Zaginiona rzeźba faraona odnaleziona w domu aukcyjnym! Może udowodnić istnienie nieznanej świątyni
Skradziona płaskorzeźba przedstawiająca postać władcy starożytnego Egiptu sprzed 3300 lat została przekazana przez brytyjskie władze Egiptowi – informuje serwis internetowy Ahram Online.
Jak poinformował Mamdouh Eldamaty, minister starożytności Egiptu, informację o planowanej sprzedaży płaskorzeźby przez dom aukcyjny oraz zdjęcia artefaktu w celu weryfikacji jego pochodzenia przekazał mu kurator Muzeum Brytyjskiego w Londynie.
Zespół egipskich ekspertów potwierdził autentyczność płaskorzeźby przedstawiającej faraona Setiego I i odpowiedni raport został przekazany Interpolowi w celu uniemożliwienia transakcji sprzedaży.
Brytyjska policja skonfiskowała płaskorzeźbę, która została zwrócona egipskim władzom.
Płaskorzeźba wykonana w kamiennej płycie z wapienia przedstawia postać faraona Setiego I, władcy Egiptu w latach ok. 1290-1279 p.n.e., stojącego przed obliczem Hathor - egipskiej bogini nieba oraz Wetwaweta – wojowniczego bóstwa o głowie psa, przewodnika zmarłych i patrona karawan.
Według Ali Ahmeta, dyrektora Biura Odzyskiwania Antyków w ministerstwie starożytności Egiptu, płaskorzeźba została skradziona ze stanowiska archeologicznego w rejonie prowincji Asjut w Górnym Egipcie i nielegalnie wywieziona z kraju.
Na wapiennej płycie znajdują się też inskrypcje z imionami bóstw czczonych niegdyś lokalnie na obszarze 13 nomu górnoegipskiego - jednostki podziału administracyjnego starożytnego Egiptu (dzisiejsza prowincja Asjut).
Inskrypcje te mają duże znaczenie dla naukowców, gdyż mogą wskazywać na istnienie nieznanej dotąd świątyni faraona Setiego I w starożytnym mieście Asjut – stolicy 13 nomu.
Źródło: PAP