Reklama

To nietypowe zjawisko można było zaobserwować w niedzielę, około godziny 19. „Pokaz” trwał zaledwie kilka minut, ale kilku spacerowiczom i łowcom pogodowych ciekawostek udało się uwiecznić trąbę wodną na zdjęciach i filmikach.

Reklama

„Krótko po godzinie 19:00 mieszkańcy północnej części Gdyni, Kosakowa i okolic, oraz rejonu Zatoki Puckiej mogli obserwować bardzo nisko osadzony lej kondensacyjny, a później także trąbę wodną nad wodami Zatoki Puckiej. Lej był widoczny przez przynajmniej 2-3 minuty i towarzyszył mu drugi, słabiej wykształcony zalążek trąby” - tak całe zajście opisano na profilu Sieć Obserwatorów Burz.

Tzw. lej kondensacyjny powstał w wyniku zderzenia chłodnego arktycznego powietrza z masami cieplejszego powietrza, które spotkały się nad Bałtykiem.

– W niedzielę mieliśmy do czynienia ze słoneczną aurą przeplataną opadami deszczu, śniegu i krupy śnieżnej przy jednoczesnym silnym wietrze. Przy takiej sporej dynamice tworzenie się trąb wodnych jest bardzo możliwe i choć nie jest zjawiskiem częstym, to wcale nie tak zaskakującym – wyjaśnia Agata Wojtkiewicz, dyżurna synoptyk Oddziału Morskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni w rozmowie z portalem trojmiasto.pl.

Trąba wodna wyglądem przypominała niewielkie tornado, a w połączeniu z ciemnymi burzowymi chmurami mogła stwarzać groźne wrażenie. Na jednym z nagrań zamieszczonych na YouTubie widać też, że obok pierwszej trąby zaczął tworzyć się drugi lej. Na szczęście, wbrew obawom niektórych obserwatorów, trąba nie rozrosła się i nie przybrała na sile. Zamiast tego rozwiała się zaledwie po kilku minutach.

Trąba wodna była widoczna co najmniej przez kilka minut i nie wyrządziła żadnych szkód. Oszałamiający podniebny spektakl zaciekawił mieszkańców nadmorskich miejscowości, a całe zjawisko było widoczne m.in. w Gdyni, Kosakowie, Mechelinkach, Rewie, Rumi i Pucku.

Wszystko wskazuje na to, że niedzielna trąba wodna to pierwsze takie zjawisko odnotowane w tym roku. Co więcej, bardzo możliwe, że to pierwsza od lat trąba wodna, którą zaobserwowano o tak wczesnej porze roku.

„Trąby wodne w kwietniu są bardzo rzadkim zjawiskiem. Jako ciekawostkę można dodać, że od roku 2000 do dnia dzisiejszego w Europejskiej Bazie Danych o Gwałtownych Zjawiskach Atmosferycznych (ESWD) nie odnotowano żadnego przypadku wystąpienia trąby wodnej w kwietniu” - czytamy na profilu Polskich Łowców Burz.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama