Reklama

W tym artykule:

  1. Największy wodospad w Tatrach Polskich zachwyca nie tylko rozmiarami
  2. Wodospad Siklawa w Tatrach – okolica
  3. Jak dotrzeć pod największy wodospad w Tatrach Polskich?
  4. Wodospad Siklawa – praktyczne informacje przed wędrówką
  5. Czy Siklawa to największy wodospad w Tatrach?
Reklama

Największy wodospad w Tatrach Polskich znajduje się w Tatrach Wysokich i jest częścią potoku Roztoka. Spada z progu Ściany Stawiarskiej, która rozdziela dwie doliny: Roztoki oraz Pięciu Stawów Polskich.

Woda spływa tu dwoma, trzema, a zdarza się, że również czterema strugami. To zależy od poziomu wody w Wielkim Stawie. Wysokość Siklawy to 65-70 metrów, a nachylenie ściany: 35 stopni. Huk wody jest tu tak wielki, że trudno cokolwiek usłyszeć. Dlatego turyści oddają się tu po prostu kontemplacji. Milkną rozmowy, pokrzykiwania.

Największy wodospad w Tatrach Polskich zachwyca nie tylko rozmiarami

Przy dobrej pogodzie obserwować tu można urokliwą mgiełkę przybierającą różne kolory. Ten efekt przyciąga artystów, zwłaszcza malarzy i poetów, już od XIX wieku. Powstało wiele obrazów, na których zobaczymy charakterystyczną siklawską tęczę.

Już w 1832 roku największy wodospad w Tatrach Polskich opisywał Seweryn Goszczyński: „O sto kroków od nas przewalał się spadek Siklawej Wody, i rosił nas mgłami swoimi. Przekrojony od sterczącej na wierzchu opoki, rzuca się po skale prostopadłej”.

Wodospad Siklawa w Tatrach – okolica

Sama okolica Siklawy jest wręcz bajkowa. Wysokie szczyty Tatr Wysokich, zielone wzgórza, mieniące się w słońcu górskie jeziora.

Nieopodal położone jest schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów (1670 m n.p.m., najwyżej w polskich górach). A sama Dolina Pięciu Stawów uważana jest za najpiękniejszą w Tatrach. Można stąd wyruszyć np. na Kozi Wierch (2291 m n.p.m.). To najwyższy wierzchołek w Polsce, niebędący szczytem granicznym (jak np. Rysy). Ewentualnie na Szpiglasowy Wierch, z którego roztacza się fantastyczna panorama na polskie i słowackie góry.

Niezwykły klimat ma też samo Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Spotkamy tu wielbicieli gór z całej Polski i nie tylko. Wielu bywalców poleca też tutejszą kuchnię, a zwłaszcza legendarną szarlotkę.

Jak dotrzeć pod największy wodospad w Tatrach Polskich?

Największy wodospad w Tatrach Polskich to Siklawa. Warto zobaczyć go na własne oczy / Gradueted Grey/Shutterstock

Szlak prowadzący do wodospadu Siklawa jest łatwy, dlatego warto polecić go nawet osobom, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z górskimi wędrówkami. Można tam dojść na przykład z parkingu w Palenicy Białczańskiej. Idąc czerwonym, a następnie zielonym szlakiem Doliną Roztoki dotrzemy do Siklawy w trzy godziny. Po drodze mamy szansę zobaczyć także inny wodospad – Wodogrzmoty Mickiewicza. Nieco okrężną – ale równie piękną trasą – można tam dojść również przez Morskie Oko.

Obie te trasy uważane są za jedne z najpiękniejszych w całych Tatrach. W sezonie musimy więc liczyć się z dużą liczbą napotkanych turystów. Warto rozważyć rozpoczęcie wyprawy o bardzo wczesnej porze – np. 5 czy 6 rano, kiedy na szlakach jest jeszcze dość pusto.

