Logo żaby na produktach. Wielu ostrzega przed ich zakupem – czy słusznie?
Kto by przypuszczał, że niepozornie wglądające logo żaby na produktach może wzbudzać tak wiele kontrowersji. Niektórzy konsumenci wręcz ostrzegają przed ich zakupem, szerząc przy okazji absurdalne teorie spiskowe.
W tym artykule:
Logo żaby na produktach spożywczych pojawia się coraz częściej, a wraz z nim pytania konsumentów o to, co tak naprawdę oznacza. W sieci – jak można przypuszczać – nie brakuje różnego rodzaju teorii spiskowych, które mają swoje wierne grono zwolenników. Jedna z nich głosi, że tak oznakowane towary zagrażają życiu, a w sprawę zamieszany jest multimiliarder Bill Gates.
Co oznacza logo żaby na produktach?
O zielonej żabie pojawiającej się na etykietach popularnych produktów spożywczych, jak kawa, kakao czy banany, zrobiło się głośno w 2023 roku. Wówczas media społecznościowe obiegła lawina niepokojących wpisów, sugerujących, że towary z płazem w logo mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych lub nawet śmierci ze względu na rzekomą zawartość szczepionki mRNA.
Co więcej, internauci znaleźli nawet winowajcę całego zamieszania. Zdaniem części użytkowników platformy X (dawniej Twittera), za „plastikową żywnością” stać ma jeden z najbogatszych ludzi na świecie, czyli Bill Gates. Rzekomym dowodem na słuszność ich tezy miały być powiązania założyciela Microsoftu z organizacją Rainforest Alliance, działającą na rzecz ochrony lasów, bioróżnorodności i zasobów naturalnych.
Zapach moczu po szparagach to nie powód do niepokoju. Wyjaśniamy, skąd się bierze
Skąd bierze się charakterystyczny zapach moczu po szparagach? To nieszkodliwa reakcja na związki siarki przetworzone przez organizm. Szparagi to zdrowe i wartościowe warzywo.Nie taka żaba straszna
Choć zielona żaba na produktach spożywczych wywołała sporo kontrowersji, żaden z przedstawionych przez zwolenników teorii spiskowych „faktów” nie miał pokrycia w rzeczywistości. Dowody na niesłuszność stawianych zarzutów dostarczyli specjaliści ze Stowarzyszenia Demagog, zajmującego się walką z fałszywymi informacjami i dezinformacją.
I tak dowiadujemy się, że omawiane oznaczenie to nic innego jak certyfikat Rainforest Alliance. Przyznawany jest on produktom, których „producenci spełniają wymagania dotyczące klimatu, lasów i bioróżnorodności, a także praw człowieka oraz źródeł utrzymania ludności wiejskiej”. Ponadto nie mają one „nic wspólnego ze szczepionkami ani rzekomym wywoływaniem chorób przez oznakowane produkty”.
Przypuszczenia, że w sprawie palce maczał sam Bill Gates także okazały się nieprawdziwe. Amerykański przedsiębiorca nigdy nie stał na czele Rainforest Alliance ani nie był członkiem zarządu organizacji.
Warto jednak przypomnieć, że w 2007 r. Fundacji Billa i Melindy Gatesów przyznała Rainforest Alliance grant w wysokości 5,3 mln dolarów. – Bill Gates nie jest jej właścicielem ani nią nie zarządza. Nie ma go w zespole kierowniczym ani w zarządzie organizacji. Faktem jest natomiast, że 16 lat temu Fundacja Billa i Melindy Gatesów przyznała Rainforest Alliance grant w wysokości ponad 5,3 mln dolarów – podaje demagog.pl.
Logo żaby na produktach – fakty i mity
Podsumowując:
- Produkty spożywcze z zieloną żabą są przyjazne środowisku i nie zawierają GMO ani szczepionki mRNA.
- Certyfikat Rainforest Alliance otrzymują produkty powstałe przy użyciu metod, które wspierają trzy filary zrównoważonego rozwoju według Rainforest Alliance, a więc społeczny, ekonomiczny i środowiskowy;
- Bill Gates nigdy nie był właścicielem Rainforest Alliance ani nie zasiadał w zarządzie organizacji;
- Rainforest Alliance działa od 1987 roku, a na jej czele stoi Daniel Katz.
Źródła: demagog.org.pl; rainforest-alliance.org.