Reklama

Arecibo miał za sobą długie i barwne życie – przez 57 lat umożliwiał obserwację gwiazd i planet, a nawet wystąpił w jednym z filmów o przygodach Jamesa Bonda. Inżynierowie zdawali sobie sprawę z jego kondycji i niedawno ostrzegali, iż ogromna konstrukcja jest w stanie rozpadu, a zgodnie z listopadowym oświadczeniem amerykańskiej Narodowej Fundacji Naukowej (NSF) rozbiórka teleskopu była zaplanowana na niedaleką przyszłość.

Reklama

Złote czasy Arecibo już minęły

Teleskop nie runął z wysokości nagle – już wcześniej w tym roku oświadczono, że dwa kable, które utrzymywały platformę nad anteną radiową o średnicy 300 metrów, zerwały się wcześniej w tym roku, a tegotygodniowy rozpad machiny był konsekwencją postępującego zniszczenia.

Chociaż zdjęcia z upadku Arecibo ze swoimi chmurami pyłu i leżącymi wszędzie resztkami teleskopu wyglądają dość groźnie, nikomu nie stała się krzywda. "Możemy potwierdzić, że platforma upadła i że mamy doniesienia o braku obrażeń" -– oświadczył Rob Margetta, rzecznik NSF.

Teleskop był jednym z największych tego typu machin na świecie i był narzędziem wielu odkryć astronomicznych od lat 60-tych XX wieku, słynął również ze swojej dramatycznej skali i majestatycznej oprawy, więc chętnie korzystali z niego również filmowcy – pojawił się m.in. w “Golden Eye” z Pierce’em Brosnanem w roli Bonda i w filmie “Kontakt”, w którym Jodie Foster jako astronomka korzystała z Obserwatorium w Arecibo, by nawiązać łączność z obcymi.

Dyrektor Laboratorium Zasiedlenia Planetarnego na Uniwersytecie Portoryko w Arecibo Abel Mendez powiedział, że platforma spadła jakiś czas przed 8:00 rano tamtego czasu, opisując to zdarzenie jako "totalną katastrofę".

"Wielu studentów astronomii jest szkolonych w obserwatorium, przez lata staraliśmy się ich inspirować do robienia kariery w nauce. Utrata teleskopu Arecibo jest wielką stratą dla świata, ale największą dla Portoryko – to ikona naszej wyspy."

Smutny dzień dla astronomii

Jednymi z największych sukcesów teleskopu było odkrycie w 1992 r. pierwszej egzoplanety, czyli planety znajdującej się poza Układem Słonecznym, a w 1981 r. pomoc w opracowaniu pierwszych map radarowych powierzchni Wenus.

Na stronie internetowej obserwatorium widnieje informacja, że teleskop był "wiodącym na świecie urządzeniem w dziedzinie radioastronomii, radaru układu słonecznego i fizyki atmosferycznej, wnoszącym wielce istotne dane wspierające odkrycia, innowacje i rozwój nauki".

"Co za smutny dzień dla astronomii i nauki o planetach na całym świecie i jednego z najbardziej kultowych teleskopów wszechczasów" – skomentował wydarzenie na swoim Twitterze Thomas Zurbuchen, zastępca administratora w Dyrektoriacie Misji Naukowych NASA.

Mimo wszystko, astronomowie z Arecibo mają nadzieję, że plan demontażu pozwoli zachować inne części obserwatorium dla przyszłych badań i edukacji kolejnych pokoleń astronomów.

Reklama

Teleskop działał przez 57 lat aż do sierpnia tego roku, lecz naukowcy lobbowali w NSF, aby odwrócić decyzję o wyłączeniu obiektu z użytku. W sierpniu zdecydowano się zamknąć obserwatorium z powodu wspomnianej wcześniej awarii kabla pomocniczego, w listopadzie z kolei pękł kabel główny, w wyniku czego podjęto decyzję o kontrolowanym wyburzeniu obiektu, by uniknąć nieoczekiwanego zawalenia się teleskopowej wieży.

Reklama
Reklama
Reklama