Reklama

W tym roku to elitarne grono będzie reprezentowała Ahn Sook-sun – mistrzyni opery pansori oraz zespół Bistritsa, wykonujący bałkańskie polifonie lecznicze.
Ze starej koreańskiej tradycji pansori do naszych czasów zachowało się jedynie pięć pełnych przypowieści. My, we Wrocławiu zobaczymy najbardziej humorystyczną z nich, zatytułowaną Hungbo-ga, zwaną inaczej Pak-taryong („Pieśnią dyni”). Gatunek ten zawiera w sobie elementy zarówno muzyczne, wokalne, jak i bogatą warstwę tekstową. Ocalone przypowieści dawnej Korei charakteryzuje dramatyczna ekspresja, rytm i subtelne konfiguracje melodyczne. Pansori najlepiej jednak opisać jako unikalną operę ludową, stąd też wybór miejsca - Opera Wrocławska, jako miejsce występu Ahn Sook-sun. W zachowanej do dziś formie, pansori jest występem śpiewaka i bębniarza (gosu), grającego na baryłkowatym buk. Wokalista poprzez pieśni (sori), narrację (aniri) i gesty (ballim) opowiada historię. Czasami opowieść ta trwa nawet dziewięć godzin, w trakcie których śpiewak wciela się w kolejne postaci opowieści. Recytowane partie zawierają pół śpiewane, pół mówione pasaże. Poddając się treści i dramaturgii tekstu, solista wykonuje gwałtowne gesty z wykorzystaniem swoich atrybutów: wachlarza i chusteczki.
Ahn Sook-sun, którą 3. lipca zobaczymy na jedynym występie w Polsce, jest uznawana w Korei za narodowy klejnot, ale także publiczność międzynarodowa doceniła jej talent. Występy solistki podziwiała już m.in. publiczność w Awinionie, Nowym Yorku, Edynburgu, czy Paryżu.
Drugi zespół, stanowiący także niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości, który zobaczymy podczas Brave Festival pochodzi z okolic Sofii – Bystricy – miasta słynącego z bogactwa rytuałów, które zachowały się przez wieki, i które wciąż są tu żywe.

Reklama

Ich muzyczny charakter kojarzy się ze specyficznym typem polifonicznego śpiewu, który eksperci określają mianem diafonii, uważanej za jedną z najstarszych form muzycznej ekspresji na świecie. Ten unikatowy śpiew, usłyszymy we Wrocławiu w wykonaniu The Bistritsa Grannies, czyli Babć Bistritsa, które są jednymi z ostatnich osób podtrzymujących i praktykujących dawne obrzędy w swoim regionie. - Kobiety tworzące zespół znają się prawie całe życie, razem przeżyły młodość, szczęśliwe i przykre momenty, razem pracowały podczas żniw, przy pieleniu, a także razem śpiewały i tańczyły na przyjęciach weselnych lub na głównym placu w wiosce. Ich śpiew jest żywiołowy, prymitywny i przejmujący. Wykonują lokalne pieśni z regionu Shoppe na trzy głosy w tradycyjny sposób, tak, jak robili to ich przodkowie przez wieki. Pieśni te są pełne ostrych kombinacji dysharmonijnych dźwięków. Jest to niezwykle wymagająca forma wokalna, której nie można się nauczyć w żadnej szkole muzycznej – przedstawia je prof. Todor Djidjev. O wyjątkowym charakterze bułgarskich pieśni świadczy fakt, iż są one przekazywane ustnie jeszcze od czasów poprzedzających starożytną Grecję. - Spisanie ich to jak chodzenie o kulach – mówi jedna z wokalistek grupy Grannies – Może pomóc, ale nie jest precyzyjne. Nie odzwierciedla esencji śpiewu. Także kostiumy, w których występują The Bistritsa Grannies to oryginalne, tradycyjne stroje. Pokazują piękno dawnych haftów, zdobień i siateczek.
Bistritsa - bałkańskie polifonie lecznicze 8 i 9 lipca 2010 r., godz. 18:30 - Teatr Polski Scena Kameralna
Ahn Sook-sun - mistrzyni opery pansori - 3 lipca 2010 r., godz. 20:00 - Opera Wrocławska

Reklama

Więcej informarmacji na: www.bravefestival.pl

Reklama
Reklama
Reklama