Liputa: Afrykański wynalazek do zadań specjalnych
Liputa, czyli półtora metra materiału, to prawdziwy przebój afrykańskiej mody. Co można z niej zrobić?
W dzieciństwie, gdy wszystkie ubrania były w praniu, obwiązywaliśmy się chustą liputą, ściskaliśmy się paskiem, a za pazuchę wkładaliśmy książki. I szliśmy do szkoły – mówi Komba Kasima Kanda z Demokratycznej Republiki Konga.
Z kolei dorosłym mężczyznom zdarza się używać liputy swojej żony jako piżamy, szczególnie w czasie upałów. Jednak to kobiety znają jej prawdziwe sekrety.
– Wzory chust zmieniają się z sezonu na sezon. Ale sama chusta jest ponadczasowa. W Afryce używamy jej od wieków – podkreśla Catherine Kasima Kanda z fundacji Afryka Inaczej. Ten kawałek materiału ma w Afryce wiele nazw. W Zambii mówi się na niego chitenge, na Zanzibarze kanga, a w Kongu właśnie liputa. Zawsze ma niebanalny wzor, który dowolnie można łączyć z innymi tkaninami. Bo ważne, żeby było wesoło i kolorowo. Afrykanki używają liputy jako spódnicy, pareo, chusty do noszenia i karmienia dzieci, turbanu, podkładki do noszenia rzeczy na głowie. Nieść 15 litrów wody, karmić niemowlaka, trzymać jedno dziecko za rękę i jeszcze do tego świetnie wyglądać? – To dzięki lipucie Afrykanki mogą robić wiele rzeczy naraz – przekonuje Catherine. W wielu krajach materiały te są prezentem, który starsze kobiety ofiarowują młodym dziewczynom, gdy te wkraczają w dorosłość.
W Malawi, na południowym wschodzie kontynentu, to właśnie w chitenge ubiera się zmarłych. Dlaczego? Bo to najpiękniejsza szata, w jakiej można się udać do raju.
1. Turban
Kobiecy, zawadiacki i bardzo twarzowy. Taki jest właśnie turban, który Catherine lubi najbardziej.
2. Spódnica
Liputa w ciągu paru sekund może zamienić się w piękną spódnice. Wystarczy owinąć ja dookoła bioder i założyć o siebie końce. Uwaga, nie do wewnątrz, tylko na zewnątrz. Ważne, by krawędź tkaniny wypadła z boku nogi. Wtedy nie trzeba obawiać się, ze odsłonisz przez przypadek kawałek ciała. Bardzo wygodny, przewiewny i całkiem tani sposób na afrykańską kreację.
3. Tornister i szkolny mundurek
Owiń liputę wokół bioder. Skrzyżuj z przodu końce i zwiąż je na szyi. Następnie obwiążsię paskiem lub sznurkiem (w Kongu nazywa się on mukuku). W ten sposób utworzysz kieszeń, do której można włożyć np. książki. Takie użycie liputy charakterystyczne jest dla chłopców w wieku szkolnym (taki rodzaj mundurka), raczej nieużywany przez dziewczyny. Zawsze wiązana na gołe ciało.
4. Podkładka do transportu
Afrykanki maja mnóstwo rzeczy na głowie, ale wbrew powszechnej opinii nie kosze czy dzbany. A raczej nie bezpośrednio na niej. Do tego konieczna jest liputa! To dzięki niej uzyskują większą stabilność. No i nie boli ich od ciężaru głowa, bo ten równomiernie się rozkłada. W ten sposób można przenosić ciężkie przedmioty wiele kilometrów bez większego wysiłku. Plusem jest także to, ze ma się wolne ręce. Afrykanki sztuki tej uczą się od szóstego roku życia. Czasem zamiast materiału w ten sam sposób skręcają i używają liści kukurydzy.
5. Nosidełko dla dziecka
Najpierw trzeba się schylić pod katem 90 stopni i położyć sobie niemowlaka na plecach. Następnie owinąć na nim i na sobie liputę na wysokości swojej pachy (dziecku powinny wystawać raczki i główka). Potem zawija się końce liputy o siebie, łapie materiał na dole i podwija do góry, tak by niemowlakowi odsłonić nóżki. Końce tkaniny krzyżuje się z przodu, a potem jeszcze raz zakłada – o siebie. Takie wiązanie jest pewne i bezpieczne, choć nie ma w nim żadnego supła. Afrykanki twierdza, ze z dzieckiem na plecach potrafi a nawet biegać.