zmiany w podróżowaniu do Wielkiej Brytanii. Fot. Hollie Adams/Getty Images

Wieczorem spaceruję po Mathew Street. Dla fanów Beatlesów to raj. Na dobre wsiąkam w największym sklepie z pamiątkami po muzykach, przebieram w książkach i plakatach. A gdy wybija 20, zaczynam poznawać brytyjską kulturę pubową. Ze znajomymi zaglądamy tam, gdzie czas spędzała wielka czwórka, m.in. do The Grapes – tutaj zespół udawał się przed koncertami i po nich, bowiem w tamtym czasie w Cavern nie sprzedawano alkoholu.

Testuję ulubiony drink Lennona – Black Velvet na bazie ciemnego piwa i szampana. Przy barze robi się coraz tłoczniej, podobnie jak na samej ulicy, która w weekend staje się wielką imprezownią. Dlatego jeśli będziecie chcieli się wyspać, to nie rezerwujcie hotelu w okolicy.

Co warto zobaczyć w Liverpoolu?

  • Katedra w Liverpoolu – największa w Wielkiej Brytanii i piąta co do wielkości na świecie katedra anglikańska; z wieży można podziwiać widok na miasto.
  • Stadion Anfield i Muzeum Liverpool FC – to punkt obowiązkowy dla fanów piłki nożnej. Podczas spaceru z przewodnikiem zajrzeć można w miejsca zazwyczaj niedostępne dla kibiców.
  • Tate Liverpool – Galeria sztuki nowoczesnej w Królewskich Dokach Alberta, największa poza Londynem; Zobaczycie tu obrazy Rodina, Picassa, Matissa czy Degasa.
  • Muzeum Morskie – poznacie tu historię transatlantyków Titanica i Lusitanii; Titanic nigdy w Liverpoolu nie był, ale to tutaj mieściła się siedziba zarządzającej statkiem spółki White Star.

Dwugodzinna autobusowa wycieczka Magical Mystery Tour z przewodnikiem śladami Beatlesów to wydatek ok. 100 zł od osoby. Szczegóły na stronie cavernclub.com. Więcej pomysłów: visitliverpool.com.

Loty do Liverpoolu

Samolotem bezpośrednio z Polski liniami Wizz Air lub Ryanair. Ceny biletów zaczynają się od ok. 190 zł. Autobusy miejskie z lotniska (numery: 80, 82A lub 500) dowożą do samego centrum w 30 min.

Gdzie zjeść w Liverpoolu?

  • Café Tate położona w Royal Albert Dock – artystyczny wystrój, jesz i pijesz pośród projektów brytyjskiego artysty pop sir Petera Blake’a.
  • Alma de Cuba (dusza Kuby) przy Seel Street to dawny „polski” kościół – pochodzący z 1788 r. budynek w latach 1976–1978 należał do polskiej parafii. Obżarstwo w takiej scenerii jest wybaczalne!
  • Philharmonic Dining Rooms przy Hope Street to pod względem designu jeden z najpiękniejszych pubów w mieście, także ulubiony pub Lennona.
Reklama

Tekst ukazał się na łamach magazynu „National Geographic Traveler”.

Reklama
Reklama
Reklama