Reklama

Już od kilku lat nowe technologie coraz śmielej wkraczają nie tylko na pokłady samolotów, ale również do portów lotniczych. Czy turyści chętnie korzystają z najnowszych rozwiązań? Czy już na dobre pożegnali się z papierowymi kartami pokładowymi oraz potwierdzeniami rezerwacji hotelowych? Właśnie o to zapytała swoich użytkowników najbardziej kompleksowa na świecie porównywarka ofert turystycznych KAYAK. W badaniu przeprowadzonym na kilku europejskich rynkach udział wzięło ponad 3300 jej użytkowników*.

Reklama

Jednym z bardzo widocznych w ostatnim czasie trendów jest zastępowanie papierowych kart pokładowych tymi zapisanymi na smartfonie lub tablecie. Jedynym drukowanym dokumentem, który musi mieć ze sobą podróżny jest zatem dowód osobisty. Okazuje się, że rozwiązanie to coraz bardziej zyskuje na popularności. Prawie połowa, bo aż 47,6% zapytanych przez KAYAK użytkowników porównywarki, miała już okazję skorzystać z tej możliwości. Z papierowymi kartami pokładowymi najchętniej pożegnali się Szwajcarzy (61,1%). Największym tradycjonalistami okazali się Hiszpanie – zaledwie 32,5% z nich skorzystało kiedykolwiek z elektronicznej wersji kart pokładowych.

Ankietowani przyznali też, że nie mieliby nic przeciwko korzystaniu z aplikacji mobilnych, gdyby linie lotnicze całkowicie zrezygnowały z drukowanych kart pokładowych lub pobierały dodatkowe opłaty za korzystanie z nich (72,3% ogółu zapytanych użytkowników porównywarki KAYAK). Rozwiązanie to przypadło do gustu szczególnie Włochom – aż 81,3% z nich stwierdziło, że nie miałoby z tym problemu. Ci, którzy odpowiedzieli, że nie czuliby się komfortowo z taką zmianą, jako powód wskazywali przede wszystkim fakt, że posiadając papierową kartę pokładową mają większą pewność, że proces boardingu odbędzie się bez problemów (19,8% uczestników badania).

Reklama

Wyniki ankiety przeprowadzanej przez KAYAK wśród swoich użytkowników pokazały, że również w przypadku potwierdzeń rezerwacji hotelowych więcej osób woli wydrukowane dokumenty. 46,6% z zapytanych Europejczyków korzystało z ich cyfrowych wersji. Z tego trendu wyłamują się jednak Szwajcarzy – prawie 57% z nich zdarzyło się zameldować przy pomocy aplikacji mobilnej lub pokazując emaila na smartfonie. Rozwiązanie to najmniej przypadło do gustu (ponownie) Hiszpanom - 65,6% używa drukowanych potwierdzeń rezerwacji. Warto jednak dodać, że 70% użytkowników KAYAK-a spośród tych, którzy wzięli udział w badaniu, nie miałoby nic przeciwko, gdyby hotele oferowały wyłącznie „wirtualny” check-in.

Reklama
Reklama
Reklama