Lubisz drony? W Japonii swobodnie nie polatasz
Wyposażona w drony nowa jednostka tokijskiej policji będzie lokalizować i w razie potrzeby przechwytywać drony zakłócające prawo i porządek – informuje serwis BBC News.
Jednostka będzie patrolowała ważne budynki, na przykład siedzibę premiera. W kwietniu na jej dachu wylądował dron przenoszący niewielką ilość substancji radioaktywnych – sprawcę znaleziono i aresztowano.
Istnieje możliwość, że terroryści użyją drona do przenoszenia ładunku wybuchowego. Po dostrzeżeniu podejrzanego obiektu latającego jego operator zostanie ostrzeżony za pomocą naziemnych głośników. Jeśli nie zareaguje, policja wyśle własne drony wyposażone w sieci i przechwyci intruza.
Obowiązujące od niedawna japońskie prawo zabrania pilotowania dronów nad niektórymi obszarami - na przykład portami lotniczymi czy elektrowniami, nad drogami oraz na wysokości większej niż 150 metrów. W Tokio i Osace drony nie mogą także latać w parkach.
W USA władze wezwały do obowiązkowej rejestracji dronów.
Źródło: PAP