Te 10 technologii opisywali kiedyś autorzy science fiction. Dziś z nich korzystamy

Czytając „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach” w latach 70-tych XX wieku mogliśmy traktować to jako odległą wizję, sięgając do niej dziś: jako całkiem bliski i możliwy scenariusz. Przykładów jest znacznie więcej, a niektóry prognozy zaskakują trafnością. Oto nasza lista.

1. Misja na Księżyc

Juliusz Verne w 1865 opublikował „Z Ziemi na Księżyc”, gdzie opisywał misję załogową na Księżyc – 104 lata przed faktem! Zresztą, pierwszy odcinek serialu „The Twilight Zone” („Strefa Mroku”) opowiada o przygotowaniach do takiej misji, a wyemitowano go w 1959 roku. 10 lat później Amerykanie staną na Księżycu. W powieści Verne'a bohaterowie nie wyszli ze swojego statku.

Ilustracja Henriego de Montaut do powieści "Z Ziemi na Księżyc". Fot. Wikimedia Commons

Co ciekawe, NASA zwraca uwagę na inne podobieństwa misji Apollo z książką: między innymi kształt i rozmiar statku – bardzo podobny do tego, który poleciał w prawdziwej misji.

2. Komunikator

Słynny komunikator, który oglądaliśmy w pierwszych odcinkach serialu „Star Trek” w latach 60-tych XX wieku (w Polsce troszkę później, z przyczyn politycznych i dostępu do amerykańskiej popkultury) także doczekał się prawdziwej realizacji. Już w 1973 Motorola opracowała telefon komórkowy.

Komunikator z filmu "Star Trek", fot. Flickr / Matt Brown

Dziesięć lat później komórki zaczęły zdobywać rynek. Wielkie, ciężkie, drogie, jednak szybko zmieniające się i stające się ważnym elementem wyposażenia nowoczesnych biznesmenów, polityków, prezesów. W 1989 pojawił się pierwszy telefon „z klapką” Motoroli, który był bardzo podobny do komunikatora z serialu.

3. Hologramy

Trójwymiarowe hologramy znamy między innymi z sagi „Gwiezdne Wojny”. Już w pierwszym (oczywiście czwartym, ale rozmawiamy o chronologii realnej, nie samej historii) epizodzie „Nowa nadzieja” Luke Skywalker odtwarza wiadomość od księżniczki Lei, która zwraca się do Obiego wan Kenobi słynnym zdaniem: „pomóż mi Obi wan, jesteś moją jedyną nadzieją”.

Scena z hologramem z czwartego epizodu "Gwiezdnych Wojen", fot. Flickr / Rosenfeld Media

Tymczasem w XXI wieku mamy już koncerty z hologramami w rolach gwiazd. Japońska Hatsune Miku ściąga dziesiątki tysięcy do hal widowiskowych. Technologia pozwoliła „wezwać zza grobu” artystów takich jak jak Tupac Shakur czy Ronnie James Dio, którego pośmiertna trasa z hologramem dotarła także do Polski i zgromadziła na koncertach sporo osób.

Australijska firma Euclideon chwali się, że stworzyła pierwszy hologram, który może wchodzić w interakcję z czwórką ludzi naraz. Recenzenci na razie podchodzą ostrożnie do takich obietnic, ale wynalazcy zapowiadają, że ruszą ze swym produktem na rynek już niedługo.

4. Jedzenie drukowane w 3D

Technologia replikatorów w serialu „Star Trek” jest imponująca. To maszyna, która może przygotować dla nas dowolny zaprogramowany posiłek. Już dzisiaj mamy drukarki 3D, które tworzą przedmioty z plastiku, metalu i szkła. Robią to szybko i coraz dokładniej.

Czy istnieje możliwość stworzenia jedzenia z takiej drukarki? To raczej kwestia pytania „kiedy” niż „czy”. Skonstruowano już drukarki 3D potrafiące rzeźbić na przykład z sera. Dodajmy do tego trwające cały czas badania nad stworzeniem syntetycznego mięsa i voila – cheesburger z drukarki staje się możliwy.

Replikator z filmu "Star Trek", fot. Wikimedia Commons

Amerykańska organizacja non-profit Mattershift przekonuje, że opracowała technologię opartą na nanorurkach węglowych, która pozwoli rozdzielać i składać z powrotem dowolne cząsteczki. Jeśli jest to prawda, jesteśmy coraz bliżej replikatorów jedzenia ze „Star Treka”. Szef Mattershift w rozmowie z Forbes roztacza naprawdę obiecujące wizje dotyczące swojego wynalazku.

