Reklama

Trwa 6. edycja międzynarodowego Land Art Festiwalu. Spacer wernisażowy z udziałem zagranicznych artystów i zaproszonych gości odbędzie się 9 lipca o godz.15.00. Dzień wernisażu zakończy się plenerowym koncertem ,,Szeptuszysko '' - nadbużańska noc muzyki,ognia i tańca.

Reklama

Dom

Wzdłuż dróg w nadbużańskich wsiach stoją drewniane domy. Niektóre z nich są już zabytkami, interesują się nimi etnografowie. Pamiętają kilka pokoleń mieszkańców, często mówiących innymi językami, pamiętają czasy odmiennych jurysdykcji i różne odpowiedzi na pytanie, czym jest ojczyzna.

Wielu ich dawnych mieszkańców wciągnął wir wielkich i małych wydarzeń. Uciekli przed wkraczającym wojskiem albo wyjechali w poszukiwaniu dobrobytu i od dawna żyją już w miastach, nie tylko Polski, ale i całego świata. Zdecydowanie więcej jest miejsc po tych domach, które nie przetrwały. Nawet etnografowie nie zwrócą na nie uwagi; może tylko zwierzęta i rośliny zajmą się nimi w odpowiedni sposób, ukrywając fundamenty pod warstwą szumiącej trawy.

Pogranicze jest szczególnie dobrą scenerią do obserwacji ludzkiego losu. Dom, jako jedno z pojęć-kluczy kultury, tkwiące, według Jerzego Bartmińskiego, „w samym centrum powszechnie uznawanego systemu wartości”, staje się tutaj szczególnie znaczące, barwne i złożone. W kolejnej, szóstej już edycji Landart Festiwalu organizatorzy chcą uczynić z niego hasło przewodnie. Kulturowa niejednoznaczność i historyczna ambiwalencja terenów podlaskiego przełomu Bugu, na którym po raz kolejny gościć będziemy artystów z kraju i zagranicy, pozwoli wybrzmieć rozmaitym odcieniom tego terminu.

Sztuka ziemi

Po pierwsze dom to budynek, ograniczona przestrzeń, w której rozgrywają się ludzkie losy. Nadbużańskie tereny są doskonałym miejscem do obserwacji rozmaitych form domostw, często powoływanych do istnienia przez tych, którzy w nich żyli. Tutaj wciąż widać to, o czym współcześnie zapominamy – że drewno, kamień, glina, z których od wieków budowano ludzkie siedziby, przynależą sferze natury. Ona również jest domem. Przyroda użycza schronienia nie tylko ludziom, ale także zwierzętom i roślinom. Mateczniki i enklawy chronionych gatunków nie są rzadkością zwłaszcza tutaj, nad Bugiem. Zachęcając do refleksji nad sztuką ziemi, zwracamy uwagę na te dwie, przenikające się płaszczyzny zamieszkiwania – uniwersum człowieka wewnątrz świata natury.

Dom to nie tylko materialna struktura, której człowiek lub inne organizmy nadają ostateczny kształt. Jako przestrzeń zamieszkiwania ma wymiar społeczny. O jej znaczeniu decyduje dynamika międzyludzkich – a także międzykulturowych i międzynarodowych – relacji. Dom to przestrzeń, w której kształtuje się tożsamość i wrażliwość: miejsce urodzenia, ojcowizna, gniazdo, a w końcu także ojczyzna. Proces wzrastania, absorbowania wiedzy i doświadczenia poprzednich pokoleń może być kapitałem przyszłości, ale także balastem. Zwłaszcza wtedy, gdy przestaje być sferą wolności, dialogu, a staje się demonstracją władzy, areną przemocy.

Aktualnie, wobec pogłębiających się ekonomicznych nierówności oraz społecznego kryzysu masowej emigracji i uchodźstwa mierzymy się z problemem zrywania naturalnych relacji, naruszenia społecznego kapitału budowanego przez dekady i stajemy przed wyzwaniem. Czy będziemy w stanie dać wyraz otwartości, zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym? Te pytania szczególnie wyraźnie wybrzmiewają na terenie pogranicznym, gdzie więzi między ludźmi, kulturami oraz narodami były zrywane wielokrotnie i gdzie można się przekona ,jak trudno je przywrócić. Kulturowy wymiar zamieszkiwania zwraca uwagę na specyfikę lokalizacji.

Land Art Festiwal 2016

Zapraszamy na wschodnie krańce Polski, na polsko-białorusko-ukraińskie pogranicze. Jednocześnie natomiast – na granicę Unii Europejskiej. Niepewność i sztuczność limesów, które raz po raz ustanawiały kolejne polityczne porządki, sprawiła, że dom to tutaj uniwersalna wartość. Cenna, ale zarazem bardzo krucha.

- Mamy nadzieję, że kolejna edycja Landart Festiwalu, pod hasłem „dom”, stanie się przestrzenią uniwersalnego zamieszkiwania - mówią organizatorzy.

Przez dziesięć dni artyści będą gośćmi nie tylko organizatorów, przyrody, ale także lokalnej społeczności i publiczności, która po raz kolejny będzie mogła swobodnie poruszać się pomiędzy realizacjami.

- Chcemy żeby ten artystyczny, międzygatunkowy, międzyludzki i międzynarodowy dialog przyczyni się do coraz lepszego rozumienia sztuki ziemi oraz siebie nawzajem - dodają.

Reklama

Więcej: landart.lubelskie.pl

Reklama
Reklama
Reklama