Reklama

W przypadku ciąży pań Francis-Smith Londyńska Klinika Kobiet skorzystała ze zmodyfikowanej wersji metody in vitro, która polega na tym, że komórka jajowa jest zapładniana poza organizmem kobiety, a następnie umieszczana wewnątrz jej macicy. Kobiety chciały jednak możliwie najbardziej dzielić doświadczenie ciąży, więc nauka poszła tu o krok dalej i do zapłodnienia komórki jajowej doszło w ciele Donny, gdzie płód przez chwilę dojrzewał, by potem zostać umieszczonym w macicy Jasmine, w której pozostał aż do rozwiązania.

Reklama

Szwajcarska firma technologiczna Anecova, która jest pionierem tej procedury o nazwie AneVivo, stwierdziła, że główną korzyścią zapłodnienia takiego typu jest to, że odbywa się ono w ciele matki, a nie w sztucznym środowisku laboratoryjnym. Rzecznik prasowy firmy powiedział: "AneVivo wnosi szczególną wartość dodaną, pozwalając obu partnerom na zaangażowanie się w rozwój embrionu na bardzo wczesnym etapie”.

Wyjaśniając, jak działała procedura, Donna, która jest starszym kapralem w wojsku, powiedziała: "Pobrali ode mnie jajeczko, a następnie umieścili je z powrotem na 18 godzin przed włożeniem do ciała Jasmine, po czym zaszła w ciążę. To doświadczenie bardzo nas do siebie zbliżyło emocjonalnie, ale dzięki niemu mamy też szczególną więź z Otisem.”

Dr Kamal Ahuja, dyrektor zarządzający londyńskiej kliniki powiedział, że firma należy do "czołówki w dziedzinie leczenia bezpłodności od 1985 roku", dodając: "Z wielką radością informujemy o pierwszych narodzinach na świecie, które odbyły się po współdzieleniu ciąży.”

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama