Reklama

W ramach akcji IAU100 NameExoWorlds organizowanej z okazji 100-lecia unii, każdemu państwu na świecie przypisano jeden układ planetarny. Mieszkańcy kraju mogli oddawać głosy i w ten sposób zdecydować o tym, jakie nazwy będą nosiły poszczególne ciała niebieskie.

Reklama

Polsce przypadł układ BD+14 4559. Znajduje się w nim planeta odkryta przez zespół polskich astronomów – prof. Andrzeja Niedzielskiego, dr Grzegorza Nowaka, dr Monikę Adamów, prof. Aleksandra Wolszczana. Zespół działał w ramach toruńsko-pensylwańskiego programu poszukiwania planet pozasłonecznych.

W internetowym głosowaniu Polacy okazali się najbardziej aktywni i oddali aż 88 tys. głosów. Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania, której mieszkańcy zagłosowali 40 tys. razy, a na trzecim Chiny z 30 tys. głosów. Mimo że ponad 53 proc. opowiedziało się za nazwami Geralt i Ciri, unia nie mogła zaakceptować takiego wyboru.

– Punkt regulaminu mówił, że nie mogą to być nazwy, które są przede wszystkim znane jako znaki towarowe. Natomiast nasz komitet krajowy uważa, że nazwy Geralt i Ciri są przede wszystkim w Polsce znane jako postacie z książek, a nie jako znaki towarowe – tłumaczy dr Krzysztof Czart, przewodniczący krajowego komitetu konkursowego.

Innego zdania była unia, która stwierdziła, że są to znaki towarowe, a to wykluczyło Geralta i Ciri z konkursu.

Uczcili Stanisława Lema

Od teraz oficjalne nazwy to Solaris i Pirx. Solaris to nawiązanie do wydanej w 1961 roku powieści Stanisława Lema, najsłynniejszego polskiego pisarza science-fiction. Powieściowy Solaris to planeta pokryta przez olbrzymi ocean, jednak to imię przypadło gwieździe. Z kolei odkryta przez Polaków planeta otrzymała nazwę Pirx, od lemowskich „Opowieści o pilocie Pirxie”.

Propozycję takich nazw zgłosił Eryk Nowik z Siemiatycz. Duet Solaris/Pirx otrzymał 16 proc. wszystkich głosów. Wśród innych propozycji znalazły się Swarog i Wesel, Twardowski i Boruta, Polon i Rad, Piast i Lech, oraz Jantar i Wolin.

Z wyboru unii cieszy się jeden z badaczy, który brał udział w odkryciu planety. – Dokładnie na taką propozycję głosowałem. Lem jest jednym z moich ulubionych autorów science-fiction, więc bardzo się cieszę – powiedział dr Andrzej Niedzielski.

Gwiazdę z układu BD+14 4559 widać na niebie w konstelacji Pegaza. Jest ona aktualnie dostrzegalna z Polski wieczorami przy pomocy lornetki lub amatorskiego teleskopu. Z kolei planeta ma masę i rozmiary zbliżone do Jowisza.

Reklama

Katarzyna Grzelak

Reklama
Reklama
Reklama