Ptasi paradoks: bieliki w Polsce zaadoptowały młodego myszołowa
Młody myszołów miał stać się pokarmem dla bielików, ale ku zaskoczeniu ornitologów, został przyjęty jak jedno z ich piskląt. To nie pierwszy taki przypadek. Ornitolodzy przytaczają podobne zdarzenia, które coraz częściej zdumiewają badaczy.
Spis treści:
- Niezwykła ptasia adopcja
- Nieoczywiste relacje bielików i myszołowów
- Występowanie orła bielika w Polsce
Świat przyrody nieustannie zaskakuje badaczy. Ostatnio Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne opublikowało niezwykłe nagranie, które rzuca nowe światło na interakcje między różnymi gatunkami ptaków drapieżnych. W gnieździe bielików zaobserwowano młodego myszołowa – ptaka, który zazwyczaj skończyłby jako posiłek dla piskląt bielików. Tym razem jednak historia potoczyła się inaczej. Bieliki potraktowały myszołowa jak członka swojej rodziny, co wzbudziło ogromne zainteresowanie wśród ornitologów.
Niezwykła ptasia adopcja
Choć bieliki, jako drapieżniki, często polują na mniejsze ptaki, tym razem zamiast uczynić z myszołowa posiłek, postanowiły go „zaadoptować”. Według profesora Tadeusza Mizery z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który bada bieliki i inne ptaki drapieżne w ramach Komitetu Ochrony Orłów, takie sytuacje zdarzają się częściej, niż można by przypuszczać. Jak przyznaje, zna on już co najmniej dwa podobne przypadki.
Jedną z najbardziej znanych historii tego typu jest obserwacja ornitologa Adama Mrugasiewicza, który po raz pierwszy zauważył pisklę myszołowa w gnieździe bielików w Dolinie Baryczy. Początkowo myślano, że może być to forma pasożytnictwa lęgowego, podobnego do tego, które obserwujemy u kukułek. Polega ono na podrzucaniu jaj. Okazuje się jednak, że sytuacje, w których bieliki opiekują się młodymi innych gatunków, są możliwe i mogą wynikać z instynktu opiekuńczego.
Nieoczywiste relacje bielików i myszołowów
Zachowanie bielików, które nie tylko nie zjadły młodego myszołowa, ale również zaczęły go karmić i wychowywać, pokazuje, że w przyrodzie granice między ofiarą a opiekunem mogą być czasem rozmyte.
Jak młody myszołów trafił do gniazda bielików? Profesor Mizera cytowany przez serwis Zielona Interia zauważa, że mogły go tam przenieść same bieliki. Ptaki te często rabują gniazda innych osobników. Przy swoich możliwościach (dorosłe bieliki mogą ważyć nawet 6 kg) schwytanie pisklęcia myszołowa i przyniesienie, nawet żywego, nie stanowi dla nich problemu. Zdaniem eksperta, pisklę trafiło do gniazda jako pokarm, prawdopodobnie jako żywy prowiant na później. Ponieważ młody myszołów nie potrafił jeszcze latać, nie miał szans na opuszczenie wysoko położonego gniazda bielików.
– Te gniazda to potężne konstrukcje, do dwóch metrów średnicy. Jest tam sporo miejsca. Pisklę myszołowa, które ma już uregulowaną termoregulację ciała, czyli nie musi się przytulać do rodziców, by przeżyć, może po takiej platformie łazić – tłumaczy prof. Tadeusz Mizera.
Podkreśla też, że pisklęta bielika to „fajtłapy”, co może być korzystne dla myszołowa. – Karmione rybami czy innym pokarmem mięsnym z dzioba do dzioba zawsze coś zgubią. Młody myszołów może posilić się takimi resztkami – mówi.
W tym przypadku historia ma szansę na niespodziewane szczęśliwe zakończenie. Bieliki mogą niechcący odchować myszołowa. Nie zawsze jednak takie obserwacje przebiegają podobnie. Komitet Ochrony Orłów zarejestrował przypadki, w których młode myszołowy znajdowały się w gniazdach bielików, na przykład w Nadleśnictwie Woziwoda w Borach Tucholskich. W jednym z nich bieliki ostatecznie zabiły młode myszołowy. Jednak w innym jedynie przyglądały się nieznanemu gościowi i nie wyrządziły mu krzywdy. To może sugerować, że bieliki są zdezorientowane lub niepewne, co zrobić z niespodziewanym „gościem” w swoim gnieździe.
Występowanie orła bielika w Polsce
Bieliki (Haliaeetus albicilla) to jedne z największych ptaków drapieżnych występujących w Polsce. Charakteryzują się potężnym wyglądem. Dorosłe osobniki osiągają rozpiętość skrzydeł dochodzącą do 2,5 metra, a ich charakterystyczne białe ogony i jasne głowy są łatwo rozpoznawalne w terenie.
W Polsce bieliki można spotkać głównie w pobliżu dużych zbiorników wodnych – jezior, rzek i mokradeł, gdzie znajdują odpowiednie warunki do gniazdowania i polowania. Największe ich skupiska znajdują się na Mazurach, Pomorzu oraz w dolinach rzek, takich jak Wisła, Odra czy Warta. Bieliki budują swoje ogromne gniazda na wysokich drzewach lub skalistych klifach, często w trudno dostępnych miejscach, co zapewnia im bezpieczeństwo.
Bieliki są ptakami mięsożernymi. Ich dieta składa się głównie z ryb, które stanowią około 70–80% ich pożywienia. Polują na ryby w płytkich wodach, nurkując i wyciągając zdobycz z powierzchni. Oprócz ryb, bieliki polują również na ptaki wodne i ssaki.
Co ciekawe, są znane ze swojego oportunistycznego stylu polowania. Nie gardzą łatwym łupem, takim jak padlina czy osłabione zwierzęta, a także zdarza im się „kraść” zdobycz innym ptakom, np. mewom czy rybitwom. W ten sposób bieliki efektywnie wykorzystują dostępne w ich środowisku zasoby.
Źródła: Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne , Zielona Interia.