Wcześniej dobrze pomyśleć też o rezerwacji miejsca parkingu w Palenicy. Jest to możliwe online i warto to zrobić ze sporym wyprzedzeniem. Koszt to 36 zł za dzień. Gdy ten parking jest pełny, można spróbować dostać się na te na Łysej Polanie, Polanie Zgorzelisko, w Bukowinie Tatrzańskiej lub Białce Tatrzańskiej. Inną opcją jest dojazd busem z Zakopanego. W sezonie, w popularnych godzinach jeżdżą one nawet co kilkanaście minut.

Wodospad Siklawa – praktyczne informacje przed wędrówką

Na cały trekking pod Siklawę i z powrotem warto zarezerwować sobie od 6 do 7 godzin. Tak by mieć czas na niespieszny marsz, ale też podziwianie widoków czy posiłek. Warto pamiętać, że wchodząc do Tatrzańskiego Parku Narodowego w Palenicy Białczańskiej, musimy uiścić opłatę: 10 zł osoba dorosła, 5 zł – dziecko. Są też bilety tygodniowe: odpowiednio: 50 i 25 zł. A także grupowe: 90 zł dla grupy 10 osób (45 zł – ulgowy).

Pieniądze z biletów przeznacza się na tworzenie i utrzymanie infrastruktury turystycznej (wynajem przenośnych toalet, sprzątanie i remonty szlaków, wymianę oznaczeń itp.) i edukacyjnej parku narodowego oraz na ochronę przyrody. 15 procent wpływów z opłat za wstęp wspiera działalność ratowniczą Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wprawdzie szlak jest prosty i nie wymaga żadnego specjalistycznego sprzętu, ale warto pamiętać, że po deszczu bywa tu bardzo ślisko. Część trasy może też być oblodzona, wiedzie przez pas wygładzeń polodowcowych – ten fragment nazywany jest czasem danielkami. Nazwa wzięła się od przewodnika tatrzańskiego Jana Gąsienicy Daniela, który w 1924 roku poślizgnął się tu i spadł w przepaść.

Gerlach: najwyższy szczyt Tatr. Znane i mniej znane fakty o największej z tatrzańskich gór

Z wysokością 2655 m n.p.m. Gerlach nie tylko góruje nad innymi szczytami Tatr Wysokich, ale także stanowi symbol i wyzwanie dla miłośników górskich wędrówek i alpinistów. Najwyższy szcz...
Gerlach
TTStudio/Adobe Stock

Siklawa – jak się przygotować?

To, że szlak jest dość łatwy, nie oznacza, że na Siklawę można wybrać się w klapkach japonkach, podkoszulku i z reklamówką popularnego dyskontu w dłoni. Konieczne są dobre buty trekkingowe i odpowiednia odzież: kurtka przeciwdeszczowa, spodnie trekkingowe, softshell, polar. Musimy pamiętać, że pogoda w górach potrafi zmienić się błyskawicznie.

Musimy być przygotowani na deszcz, burzę, grad, znaczny spadek temperatury. Do niedużego plecaka warto wrzucić wodę i batony energetyczne na zapas. Poza tym latarkę czołówkę, bidon filtrujący wodę czy apteczkę, koniecznie z plastrami na otarcia.

Czy Siklawa to największy wodospad w Tatrach?

Warto pamiętać, że Siklawa dość często mylona jest z Siklawicą, a więc wodospadem, który leży w całkiem innym miejscu: na końcu Doliny Strążyskiej, pod Giewontem, w Tatrach Zachodnich.

Reklama

Co ciekawe, Siklawa nie jest największym wodospadem całych Tatr. Ten znajduje się już na Słowacji, dokładnie w Dolinie Białej Wody. Nazywa się Ciężka Siklawa i jest wysoki nawet na 100 metrów.

Nasz ekspert

Maciej Wesołowski

Redaktor prowadzący „National Geographic Traveler". Reporter. Autor książek, m.in.: „Szpagat w pionie. W drodze przez Indie" i „Cafe Macondo. Reportaże z Kolumbii"
Reklama
Reklama
Reklama