Jeden ze słoni idących przez Chiny wrócił do domu. Co z resztą stada?
Po opuszczeniu rezerwatu słonie pokonały łącznie ponad 500 kilometrów. Eksperci zaczynają zastanawiać się nad tym, co skłoniło je do ucieczki.
W tym artykule:
Jeden z wędrujących po Chinach słoni nareszcie wrócił do domu. O zwierzętach głośno zrobiło się, kiedy całym stadem ruszyły w podróż przez południowo-zachodnią część kraju.
Naukowcy potrafią określić poziom stresu wśród panter śnieżnych na podstawie ich odchodów
Naukowcy z Uniwersytetu w Kioto opracowali pierwszą metodę, która pozwala analizować hormony stresu tego wyjątkowego zwierzęcia w terenie.Słoń-uciekinier wrócił do rezerwatu
Po opuszczeniu rezerwatu słonie pokonały łącznie ponad 500 kilometrów, wędrując swobodnie przez pola, wioski i większe miasta. Kilka dni temu jeden z nich, który wcześniej odłączył się od grupy, został schwytany przez służby porządkowe, następnie przetransportowany do swojego domu w rezerwacie przyrody.
Ważący blisko dwie tony zwierzak przeszedł samotnie ponad 190 km. W tym czasie żywił się jedzeniem przygotowanym przez lokalne władze oraz tym, co znalazł w mijanych po drodze wioskach. Jako że słoń często zbliżał się do zaludnionych terenów, a tym samym stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, podjęto decyzję o jego uśpieniu i przewiezieniu do domu. Na miejscu weterynarze na stwierdzili żadnych obrażeń zewnętrznych. Po obudzeniu, zwierzę od razu udało się w kierunku rzeki.
Tymczasem reszta stada cały czas maszeruje. Ich niekończąca się podróż jest całodobowo monitorowana przez dziesiątki dronów oraz setki pracowników służb ratunkowych i policjantów.
Australijska mysz uznana za wymarłą wcale nie wyginęła
Ze wszystkich miejsc na świecie to Australia ma najwyższy odnotowany wskaźnik wymierania ssaków. Gwałtowne znikanie kolejnych gryzoni może mieć fatalny wpływ na prawie wszystkie ekosystemy ...Dlaczego słonie przemierzają Chiny?
Słonie wędrujące po Chinach zafascynowały ludzi. Nie tylko władze śledzą każdy ich krok, mieszkańcy wiosek i miast, do których się zbliżają, również chcą być na bieżąco z lokalizacją zwierząt. Globalnie temat traci jednak na zainteresowaniu. Jak każda internetowa sensacja szybko został zastąpiony nowymi rewelacjami.
Podczas gdy same słonie wzbudzają już coraz mniej kontrowersji w przestrzeni publicznej, eksperci zaczynają zastanawiać się nad tym, co skłoniło je do ucieczki z rezerwatu. Część z nich uważa, że zwierzęta ruszyły w podróż w poszukiwaniu lepszych warunków do życia.
Słonie indyjskie są gatunkiem chronionym w Chinach. Dzięki podjęciu odpowiednich kroków, w ciągu ostatnich czterech dekad ich populacja podwoiła się i obecnie liczy ok. 300 osobników. Jednocześnie rozwój komercyjny doprowadził do utraty prawie 40% ich siedlisk w południowym Yunnanie.
W związku z szybkim wzrostem gospodarczym Chin, plantacje kauczuku i herbaty rozmnożyły się w Yunnanie. Stada słoni zamieszkujące prowincję są odizolowane od siebie i żyją na coraz bardziej kurczących się działkach ziemi. Wiele z nich jest zmuszonych do szukania pożywienia na terenach rolniczych. To doprowadziło do konfliktu między ludźmi a słoniami. W latach 2014-2020 władze Yunnanu wypłaciły rolnikom i nie tylko ponad 26 milionów dolarów rekompensaty za szkody wyrządzone przez słonie.
Obecnie władze próbują odciągnąć stado zwierząt od zaludnionych obszarów za pomocą przynęt żywnościowych i blokad drogowych. Każdego dnia słonie są karmione ogromnymi ilościami kukurydzy, a także bananami i ananasami. Ciężarówki parkują w długich rzędach, aby uniemożliwić im wejście do wiosek i miast, ale mimo to codziennie tysiące mieszkańców jest ewakuowanych.
Naukowcy alarmują, że jedynym sposobem, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji jest rozszerzenie i ponowne połączenie ich istniejących siedlisk.