Reklama

W tym artykule:

  1. Czym były mastodonty?
  2. Kiedy żyły mastodonty?
  3. Charakterystyka mastodontów
  4. Czym się różni mamut od mastodonta?
  5. Jak wyginęły mastodonty?
  6. Skamieniałości mastodontów
  7. Ciekawostki o mastodontach
Reklama

Niektóre wymarłe gatunki były podobne do swoich współcześnie żyjących odpowiedników. Megalodon przypominał żarłacza białego, ale był od niego przynajmniej trzykrotnie większy. Mastodonty były zbliżone do współczesnych słoni indyjskich, także pod względem rozmiarów (z jednym wyjątkiem). Należy jednak podkreślić, że gdyby dzisiaj oba zwierzęta stanęły obok siebie, nikt nie miałby problemu z ich odróżnieniem.

Czym były mastodonty?

Mastodonty to wymarłe ssaki zaliczane do rzędu trąbowców. Przez długi czas ta nazwa była używana w odniesieniu do wszystkich wymarłych trąbowców, także tych, które nie zaliczały się do słoniowatych. Współcześnie do mastodontów przynależą wyłącznie przedstawiciele rodzaju Mammutidae. Podstawą klasyfikacji rodzajowej jest specyficzna budowa zębów trzonowych, które były wyposażone w stożkowe guzki.

Na rodzinę mastodontów składa się pięć gatunków:

  • Mammut americanum (mastodont amerykański, klasyfikowany jako gatunek typowy),
  • Mammut cosoensis,
  • Mammut matthewi,
  • Mammut raki,
  • Mammut borsoni.

Kiedy żyły mastodonty?

Majestatyczne mastodonty amerykańskie pojawiły się na Ziemi w pliocenie, ok. 3,7 mln lat temu i żyły w całym plejstocenie. Zasiedlały tereny Ameryki Północnej i Środkowej. Z kolei mastodont Borsona żył i wyginął mniej więcej 3 mln lat temu. Zasiedlał tereny Azji, Afryki i Europy.

Szkielet mastodonta / fot. Mike Kemp/In Pictures via Getty Images

Prehistoryczni krewni słoni żyli na dość ograniczonych terenach. Jedynym wyjątkiem był mastodont amerykański. Liczne szczątki odnajdywane w różnych miejscach świadczą, że w plejstocenie był to jeden z najliczniejszych trąbowców Ameryki Północnej. Najdalej wysunięte na południe pozostałości mastodontów odnaleziono w Hondurasie i przypuszcza się, że to właśnie ten obszar wyznaczał granicę ich występowania. Siedliskami mastodontów były przede wszystkim lasy, które zapewniały im dostatek pożywienia.

Charakterystyka mastodontów

Mastodonty były spokrewnione z mamutami, ale bardziej niż do nich były podobne do współczesnych słoni indyjskich. Miały dość krótkie kończyny. Ciało mastodonta było dość smukłe (w porównaniu z mamutem). Przed zimnem chroniła je gęsta, długa sierść. Podłużna czaszka wyposażona w długie, nieznacznie zakrzywione ciosy, była osadzona dość nisko.

Przeciętny przedstawiciel gatunku typowego osiągał od 2,5 do 3 metrów wysokości w kłębie. Tak duże zwierzę mogło ważyć więcej niż 4 tony. Podobnie jak u współczesnych słoni, samice były mniej okazałe niż samce.

Krewniak mastodonta amerykańskiego, mastodont Borsona, był znacznie potężniej zbudowany. Osiągał ok. 4 m w kłębie i mógł ważyć nawet 16 tom. Miał też najdłuższe, bo 5-metrowe, ciosy w całym królestwie trąbowców.

Czym się różni mamut od mastodonta?

Mastodonty często są utożsamiane z mamutami. To błąd, bo w praktyce mówimy tu o dwóch różnych gatunkach. Czym się różniły? Pod względem wielkości i wagi, mamutom bliżej było do współczesnych słoni afrykańskich niż do mastodontów amerykańskich, uważanych za gatunek typowy. Osiągały do 5 metrów wysokości i ważyły nawet 10 ton.

Miały dłuższe ciosy niż mastodont amerykański. Te były też wyraźnie zakrzywione. Mamuty miały dłuższe kończyny, a ich ciało było bardziej umięśnione. Należy też wspomnieć, że mamuty (dotyczy to mamuta włochatego) miały nieco gęstszą i dłuższą sierść.

Jak wyginęły mastodonty?

Przez długi czas sądzono, że mastodonty wyginęły na skutek działalności praludzi. Nasi przodkowie polowali na te zwierzęta dla mięsa i kości. Aktualny stan wiedzy pozwala jednak stwierdzić, że przyczyna wymarcia tych zwierząt była inna.

W 2021 roku międzynarodowy zespół naukowców opublikował na łamach „Nature Ecology & Evolution” wyniki swojej pracy. Zdaniem badaczy, nadrzędnym czynnikiem, który doprowadził do wymarcia mastodontów, były drastyczne zmiany klimatu, które nastąpiły w plejstocenie.

Skamieniałości mastodontów

Najliczniejsze znaleziska pozostałości mastodontów są datowane na późny plejstocen. Pierwszą skamieniałość, która została sklasyfikowana jako szczątki mastodonta, odkryto w 1705 roku, w Claverack w stanie Nowy Jork (USA). Mowa o ważącym ponad 2 kg zębie. Na bogatsze znaleziska natrafiono 34 lata później, w stanie Kentucky. Ten obszar jest znany jako Big Bone Lick State Park.

Nieco później na skamieniałości prehistorycznych trąbowców natrafiono w Karolinie Północnej. Pierwszy kompletny szkielet odkryto w stanie Ohio. To znalezisko potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia paleontologów – mastodont miał wiele cech wspólnych ze słoniem indyjskim.

Należy podkreślić, że skamieniałości mastodontów nie są odnajdywane wyłącznie w Ameryce. Mastodont Borsona (czyli Mammut borsoni) żył na terenach Azji, Afryki i Europy.

Ciekawostki o mastodontach

Na koniec zostawiliśmy kilka ciekawostek na temat tych prehistorycznych zwierząt.

Reklama
  1. Zanim w środowisku naukowym ugruntowała się nazwa „mastodont”, zwierzęta te nazywano incognitum. Właściwe nazewnictwo wprowadził francuski anatom, Georges Cuvier. Nastąpiło to w 1806 roku, czyli 101 lat po odkryciu pierwszych skamieniałości tego zwierzęcia.
  2. O ile trzonowce u większości słoniowatych są płaskie, to u mastodontów były wyposażone w charakterystyczne stożkowe wypustki, które nadawały się do rozdrabniania niezbyt twardego pokarmu. To świadczy, że zwierzęta te nie odżywiały się twardymi trawami, a liśćmi i innymi miękkimi częściami roślin, prawdopodobnie także wodnych.
  3. Najwięcej zachowanych szczątków mastodontów pochodzi z ostatniego zlodowacenia. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie ich liczebność była największa. Po prostu warunki klimatyczne późnego plejstocenu sprzyjały zachowaniu pozostałości po tych zwierzętach.
  4. Mastodonty nigdy nie zawędrowały do Ameryki Południowej. Dlaczego? Przypuszcza się, że zwierzęta te miały dość wyspecjalizowaną dietę, a występujące tam rośliny nie były dla nich odpowiednie.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama