Reklama

Kodiak – tak nazywa się wyspa u południowych wybrzeży Alaski, tamtejsze miasteczko oraz żyjący na wyspie podgatunek największego niedźwiedzia brunatnego. Kodiaq tymczasem to nazwa nowego SUV-a Skody. I ta zbieżność nie jest przypadkowa.

Reklama

Potężny i silny

Świat pozna go bliżej w drugiej połowie roku, ale już dziś wiemy, jaki będzie nowy SUV Škody: masywny i silny, doskonale odnajdujący się w terenie, pewny własnej pozycji i bezpieczny. Charakterem przypominać ma bowiem kodiackiego niedźwiedzia – inteligentne stworzenie, które, można by rzec, radzi sobie w naturze w myśl przyświecającej Škodzie zasady simply clever, potrafiąc być i groźnym drapieżnikiem, i sympatycznym miśkiem. To potężne zwierzę osiąga 400 kg wagi. Stojąc na tylnych łapach, miewa nawet 3 m wysokości. Škoda Kodiaq również imponuje rozmiarami – ma 4,7 m długości i komfortowo przewiezie siedem osób. Dynamiczne, wyraziste linie nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z dużym potencjałem mocy i naturalną witalnością.

KodiaQ

„Q” widoczne w końcówce nazwy nowego modelu jest nawiązaniem do lokalnej alaskiej kultury. Niedźwiedź kodiacki to w języku ludu Alutiig taq uka ëaq. Na „q” kończą się w nim również nazwy innych zwierząt. A zatem Škoda Kodiaq? Naturalnie.

Z okazji ogłoszenia nazwy nowego SUV-a Škody mieszkańcy Kodiak zmienili na chwilę nazwę swojego miasteczka na tablicach i znakach, kończąc je, a jakże, literą „q”. Marketingowa akcja okazała się dla mieszkańców okazją do świetnej zabawy.

Więcej na skoda-auto.pl.


Reklama

Traveler Adventure Team w Szwajcarii! Zobacz, jak prują po turkusowych wodach z zawrotną prędkością:

Reklama
Reklama
Reklama