Pobiegłyśmy z kozicami! National Geographic Polska na mecie Tatra Vertical
Druga i trzecia na mecie! Od końca. Jest się czym chwalić? No jasne. Pokonanie trasy biegu Tatra Vertical, który odbył się 13 sierpnia w Tatrach Zachodnich to było niezłe wyzwanie. Iwona Tanbouli-Jabłońska (dyrektor artystyczna National Geographic) wraca do gry po przerwie, dla mnie ten bieg w wysokogórskich warunkach był okupionym nerwami debiutem.
Start zaplanowano w jednej z najpiękniejszych tatrzańskich dolin – Chochołowskiej, na Polanie Huciska (982 m n.p.m.). Trasa prowadziła na Polanę Chochołowską, przy schronisku PTTK odbijała w prawo pod górę żółtym szlakiem. Biegacze mieli do pokonania podbieg na Grzesia (1653), stamtąd pięli się granią, niebieskim szlakiem przez Długi Upłaz na Rakoń (1879) i po stromym finiszu mogli wreszcie odetchnąć na Wołowcu (2064).
Widoki po drodze były obłędne, pogoda łaskawa – nie paliło słońce, nie padał zapowiadany wcześniej deszcz. Medal z wypalanej sklejki, który dostałam na szczycie cieszył niemal jak olimpijskie złoto. Endorfiny robią swoje.
Wielkie gratulacje dla zwycięzców - Piotra Biernawskiego (ATTIQ Fake Runners) z Nowego Targu, ukończył bieg z czasem 1h09:01,4. Wśród kobiet pierwsza była Sandra Mikołajczyk (Silesia Runners Club/Kalenji Poland) z czasem 1h24:15,4.
Dystans ok. 10 km i przewyższenie liczące prawie1200 metrów wycisną pot z każdego. A przecież Tatra Vertical był krótszym z zaplanowanych w kalendarzu Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego. W 56 kilometrowym Tatra Fest Biegu wzięło udział 193 zawodników. Wystartowali z Parku Miejskiego w Zakopanem. Trasa wiodła przez Drogę pod Reglami do Doliny Chochołowskiej, przez Grześ, Rakoń, Wołowiec, Starorobociański Wierch, Ornak, do Doliny Kościeliskiej z z powrotem przez Regle do Zakopanego. Poza dystansem biegacze pokonali też ok. 3000 metrów przewyższenia!
Zwycięzcą - z czasem 5 godzin 3 minuty i 55 sekund - został Marcin Rzeszótko (KW Zakopane/TOPR). Pierwszą kobietą na mecie Tatra Fest Biegu była Magdalena Łączak (Salomon Suunto Team) z Mielca, jej czas to 6godzin 12 minut 13sekund. Zajęła jednocześnie 12. miejsce w kategorii generalnej.
Następnego dnia, w niedzielę 14 sierpnia, na Polanie Biały Potok odbył się Bieg Świstaka. W atmosferze rodzinnego pikniku rozegrano zawody w biegu po pętli na czas, wspinaczce z obciążeniem, przejściu po slackline. Było i ostre współzawodnictwo i kupa zabawy. Ognisko, testy fatbikeów i do tego sam świstak, który rozdawał nagrody. Impreza jest nawiązaniem do organizowanych niegdyś przez KW Zakopane zawodów i czuć, że ma potencjał.
Z Polany Biały Potok blisko do Term Chochołowskich, gdzie nasz Nationalowy team spędził kilka godzin na masażach wodnych i kąpielach w leczniczych basenach z wodą siarkową i solankową jodowaną. Trzeba wiedzieć, że woda w Chochołowskich Termach wydobywana jest z głębokości prawie 4000 m. Skały, które są nią nasączone, oddają mnóstwo mikroskładników takich jak siarka ,wapń, magnez, czy sód. Po górskim biegu powinno się zapisywać na receptę taki relaks z widokiem na Tatry.
Organizatorami Tatrzańskiego Festiwalu Biegowego byli: Stowarzyszenie Spotkania z Filmem Górskim i Klub Wysokogórski Zakopane. Partnerem zawodów było Miasto Zakopane.
Wyniki:
Monika Berkowska
1 z 8
Tatra Vertical
Bartosz Krawczak
2 z 8
Start!
3 z 8
Tatra Vertical
4 z 8
Tatra Vertical
5 z 8
Termy
6 z 8
Termy
7 z 8
Tatra Vertical
8 z 8
Tatra Vertical
Monika Berkowska (National Geographic Traveler) i Iwona El Tnabouli-Jabłońska (National Geographic Polski)