Gdzie zatrzymać się w Bieszczadach? 7 prawdziwie bieszczadzkich propozycji
Planujesz wyjazd w Bieszczady, ale nie wiesz, które miejsce wybrać jako bazę wypadową? Wetlina, Solina, Komańcza? Znajdź najlepsze dla siebie miejsce.
1 z 7
Gdziesiezatrzymac5
Wetlina
"Zabieszczaduj dzisiaj z nami, niech pokłonią ci się połoniny, zabieszczaduj razem z aniołami, lot swój kieruj do Górnej Wetliny" mówią słowa jednej z najbardziej znanych piosenek o Bieszczadach grupy muzycznej "Stare Dobre Małżeństwo". No właśnie, dlaczego akurat do Wetliny?
Wieś ta, jak zresztą niemal cały teren polskich Bieszczadów, opustoszała po powojennej akcji wysiedleń tutejszej rdzennej ludności bojkowskiej. Życie powróciło jednak dość szybko, niedługo po zniesieniu zakazu poruszania się po Bieszczadach w latach 50. XX wieku.
Dzisiaj, szczególnie w sezonie letnim, Wetlina to tętniąca życiem miejscowość - ulubione miejsce noclegów turystów, piechurów, harcerzy i ogólnie wszelkich miłośników gór. Znajdziemy tutaj szeroką bazę noclegową dostosowaną do chyba każdej kieszeni. Nie zabraknie tutaj sklepu, restauracji itp.
Co jeszcze stanowi o popularności Wetliny? Głównym powodem jest bliskość wejść na liczne górskie szlaki. Wydaje się, że Bieszczady są nadal postrzegane głównie jako atrakcyjne ze względu na piękne pasma Połonin. Większość turystów odwiedza Bieszczady, aby zdobyć Smerek, Połoninę Wetlińską z jej legendarnym schroniskiem - Chatką Puchatka, Połoninę Caryńską, czy wreszcie Tarnicę. Tak się składa, że z Wetliny i otaczających ją wsi jest blisko, albo stosunkowo blisko, na wszystkie wspomniane wyżej szlaki.
Kto powinien zatem szukać noclegu w Wetlinie? Zdecydowanie polecamy zatrzymanie się w tej wsi wszystkim wybierającym się w góry, miłośnikom turystyki pieszej szukającym pięknych widoków i ciekawych górskich tras. W okresie letnim trzeba wziąć poprawkę na fakt, że Wetlina jest dość mocno zatłoczona i hałaśliwa - jeśli komuś to nie odpowiada, wówczas dobrym rozwiązaniem mogą być noclegi w miejscowościach sąsiadujących z Wetliną. Jeśli celem naszego wyjazdu jest Połonina Caryńska, a w szczególności masyw Tarnicy, wówczas śmiało możemy myśleć o noclegu w Ustrzykach Górnych, czy Wołosatem.
2 z 7
Gdziesiezatrzymac6
Cisna
Cisna to kolejna wieś leżąca w samym sercu gór. Podobnie jak Wetlina, posiada bardzo szeroką ofertę noclegową, w sezonie bywa zatłoczona i jest domem dla kilku legendarnych miejsc kojarzonych nierozerwalnie z powojenną historią Bieszczadów - przykładem będzie tu kultowa Siekierezada.
Planując urlop w Cisnej należy odpowiedzieć sobie na pytanie, na czym dokładnie nam zależy? Miejscowość oferuje szeroką gamę noclegów, w których z powodzeniem możemy zatrzymać się z dziećmi, nie jest ona jednak typowym kurortem. Czujemy tu wyraźnie, podobnie jak w Wetlinie, że znajdujemy się w miejscowości turystycznej, gdzie oprócz dogodnych wejść na szlaki i niewielkiego centrum miejscowości nie znajdziemy wiele więcej.
Kto zatem powinien rozważyć Cisną jako miejsce pobytu w trakcie bieszczadzkiego urlopu? Z pewnością wszyscy ci, którzy przyjeżdżają tu głównie z myślą o górskich wędrówkach. Kto "zaliczył" już opisywane wyżej szlaki (Smerek, Połoniny, Tarnicę), znajdzie tutaj kolejne górskie wyzwania: szlaki na Okrąglik, Wysoki Dział, Łopiennik i inne ciekawe, ale mniej znane trasy.
Oczywiście nie możemy zapominać o kolorycie centrum Cisnej ze wspomnianą już Siekierezadą, straganami z pamiątkami, marynowanymi grzybami i serami - wszystko to sprawia, że miejscowość ta co roku przyciąga szerokie grono turystów.
3 z 7
Gdziesiezatrzymac7
Solina
To kolejne skojarzenie z Bieszczadami. Jednak, o ile takie Wetlina i Cisna, położone głęboko w górach, u podnóża najwyższych i najciekawszych bieszczadzkich szczytów, o tyle sprawy mają się nieco inaczej w przypadku Soliny. Wieś położona jest bowiem z dala od głównych bieszczadzkich wzniesień, ok. 35 km na północ od Wetliny, przy brzegu biorącego swoją nazwę od niej Jeziora Solińskiego. Próżno szukać tu wejść na ciekawe, widokowe górskie szlaki, podobnie nie odczujemy tutaj typowego, górskiego charakteru miejscowości opisywanych powyżej.
Niepowtarzalna jest za to historia. Miejscowość ta przeszła przez wysiedlenia oraz powojenny powrót życia w te strony, ale o jej wyjątkowości stanowi wybudowana po wojnie zapora, dzięki której powstało wspomniane już Jezioro Solińskie.
Dziś Solina i inne miejscowości leżące na brzegu jeziora to kurorciki wypoczynkowe i ośrodki sportów wodnych. Pobyt tutaj będzie chyba najlepszym wyborem dla rodzin z małymi dziećmi - znajdą one tutaj wesołe miasteczko, sklepy z pamiątkami, wszelkie atrakcje typowe dla sporej miejscowości.
Miejsca tego nie można, szczególnie w okresie letnim, polecić miłośnikom ciszy i spokoju - tutaj pośród hałaśliwych barów, lodziarni i restauracji z pewnością go nie zaznamy. O wiele lepiej będzie za to w innych, mniejszych miejscowościach nad brzegiem Jeziora Solińskiego. Znajdziemy tu wspaniałe widoki rodem ze Szwajcarii, czy norweskich fiordów, a dzieci ucieszy bliskość wody.
4 z 7
Gdziesiezatrzymac3
Lutowiska
Lutowiska mają zdecydowanie odmienny charakter. Decyduje o tym mniejsza popularność wśród turystów i położenie poza głównymi trasami turystycznego ruchu.
Leżą u wschodnich podnóży Otrytu przy samej granicy Polski z Ukrainą. Jest tu szkoła, parę sklepów, restauracja, bloki i w zasadzie niewiele więcej... Dlaczego zatem mielibyśmy nocować w tych pozornie nieciekawych stronach?
W na pierwszy rzut oka nieciekawej wsi znajduje się wiele śladów niezwykłej historii. Pierwszym jest żydowski kirkut - być może jedno z najbardziej przejmujących miejsc w całych Bieszczadach. We wsi znajdziemy też ciekawy cmentarz, miejsce po jednej z największych w Bieszczadach, rozebranej w latach 80. XX wieku cerkwi oraz ruiny spalonej synagogi.
Ponadto blisko stąd do wyjątkowo pięknej Doliny Sanu z niepowtarzalną nieistniejącą wsią Krywem, do jedynej w swoim rodzaju bojkowskiej cerkwi w Smolniku nad Sanem, do Czarnej Dolnej skąd już tylko parę kroków dzieli nas od Paniszczowa, Sokołowej Woli, Lipia, Bystrego i Michniowca.
Komu zatem polecilibyśmy nocleg w Lutowiskach? Każdemu miłośnikowi historii tych stron. Ogrom historycznych atrakcji jest wprost nie do opisania. Urzeknie nas też cisza i spokój tych stron. Nie jest to natomiast najlepsze miejsce na wyjazd z dziećmi ze względu na niewielką ilość atrakcji dla nich.
5 z 7
Gdziesiezatrzymac4
Komańcza
Komańcza położona jest zdecydowanie na zachód od opisywanych dotychczas i chociaż wymieniana często jako dogodne miejsce bieszczadzkiego pobytu, leży ona de facto na styku Bieszczadów i Beskidu Niskiego. Komańcza jest nieformalną "stolicą" łemkowskiej części Bieszczadów (umowna granica między częściami łemkowską i bojkowską biegnie grzbietem Wysokiego Działu). Jest to spora miejscowość z blokami mieszkalnymi, szeroką ofertą noclegów i wszelkimi innymi cechami upodabniającymi ją bardziej do niewielkiego miasteczka niż wsi.
Komu zatem polecilibyśmy pobyt w tych stronach? Miłośnikom górskich wędrówek planującym wycieczki grzbietem Wysokiego Działu ze szczególnym uwzględnieniem Chryszczatej.
Najciekawszą chyba jednak cechą okolic Komańczy jest duża liczba śladów pozostałych po wysiedlonych stąd przed laty Łemkach - w tym licznych cerkwi. Komańcza będzie zatem doskonałą bazą wypadową do wycieczek samochodowych czy rowerowych do miejscowości takich jak Szczawne, Turzańsk, Rzepedź, czy Radoszyce, gdzie zobaczymy wspaniałe łemkowskie świątynie.
6 z 7
Gdziesiezatrzymac1
Terka
Terka to malusieńka wieś leżąca nad Solinką u południowego krańca Jeziora Solińskiego. Osoba przyjeżdżająca tu po raz pierwszy pomyśli, że tak właśnie musi wyglądać koniec świata. Centrum wsi to stojąc na rozdrożu sklep, ruina dzwonnicy i stary cmentarz. W okolicy natrafimy na wiele chwiejących się oryginalnych chat - aż dziw bierze, że nie są jeszcze pokryte strzechą...
Skoro nic tu nie ma, można zadać sobie pytanie, po co przyjeżdżać na to odludzie? Otóż właśnie cisza, spokój i poczucie odosobnienia są tym, co sprawia, że Terka to miejsca absolutnie wyjątkowe. Warto tu przyjechać szczególnie w maju, gdy kwitnące na biało krzewy tarniny pokrywają okoliczne zbocza niewielkie niecki, w której leży wieś, a mgła spowija okoliczne szczyty. Krótki spacer zaprowadzi nas to nieistniejącej wsi Studenne. Jeśli wybierzemy się na niedługą przejażdżkę samochodem, wówczas szybko dotrzemy do wejścia na szlak do perły Bieszczadów - dawnej bojkowskiej wsi Tworylne. Blisko stąd też do magicznej Łopienki.
Komu polecilibyśmy nocleg w Terce? Z pewnością każdemu miłośnikowi przyrody, ciszy i bieszczadzkiej historii. Trudo będzie tu dotrzeć bez własnego samochodu - droga i tak jest dość długa i kręta, ale naprawdę warto.
7 z 7
Gdziesiezatrzymac2
Chmiel
Chmiel to wieś, której opis celowo zostawiamy na koniec. Leży ona w Dolinie Sanu u południowych podnóży Otrytu w zasadzie dość niedaleko opisywanych wcześniej Lutowisk, ale ze względu na swoją urodę Chmiel i okoliczne wsie, jak chociażby Dwernik czy Nasiczne, zasługują na osobną wzmiankę.
Dolina Sanu to naszym zdaniem kwintesencja polskich Bieszczadów. Meandrujący tutaj szeroka San mija kolejne osady, z których część dzisiaj już nie istnieje, w tym Krywe i Tworylne - chyba najpiękniejsze zakątki tej krainy.Dolina Sanu to królestwo przyrody, spotkamy tu niewielu ludzie, szczególnie poza sezonem. Trudno tu też o większe udogodnienia - sklep jest szczytem marzeń. Prowadzi tu jedna droga pokryta asfaltem, który pamięta chyba jeszcze czasy niedługo po wojnie - samochód ze słabszym zawieszeniem nie da sobie tutaj rady. Raz na jakiś czas przejeżdża tędy też praktycznie pusty PKS. Słowem, ludzi tu mieszkających życie nie rozpieszcza. Ta niesamowita izolacja jednak dla nas, turystów poszukujących ciszy, spokoju i poczucia powrotu na łono natury jest bezcenna.
To właśnie za tę różnorodność wszyscy kochamy te Nasze Bieszczady!
Autor: naszebieszczady.com