Wszyscy byliśmy w błędzie! Papierowe kubki wcale nie są ekologiczne
Choć teoretycznie są papierowe, jednorazowe kubki do kawy nie dają się przetworzyć. Tymczasem tylko w Wielkiej Brytanii zużywa się ich 2,5 miliarda rocznie.
Papierowe kubki stosowane przez wielkie sieci kawiarni są niemal niemożliwe do przetworzenia – ostrzega serwis BBC News.
By zwrócić uwagę na ten problem, dziennikarz BBC Hugh Fearnley-Whittingstall zorganizował w marcu performance, wykorzystując piętrowy autobus pokryty 10 000 kubków. Zjednoczone Królestwo zużywa ich tyle w ciągu dwóch minut. Dziennie – ponad siedem milionów.
Podobnie jak Amerykanie i Włosi, Brytyjczycy stali się narodem uzależnionym od kawy. Na każdym kroku widzi się ludzi popijających kawę z kartonowych naczyń. Jednak prawie żaden kubek nie podlega recyklingowi i nikt nie ponosi za to odpowiedzialności – zwłaszcza wielkie firmy takie jak Starbucks, Caffe Nero czy Costa, które stworzyły ten problem.
Większość konsumentów uważa papierowe kubki za "ekologiczne"- a sprzedawcy kawy nie wyprowadzają ich z błędu. Tymczasem dla zapewnienia wodoodporności papier nasycany jest polietylenem – standardowy proces recyklingu nie pozwala rozdzielić tych materiałów. Poza tym nie można stoswać surowców wtórnych, ponieważ ze względów konstrukcyjnych cienki pasek kartonu zawsze ma bezpośredni kontakt z gorącym napojem. Ewentualne szkodliwe substancje mogłyby więc przechodzić do kawy.
Kubki są wyrzucane niemal tuż po napełnieniu, co z punktu widzenia ekologii jest ogromnym marnotrawstwem. Można by je przetwarzać, ale wymaga to wyspecjalizowanego wyposażenia, które mają tylko dwa zakłady w Wielkiej Brytanii. Jeden z nich nie przetwarza kubków w ogóle, drugi-tylko małe ilości.
Mimo to sieci kawiarni umieszczają na swoich firmowych naczyniach symbole wskazujące na możliwość ich przetwarzania, a nawet chwalą się „smakiem bez marnotrawstwa” (jak w przypadku Costy). W rzeczywistości tylko 1 proc. kubków trafia do jedynego w kraju miejsca, gdzie możliwy jest recykling.
Alternatywą dla powlekanego plastikiem papieru mogłyby być naczynia wielorazowe (na przykład Starbucks proponuje mały rabat klientom przynoszącym własne naczynie). Jednak potrzebne byłoby szersze propagowanie odpowiednich rozwiązań.
Można by także zaprojektować jednorazowe kubki w nowy sposób – czego zresztą dokonał już Martin Myerscough. Jego kubek może być wykonany z makulatury, a po zużyciu daje się przetwarzać w typowym procesie recyklingu.
Jedna z sieci kawiarni ogłosiła już zainteresowanie testowaniem takich kubków, jednak aby skłonić firmy do realnych działań potrzebna będzie presja opinii publicznej.
Źródło: PAP