Reklama

„Lekarstwem na smutek jest ruch. Receptą na siłę działanie” – te słowa XIX-wiecznego amerykańskiego filozofa i pisarza Elberta Hubbarda mimo upływu czasu są wciąż aktualne. W duchu jego myśli powstał ogólnoeuropejski program MOVE Week – Tydzień Ruchu, który w tym roku obejmuje 32 europejskie Państwa, w tym po raz pierwszy także Polskę. Główny cel? Zwiększenie liczby aktywnych fizycznie Europejczyków. Bo ruch to zdrowie!

Statystyki są nieubłagane
. Według badań CBOS tylko 40 procent Polaków regularnie uprawia jakąkolwiek aktywność fizyczną, a ponad połowa z nas w ogóle nie ćwiczy w czasie wolnym od pracy lub robi to bardzo rzadko. Lekarze alarmują: brak aktywności fizycznej wpływa negatywnie na naszą kondycję i jest, tuż obok złego odżywiania, głównym powodem powstawania chorób cywilizacyjnych, jak nadciśnienie, otyłość i cukrzyca. Czym się zatem zajmujemy? Ponad połowa Polaków przyznaje, że wolne wieczory najchętniej spędza przed komputerem lub telewizorem. Co piąty z nas unika jakiegokolwiek ruchu i aktywności, bo – jak tłumaczy – szybko się męczy. Niestety okazuje się, że nasze dzieci biorą z nas przykład – jesteśmy mistrzami w zwolnieniach z WF-u. W zajęciach z gimnastyki nie bierze udział co trzeci uczeń szkoły ponadgimnazjalnej. A czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Tym sposobem Polacy znajdują się w pierwszej dziesiątce najbardziej otyłych narodów w Europie.

Reklama

Tymczasem badania wskazują, że nawet krótka, trwająca kilkanaście minut regularna aktywność fizyczna jest korzystna dla zdrowia i dużo lepsza niż zupełny brak ruchu. I wcale nie chodzi o katorżniczy trening na siłowni. Może to być chociażby regularne piesze chodzenie do pracy, zrezygnowanie z jazdy windą i wchodzenie po schodach czy wieczorne spacery z psem.

Odbywający się w dniach 7-13 października Tydzień Ruchu w Polsce to część ogólnoeuropejskiego programu MOVE Week, który ma za zadanie pokazać, jak ważna dla naszego zdrowia jest codzienna aktywność fizyczna. Jego organizatorzy postanowili zerwać ze stereotypem, że sport jest tylko dla młodych ludzi i podkreślić, że społeczeństwo stanowi zróżnicowaną mozaikę, obejmującą także seniorów, dzieci i osoby niepełnosprawne. Z myślą o nich wybrane zostały specjalnie dostosowane zajęcia ruchowe.

– Oferta aktywności podczas MOVE Week jest na tyle zróżnicowana, że każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od wieku, płci, statusu społecznego czy stopnia sprawności – mówi Agnieszka Garbacik, koordynator MOVE Week w Polsce. – Podczas Tygodnia Ruchu w całym kraju odbędzie się blisko 70 różnych wydarzeń sportowych. Wśród zawodów biegowych, piłki nożnej, zabaw dla dzieci czy kursów tańca i aerobiku znalazły się również zajęcia organizowane z myślą o osobach starszych, a także niepełnosprawnych – dodaje.

Szczególnie ciekawie zapowiadają się trzy wydarzenia flagowe tegorocznej edycji Tygodnia Ruchu. W ramach ogólnopolskiego projektu BiegamBoLubię na stadionach lekkoatletycznych w blisko 60 miejscowościach w całym kraju odbędzie się „Test Coopera”, w którym każdy będzie mógł sprawdzić swoje wyniki w trakcie 12 minutowego biegu. Z kolei wydarzenie „Aktywny Uniwersytet Warszawski” zamieni kampus największej polskiej uczelni w sportową arenę, gdzie mieszkańcy stolicy będą mogli zmierzyć się w różnych dyscyplinach sportowych ze znanymi politykami, naukowcami a nawet samymi sportowcami. W projekt Tygodnia Ruchu bardzo mocno włączył się też Wrocław, który stworzył cykl wydarzeń sportowo-rekreacyjnych oraz bezpłatnych warsztatów w całym mieście. Jednak wydarzenia flagowe to nie wszystko, co czeka Polaków podczas Tygodnia Ruchu. W całym kraju odbędą się wydarzenia skierowane do różnych grup społecznych, m.in. do seniorów, osób niepełnosprawnych czy… kół gospodyń wiejskich. Wszystkie z nich to inicjatywy oddolne skierowane do społeczności lokalnych, oferujące różne formy aktywności. Organizatorzy starali się skupić szczególnie na grupach, które na co dzień nie mają zbyt wielu okazji do ćwiczeń.

Reklama

– Dzięki wydarzeniom w całym kraju chcielibyśmy zarazić Polaków miłością do aktywności fizycznej i sprawić, żeby regularnie ruszali się także po zakończeniu Tygodnia Ruchu – mówi Agnieszka Garbacik. Wybierając odpowiednią dla siebie aktywność należy zastanowić się, co sprawia nam najwięcej przyjemności. Może jest to jazda na rowerze, pływanie czy bieg? Każda z form ruchu jest dla naszego zdrowia zbawienna, o ile wykonujemy ją regularnie. Ćwiczenia trzy razy w tygodniu po 30 min to – jak podkreślają lekarze – absolutne minimum! A jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć.

Reklama
Reklama
Reklama