Reklama

Rekord Polski 100 WAY 2015 to próba stworzenia podniebnej narodowej formacji składającej się ze 100 skoczków spadochronowych. Polacy podejmą wyzwanie w sierpniu tego roku w czeskiej miejscowości Klatovy. Dotychczas tylko 7 państw dokonało takiego wyczynu.
Na pytania Travelera odpowiada Maciej Węgrzecki – szef szkoły spadochronowej SkyDive.pl, która jest organizatorem rekordu Polski.

Reklama
Próba bicia rekordu odbędzie się w czeskim mieście Klatovy. Dlaczego taka lokalizacja, a nie w Polsce? Czy chodzi o warunki do skakania, do latania, czy są jakieś inne powody?

Lokalizacja Rekordu Polski 100 WAY 2015 jest przede wszystkim uzależniona od logistyki. Do jednoczesnego wyrzutu stu zawodników niezbędnych jest 5 specjalnych samolotów transportowych (SC-7 Skyvan), których baza znajduje się właśnie w miejscowości Klatovy. Będą one leciały w ścisłym szyku, co umożliwi skoczkom szybsze zbudowanie formacji podczas swobodnego spadania.

Fot. SkyDive.pl

Kto może wziąć udział w próbie? Jakie warunki muszą spełnić uczestnicy?

Zbudowanie tak wielkiej formacji wymaga bardzo dużego doświadczenia w powietrzu, dlatego też w próbie bicia rekordu będą brać udział najlepsi polscy spadochroniarze, którzy łącznie oddali prawie 150 tysięcy skoków!
Sam proces kompletowania stuosobowego zespołu trwał kilka lat. Po weryfikacji nadesłanego zgłoszenia, skoczkowie przechodzili kilkuetapowe kwalifikacje, podczas których oddawali próbne skoki pod okiem kapitanów sektorów formacji. Poza tym zawodnicy muszą również posiadać odpowiednie uprawnienia i licencje oraz polskie obywatelstwo.

Fot. SkyDive.pl

Co będzie najtrudniejsze podczas bicia tego rekordu?

Dyscyplina Big-Way polega na tworzeniu wcześniej ustalonych formacji, złożonych z dużej liczby swobodnie spadających skoczków. Jest uznawana przez środowisko spadochroniarskie za koronną dyscyplinę.

To zadanie wymagające dużej precyzji i odpowiedniego „zgrania” zawodników oraz prawidłowego wykonania kilku elementów: wyskoku z samolotów, nurkowania do formacji, podejścia i zajęcia swojej pozycji, pracy w formacji, przestrzegania sposobu i kolejności rozejścia oraz wreszcie bezpiecznego otwarcia spadochronu i lądowania w wyznaczonym miejscu.

Fot. SkyDive.pl

Natomiast podczas tegorocznego Rekordu największym wyzwaniem będą dla nas 2 pierwsze skoki, na ich podstawie będziemy mogli dokonać ewentualnych zmian w zespole.
Niełatwa będzie również identyfikacja swojego miejsca w powietrzu. Ma to związek z faktem, że po raz pierwszy będziemy budować polską flagę na niebie. Wszyscy uczestnicy będą mieli odpowiednio białe i czerwone kombinezony. Będzie to niezwykle spektakularne, ale też podnosi znacząco poziom trudności.

Czy jest jakaś zasadnicza różnica w trudności między 70 skoczkami (to jest aktualny rekord Polski) a setką?

W porównaniu z poprzednim rekordem wyzwaniem było dla nas znalezienie odpowiedniej ilości skoczków, czyli ponad 100 wyszkolonych, zdeterminowanych i gotowych sprostać wyzwaniu zawodników. To aż o 30 osób więcej niż w 2012 roku.

Fot. SkyDive.pl

Próba bicia rekordu odbędzie się pod okiem sędziów. Jakie elementy tego rekordu sędziowie będą oceniać?

Sędziowie FAI, czyli Międzynarodowej Federacji Lotniczej, będą przede wszystkim czuwać nad prawidłowym przebiegiem skoków i nadzorować moment ustanowienia Rekordu. Czasem trwa to naprawdę krótko - 70-osobową formację, czyli obecny Rekord Polski, udało się utrzymać przez 2 sekundy.
W dyscyplinie Big-Way najważniejszym elementem jest utworzenie danej figury przez określoną liczbę osób, dlatego też sędziowie skupią się na poprawności jej kształtu, prawidłowości pozycji zawodnika w formacji oraz umiejscowieniu chwytów.

Z jakiej wysokości odbywają się skoki? Ile samolotów zabierze setkę skoczków w powietrze?

Zawodnicy będą wykonywać skoki z wysokości około 6000 m, czyli 2000 metrów powyżej bezpiecznej granicy zawartości tlenu, która wynosi 4000 m. W celu zapewnienia w pełni profesjonalnych i bezpiecznych warunków oraz uchronienia skoczków przed chorobą wysokościową, będą oni wyskakiwać z pięciu bardzo pojemnych samolotów, wyposażonych w aparaturę tlenową na pokładzie.

Fot. SkyDive.pl

Ile czasu mają skoczkowie na utworzenie formacji ze stu osób?
Reklama

Utworzenie stuosobowej formacji jest trudne i czasochłonne, często wymaga wielu prób i podejść. Na ustanowienie rekordu przeznaczyliśmy 3 dni, podczas których będziemy oddawać kolejne skoki, analizować nasze poczynania, trenować na ziemi i znowu skakać, aż do pobicia rekordu! Łącznie planujemy 10 prób.
Każdy skok to około 75 sekund na zbudowanie stuosobowej formacji oraz jej dekompozycję, czyli rozdzielenie zawodników na sektory i oddalenie się na tyle, by bezpieczne otworzyć spadochron.
Znając dotychczasowe osiągnięcia skoczków oraz obserwując ich postępy podczas skoków treningowych jesteśmy przekonani, że pobicie rekordu jest w naszym zasięgu, natomiast na pewno przyda się wsparcie naszych rodaków, kibicowanie i trzymanie kciuków!
Rozmawiała Barbara Żukowska.

Reklama
Reklama
Reklama