- Mówimy tutaj o drukowaniu materii z powietrza – tłumaczy Rob McGinnis – Wyobraźcie sobie mieć takie urządzenie ze sobą na Marsie. Możnaby drukować jedzenie, paliwo, materiały budowlane, leki prosto z ziemi, atmosfery i przetworzonych części bez konieczności przywożenia ich z Ziemi.

5. Zbroja Iron Mana

Zbroja postaci Iron Man znanej z filmów i komiksów firmy Marvel robi wrażenie na widzach i czytelnikach od wielu lat. Powstrzymuje pociski, lata, wspomaga siłę fizyczną noszącego. Istnieje program militarny TALOS (skrót od „Tactical Assault Light Operator Suit”), którego celem jest stworzenie kostiumu, który w podobny sposób będzie wspomagał żołnierzy. Ma mieć wbudowane czujniki mierzące stan zdrowia żołnierza oraz między innymi zewnętrze przystawki dźwiękowe do określania na modelach 3D skąd dochodzą strzały przeciwników. Według Military Times pierwsze testy mają ruszyć na wiosnę tego roku.

Zbroja Iron Mana, fot. Pixabay

6. Elektryczne okręty podwodne

Powieść „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi” Juliusz Verne opublikował w 1870 roku. Opisał w niej łódź podwodną napędzaną w całości za pomocą energii elektrycznej. W tamtych czasach jedynym sposobem na zejście statku pod wodę (oczywiście wykluczając zatonięcie) były napędy mechaniczne.

Nautilus na ilustracji autorstwa Alphonse de Neuville. Fot. Wikimedia Commons

Francuska łódź „Gymnote”, która wykorzystywała elektryczny napęd, pojawiła się w 1888 roku i przypominała nawet kształtem podwodny pojazd opisany przez Verne'a.

7. Leki antydepresyjne

Aldous Huxley w powieści „Nowy wspaniały świat” opublikowanej w 1931 roku przedstawił pigułkę o nazwie „Soma”, której działanie polega na korekcji naszego nastroju. Brzmi znajomo? Dwadzieścia lat po publikacji książki naukowcy rozpoczynają badania nad popularnymi dziś antydepresantami. Większość bohaterów powieści korzysta z Somy, która potrafi wymazać z naszego mózgu uczucie smutku. Nie, antydepresanty tak nie robią, ale ich działanie chemiczne pozwala na przykład wyrównać zadręczające pacjenta huśtawki nastrojów.

Kapsułki Prozac, fot. Wikimedia Commons

W 1988 roku amerykański urząd do spraw leków i żywności FDA dopuścił do użytku prozac, jeden z najsłynniejszych leków psychotropowych w historii. Do 2008 roku stał się trzecim najczęściej przepisywanym lekiem w USA według The New York Times.

8. Smartwatch

Animowany serial dla dzieci „Jestonowie” z 1962 roku pokazywał rodzinę przyszłości mieszkającą w zautomatyzowanym mieście. Wśród fantastycznych wynalazków dysponowali między innymi kolorową transmisją na żywo w rozmowach video, konferencjach i mediach, nosili zegarki, które miały funkcje dzisiejszych smartwatchy. Na przykład Elroy, najmłodszy członek rodziny, korzystał z zegarka by oglądać seriale animowane i komunikować się z innymi członkami rodziny.

"Jetsonowie", fot. Flickr / Soozie Bea

9. Videorozmowy

Rozmowy video, które dziś z powodzeniem prowadzimy przez Skype', FaceTime czy What's Up przewidział w 1927 niemiecki film „Metropolis”. To arcydzieło (wśród wielu innych wizjonerskich scen) pokazuje videofon zamontowany na ścianie budynku, pozwalający na połączenie głosowo-wizyjne z innymi rozmówcami. Podobne rozwiązanie znajdziecie w „Odysei kosmicznej 2001” z 1968 roku oraz „Powrocie do przyszłości II” z 1989.

"Metropolis", Flickr / Domena Publiczna

10. Autonomiczne samochody

Kolejna wybitna postać literatury science-fiction Isaac Asimov przewidział autonomiczne samochody, pisząc o nich w 1964 roku w eseju dla The New York Times. Dziś obserwujemy kolejne fazy testów i wprowadzania na rynki takich rozwiązań.

Testy autonomicznej taksówki Uber w San Francisco, fot. Wikimedia Commons

- Wile wysiłku zostanie włożone w opracowanie pojazdów z robotycznymi mózgami – pojazdów, które będą mogły być wysyłane w danym kierunku i dotrą tam bez przeszkód wywoływanych wolnym refleksem ludzkiego kierowcy – pisał wizjoner.

Źródło: Science Alert