Jest szansa na uratowanie nawet 5 tysięcy drzew! Wszystko zależy od decyzji samorządowców
Z terenu projektowanego Turnickiego Parku Narodowego wyjeżdża dziennie sześć 40-tonowych ciężarówek z wyciętymi drzewami.
Pierwsze dwa tysiące drzew z rejonu parku narodowego projektowanego w polskiej części Karpat Wschodnich, czeka na decyzję trzech rad gminy, w sprawie objęcia ich ochroną w formie pomnika przyrody.
W ten sposób Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze i WWF Polska chcą ocalić najcenniejsze fragmenty Puszczy Karpackiej.
Docelowo, tylko na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego szacujemy liczbę drzew pomnikowych na maksymalnie pięć tysięcy – wyjaśnia Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. – Nasi działacze od kilku miesięcy monitorowali ten obszar, mapując każde drzewo spełniające kryteria drzew pomnikowych. Dla pierwszych dwóch tysięcy przygotowaliśmy wnioski do trzech gmin – Bircza, Fredropol i Ustrzyki Dolne – w związku z miejscem lokalizacji tych drzew. W ten sposób chcemy ocalić te najcenniejsze fragmenty Puszczy Karpackiej. Tych drzew nie zasadził człowiek.
Sprawa jest pilna, bo na niektórych drzewach pojawiły się już kropki, sygnalizujące ich wycinkę. Z samego projektowanego Turnickiego Parku Narodowego wyjeżdża dziennie średnio sześć 40-tonowych ciężarówek z wyciętymi drzewami. Tymczasem na terenie projektowanego Parku zaledwie 34 drzewa mają status pomnika przyrody. Wniosek o ustanowienie ochrony w formie pomnika przyrody, to jedno z wielu działań, które prowadzą wspólnie Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze i WWF Polska w ramach akcji #SOSKarpaty.
Wśród zgłoszonych drzew jest 1064 jodeł pospolitych (obwód 300-470cm), 748 buków zwyczajnych (300-560 cm) i 45 jaworów (258-412 cm), należących do gatunków typowych dla Puszczy Karpackiej. Wśród nich są też 74 graby pospolite (190-330 cm), charakterystyczne dla Pogórza Przemyskiego. Oprócz tych drzew we wniosku znalazło się: 38 jesionów wyniosłych (230-450 cm), 16 wiązów (220-469 cm), pięć klonów polnych (165-230), dwa dęby (430 i 470 cm), dwie olsze czarne (283 i 290), dwie lipy (310, 356), oraz odpowiednio trzy klony zwyczajne i jedna brzoza omszona.
– Objęcie drzewa w formie pomnika przyrody nie jest w Polsce łatwym zadaniem – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Decyzja w tej sprawie zależy od dobrej woli Rady Gminy. Obecnie jedynym sposobem na zainicjowanie procedury jest oddolna inicjatywa osób prywatnych bądź organizacji pozarządowych. To jednak nie koniec wyzwań, z którymi należy się zmierzyć. O ile nie jest wymagany od wnioskującego komplet wszystkich wymaganych dokumentów, praktyka wskazuje na to, że musimy wyręczyć gminę, i dostarczyć krótkie uzasadnienie merytoryczne z dokumentacją fotograficzną, wyrys i wypis z ewidencji gruntów, opinię właściciela, posiadacza lub zarządcy, i wreszcie projekt aktu prawnego, uchwały, tworzącej proponowaną formę ochrony.
Szczególnie problematyczna jest opinia właściciela, posiadacza lub zarządcy gruntów, na których rośnie zgłaszane drzewo. Często może być tak, że nie są oni zainteresowani ustanowieniem pomnika przyrody, bo planują ten pomnik wyciąć. Do tego dochodzi sama rada gminy, w której zasiadają, różne grupy interesu, sprzeciwiające się objęcia drzewa formą pomnika.
W Polsce nie ma też prawnie wiążących wymiarów progowych, powyżej których drzewo zasługuje a ochronę pomnikową. W tej sytuacji możemy korzystać z rekomendacji, przygotowanej przez przyrodników, która zawiera zestawienie tych wymiarów. Jednocześnie należy pamiętać, że ochrona starych drzew oznacza automatycznie ochronę rzadkich gatunków ssaków, ptaków, czy też mchów i porostów. Stare drzewa zapewniają m.in. miejsce odpowiednie do założenie ciężkich gniazd orła przedniego, orlika i bociana czarnego. Ze starych jodeł mogą korzystać niedźwiedzie.
– Nasze pierwsze wnioski wymagały wielu przygotowań – dodaje Średziński. – Nie będziemy jednak poprzestawać na obszarze projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Po zakończeniu inwentaryzacji tego fragmentu polskich Karpat Wschodnich, będziemy koncentrować się na kolejnych obszarach Puszczy Karpackiej. Pomagają nam w tym przyrodnicy, leśnicy i wolontariusze. Liczymy też na głosy pod naszą petycją w sprawie ochrony Karpat. Jednym z jej pięciu postulatów jest objęcie formą pomnika przyrody drzew, które spełniają kryteria drzew pomnikowych.