Reklama

Zespół naukowców z Uniwersytetu Columbia zaczął używać zestawu dostępnych urządzeń do osobistego monitoring, by zebrać więcej szczegółów na temat tego, jak zanieczyszczenie powietrza wpływa na zdrowie rowerzystów.

Reklama

Nowe badania – wspólne przedsięwzięcie naukowców z Mailman School of Public Health i Lamont-Doherty Earth Observatory – mają na celu pokazać dokładne dane o zdrowiu i zanieczyszczeniu minuta po minucie.

Naukowcy wyposażyli rowerzystów w przylegające do ciała biometryczne koszulki, kamizelki z siatki z przyrządami kontrolującymi zanieczyszczenie powietrza, system naprowadzający współpracujący z oprogramowaniem GPS w telefonach oraz ciśnieniomierz. Razem wszystkie te instrumenty pomogą dokładnie ustalić, gdzie rowerzysta wdycha zanieczyszczenia i jak reagują na nie płuca i serce.

- Naprawdę staramy się zmierzyć, jak poruszanie się na rowerze w warunkach miejskich wpływa na zdrowie – podkreśla biorący udział w badaniach Darby Jack, naukowiec zajmujący się zdrowiem środowiskowym na Universytecie Columbia.

Problem z zanieczyszczeniem

Przedstawiciele służby zdrowia szacują, że w samym Nowym Jorku pył ma wpływ na prawie 2 tysięcy przedwczesnych zgonów i ponad 6 tysięcy hospitalizacji rocznie. Najbardziej narażone są osoby młode i w starszym wieku, jak również osoby cierpiące na astmę i mające problemy z oddychaniem lub chorobą serca.

- Mamy silniki o spalaniu wewnętrznym emitujące pył, który wydobywa się z rury wydechowej, kiedy jedziemy wzdłuż chodników. I w pewien sposób emituje te cząsteczki pyłu prosto do naszych płuc – uważa niezależny ekspert Arden Pope, profesor ekonomii i epidemiolog z Brigham Young University.

Cząsteczki – zwłaszcza te drobne – po tym, jak zostaną wyrzucone z rur wydechowych, są wdychane i gromadzone w płucach. Większość tych cząsteczek to czarny węgiel, choć pojazdy emitują również tlenki azotu i wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne.

Badania wykazały, że długotrwały kontakt z tymi zanieczyszczającymi środowisko substancjami zwiększa ryzyko chorób serca i płuc, a krótkotrwały kontakt może powodować atak serca.

Problem zwiększają dodatkowo ćwiczenia fizyczne. W czasie treningu wzrasta częstotliwość oddychania i więcej powietrza dostaje się do płuc. Przykładowo bieganie może zwiększyć objętość powietrza trzy-cztery razy, a intensywne ćwiczenia nawet jeszcze bardziej. Całe to dodatkowe powietrze sprowadza też do organizmu więcej szkodliwych substancji.

Miejscy rowerzyści mogą się więc zastanawiać: w którym momencie ćwiczenia fizyczne bardziej szkodzą zdrowiu niż mu pomagają?

Generalnie uważa się, że korzyści, jakie dają regularne ćwiczenia są większe niż ryzyko związane z substancjami zanieczyszczającymi środowisko, a najnowsze badania sugerują, że tak rzeczywiście jest “w dużej większości miejsc”. Przykładowo w takim mieście jak Nowy Jork, gdzie naturalne stężenia pyłu są poniżej średniej światowej, zdrowa osoba bez problemów z sercem czy płucami musiałaby jeździć na rowerze przez wiele godzin dzień w dzień, by negatywne skutki zanieczyszczenia przewyższyły korzyści zdrowotne, jakie dają ćwiczenia fizyczne. W związku z tym jedyny problem zdrowotny, jaki może wyniknąć z jazdy rowerem to obolałe pośladki po całym dniu jazdy.

Jack ostrzega jednak, że analizowanie wyłącznie naturalnego stężenia pyłu może nie wystarczyć. – Naprawdę można nie docenić ekspozycji na zanieczyszczenia u osób ćwiczących w miastach – mówi. Zanieczyszczenie zmienia się w zależności od lokalizacji – nie jest statyczne ani równomiernie rozłożone. I w miarę jak poruszamy się po mieście, kontakt z substancjami zanieczyszczającymi zmienia się wraz ze zmianą miejsca.

Przedstawianie jednej wartości dla stężenia pyłu w całym mieście nie odzwierciedla stanu faktycznego – wyjaśnia Patrick Ryan, niezależny epidemiolog w szpitalu dziecięcym Cincinnati Children’s Hospital Medical Center.

Źródło: National Geographic News, pełna wersja artykułu znajduje się tutaj.

Tekst: Aaron Sidder​


Reklama

Reporterzy National Geographic Traveler odwiedzili Słowenię. Zobaczcie czym potrafi zaskoczyć ten nieduży i piękny kraj!

Reklama
Reklama
Reklama