Reklama

W tym artykule:

  1. Gdzie była kręcona „Diuna”?
  2. Jakie sceny z „Diuny” nagrywano w Europie?
Reklama

Turystyka śladami miejsc znanych z kultowych filmów i seriali prężnie rozwija się na całym świecie. Również w Polsce. Na naszym podwórku za flagowy przykład podaje się Sandomierz wypromowany przez Ojca Mateusza. Inne popularne kierunki turystyczno-filmowe w Europie to np. Wielka Brytania, gdzie króluje Harry Potter. Wielu kinomanów podróżuje też np. do stolicy z Włoch z zamiarem odtworzenia scen z filmu „Rzymskie wakacje”.

Do listy miejsc kojarzonych z filmowymi kadrami dołączają te znane z „Diuny”. To dość oczywiste. Charakterystyczne krajobrazy odgrywają jedną z kluczowych ról fenomenu, jakim jest zekranizowana powieść Franka Herberta. Gdzie ich szukać?

Gdzie była kręcona „Diuna”?

Jordania

Wadi Rum to najsłynniejsza pustynia w Jordanii. Zachwyca nie tylko turystów / Shutterstock

Jordania pojawiała się już w pierwszej części „Diuny”. W trakcie kręcenia drugiej ekipa filmowa wróciła do kraju słynącego z miasta wykutego w skale. Denis Villeneuve i jego zespół znaleźli tam nowe lokacje, np. wąwóz Al-Siq w pobliżu przejścia granicznego Wadi Araba. Widzowie po raz kolejny widzą też (mniej lub bardziej świadomie) malowniczą dolinę Wadi Rum ze skałami z piaskowca i granitu. To właśnie Dolina Księżyca była tłem dla walki Fremenów z Harkonnenami.

Zjednoczone Emiraty Arabskie

Podczas zdjęć do pierwszej części filmu Villeneuve wraz z całą obsadą i ekipą spędzili pięć dni na pustyni w Abu Zabi. W trakcie nagrywania sequela wrócili tam już na prawie 4 tygodnie. Ujęcia kręcono wśród rozległych wydm Liwy, z których niektóre mają ponad 200 metrów wysokości. Miejsce to znajduje się na skraju Rub' Al Khali, największego na świecie odcinka nieprzerwanej pustyni.

Oaza Liwa jest oddalona od Dubaju o około cztery godziny jazdy autem. Reżyser nie ukrywa, że lokacja posłużyła mu nie tylko jako naturalna scenografia, ale też inspiracja dla kolejnych scen.

Jakie sceny z „Diuny” nagrywano w Europie?

Gdzie była kręcona „Diuna”? Okazuje się, że twórców urzekły nie tylko plenery na Bliskim Wschodzie. Parę scen powstawało również w Europie. Reżyser wybrał jednak mało oczywiste miejsca, co jest dość zrozumiałe. W końcu krajobrazy opisywane w książce nieszczególnie odpowiadają temu, jak wygląda obecnie Stary Kontynent.

Włochy

Grobowiec rodziny Brion we Włoszech / Shutterstock

Miłośnicy Włoch, a w szczególności arcydzieł włoskiej architektury minionego wieku, mogą kojarzyć miejsce, w którym kręcono sceny z księżniczką Irulan i wielebną matką Mohiam. To spektakularny grobowiec rodziny Briona w Altivole na północy kraju. Zaprojektował go wenecki architekt Carlo Scarpa w latach 1968–1978. W rzeczywistości nie jest to jednak do końca wolno stojący pomnik, a dobudowa w kształcie litery L o powierzchni 2000 m2 do sąsiedniego cmentarza miejskiego.

Co ciekawe, „Diuna” to pierwszy film, jaki pozwolono kręcić w tym miejscu. Rodzina pochowanych zawsze odmawiała ekipom, jednak tym razem zrobiła wyjątek. Zaważył fakt, że są fanami zarówno książkowej serii, jak i pierwszej części filmowej sagi w reżyserii Denisa Villeneuve.

Węgry

Reklama

Włochy to niejedyny europejski kraj, do którego zawitała ekipa filmowa. Zendaya i spółka gościli też w Budapeszcie, choć nie widać tego na ekranie. A to dlatego, że wiele scen bitew i akcji w obu częściach „Diuny” kręcono tam nie w plenerach, a w pomieszczeniach Origo Studios.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama