Skrucha azjatyckich linii lotniczych: „Drogi bagażu, nieważne ile ważysz, zaopiekujemy się Tobą z największą troską”
Na intrygujących zdjęciach pracownicy AirAsia przytulają i całują walizki. Chcą przeprosić wszystkie zniszczone bagaże. - Prosimy o wybaczenie - piszą w mediach społecznościowych.
To, co dzieje się z bagażem po tym, gdy zniknie na taśmie bagażowej w przestrzeni niedostępnej oczom pasażerów, pozostaje wielką tajemnicą. Ileż już było pożegnań „na wszelki wypadek” z odjeżdżającym w dal plecakiem.
Raz na jakiś czas na światło dzienne wychodzą te lotnicze tajemnice. W marcu zrobiło się głośno o linii Air Asia, po tym jak przewożone w luku bagażowym rowery, doleciały na miejsce poważnie zniszczone. Jeden z pasażerów nagrał na lotnisku Kaoshiung na Tajwanie film, na którym widać, w jaki sposób obsługa linii obchodzi się z bagażami:
Po zderzeniu się z falą krytyki przewoźnik postanowił przeprosić pasażerów w dość nietypowy sposób… Na zdjęciach jednego z członków obsługi lotniskowej Mohda Amira Izzata, czułość wylewa się przez ekran! Pracownicy AirAsia obejmują i całują walizki pasażerów.
- Przepraszamy za nasze dotychczasowe błędy. Prosimy o wybaczenie- piszą i zalewają internet słodkimi emotikonami. Na post od 26 marca 2018 zareagowało już ponad 10 tys. osób, mniej więcej tyle samo podało post dalej.
Słodkie, straszne, śmieszne? Pozostaje tylko czekać na oskarżenia o molestowanie walizek.