Reklama

SZLACHETNA PACZKA to nie tylko doraźna pomoc osobom w potrzebie, to również motywacja do zmiany. Impuls, który ma popchnąć osoby w trudnej sytuacji życiowej, do wykonania pierwszego kroku ku lepszej przyszłości.
Mocniej, niż strach przed głodem
- Nie potrafimy wiele, ale pomożemy we wszystkim – zadeklarował ze łzami pan Michał, odbierając od wolontariuszy przywiezione paczki. Właśnie wtedy postanowił, że zrobi wszystko aby móc się odwdzięczyć i kiedyś przygotować dla kogoś pomoc.
Od dawna myślał o założeniu własnej firmy. To było jego marzenie, jedno z największych życiowych marzeń. Jedyną barierę stanowił strach. - No bo jak, to bez sensu. Ja, zwykły cieć, mam zostać biznesmenem? – podkreślał mężczyzna, a uprzedzenia połączone ze strachem zabijały w nim chęć realizacji planów. Okazało się, że Szlachetna paczka to dla pana Michała najlepsza motywacja. Jest jakaś niewytłumaczalna siła, która rodzi się w ludziach dzięki doświadczeniu działania Paczki: spotkaniom z wolontariuszami, spełnionym marzeniom, pięknym prezentom. – W czasie jednego wieczoru mogłem poczuć, że jesteśmy dla kogoś ważni. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale okazało się, że taki motywator działa znacznie silniej, niż strach przed głodem – opowiada mężczyzna.

Nie potrzebujemy już Paczki

Reklama

- Człowiek jest jak taki uparty wół, co jak sytuacja nie zmusi, albo ktoś nie zmotywuje to dalej nie pójdzie – kontynuuje pan Michał. Już następnego dnia po otrzymaniu paczki pan Michał uwierzył w siebie i podjął wyzwanie. Skonstruował biznesplan, załatwił kredyt w banku i formalności w dawnej pracy i zaczął realizować pomysł, o którym myślał od lat!
- Ryzyko się opłaciło. Moja mała firma funkcjonuje naprawdę nieźle, co oznacza, że w tym roku moja rodzina nie skorzysta już z pomocy Szlachetnej paczki, a w następnym to my postaramy się komuś pomóc – zapewnia z radością mężczyzna, który w czasie ostatniego finału Paczki pracował jako kierowca w jednym z magazynów. Razem z wolontariuszami i swoim najstarszym synem Patrykiem zawoził paczki do potrzebujących rodzin.
- Chcę go nauczyć, że warto pomagać. My otrzymaliśmy wiele od innych, teraz on powinien dać komuś cząstkę siebie – podkreśla z dumny ojciec.

Efekty uboczne pomagania
Jednak Paczka to nie tylko osoby potrzebujące. Wydarzenie nie istniałoby gdyby nie działanie tysięcy liderów, wolontariuszy i darczyńców. Co roku, już od kwietnia, rozpoczyna się przygotowanie wielkiego paczkowego finału. Zaangażowani w Paczkę mówią o efektach ubocznych pomagania - wejście w obce terytorium, gdzie ludzie mimo biedy są dla siebie dobrzy i otwarci, siła czerpana z możliwości sprawienia komuś przyjemności, okazja do zmieniania świata, sposobność przekazywania kolejnym pokoleniom wartości pomocy. Prawnik Marcin, emeryt Krzysztof, szczudlarz Grzesiek i urzędniczka Agnieszka – liderzy, wolontariusze i darczyńcy pomagający paczce zauważają przemiany zachodzące w nich samych poprzez Szlachetną paczkę.
Teraz możesz wesprzeć nasze działania, przekazując 1% swojego podatku. Twój 1% to konkretna i przemyślana pomoc dla tysięcy najbardziej potrzebujących rodzin.

Jak dokonać zmiany?

Reklama

1. W części "Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego OPP" w rubryce „Numer KRS” wpisać:
KRS 00 00 05 09 05
2. Wypełnić rubrykę „Wnioskowana kwota” wpisując do niej kwotę stanowiącą 1% podatku.
3. W rubryce "Cel szczegółowy" wpisać Szlachetna Paczka.
Pobierz darmowy program do rozliczeń
www.szlachetnapaczka.pl

Reklama
Reklama
Reklama