Reklama
  1. Co żyje na naszych szczoteczkach?
  2. Każda szczoteczka jest oddzielną wyspą
  3. Mikrobiologiczne skarby z łazienek?
Reklama

Duża wilgotność i wysoka temperatura – życie na Ziemi uwielbia takie warunki. Dlatego to właśnie tropikalne lasy deszczowe są skarbnicami bioróżnorodności. Jednak środowiska pełne zróżnicowanych mikroorganizmów znajdują się również o wiele bliżej nas. By odkryć najbogatsze z nim, wystarczy pójść do łazienki.

Do takich wniosków doszli mikrobiolodzy z Northwestern University. Grupa naukowców z tego ośrodka skupiła się na dwóch przedmiotach, które znajdują się w każdym mieszkaniu: szczoteczkach do zębów i główkach prysznicowych. Jak się okazało, jedne i drugie są domem dla niezwykle zróżnicowanego zestawu wirusów. Większość z nich naukowcy zobaczyli po raz pierwszy.

To brzmi groźnie, jednak nie ma powodu do niepokoju. Z badań opublikowanych na łamach czasopisma „Frontiers of Microbiomes” wynika, że nasze łazienki upodobały sobie bakteriofagi. Tak nazywa się wirusy, które atakują bakterie. Od dawna interesują one badaczy, ponieważ mogą być naszymi sprzymierzeńcami w zwalczaniu najgroźniejszych, antybiotykoopornych szczepów bakterii.

Co żyje na naszych szczoteczkach?

Badania przeprowadziła Erica Hartmann wraz z zespołem. We wcześniejszych badaniach – sprzed trzech lat – naukowcy ci zajmowali się identyfikacją bakterii rozwijających się na szczoteczkach do zębów i prysznicach. Teraz przeprowadzili nowe analizy. Ich celem było ustalenie, czy nasze łazienki upodobały sobie również wirusy.

W badaniach wykorzystano 36 szczoteczek do zębów oraz 92 główki od prysznica pochodzące z amerykańskich domów. W próbkach naukowcy wpierw szukali, a następnie analizowali znajdowany materiał genetyczny. Do pozwoliło im zidentyfikować aż 600 różnych wirusów. Co ciekawe, część z nich była dotychczas nieznana nauce.

– Liczba wirusów, które znaleźliśmy, jest naprawdę ogromna – opowiada Erica Hartmann. – Znaleźliśmy sporo wirusów, o których wiemy bardzo mało, i wiele takich, które widzieliśmy po raz pierwszy. To zdumiewające, ile wokół nas jest nienaruszonej bioróżnorodności – dodała badaczka.

Każda szczoteczka jest oddzielną wyspą

Kolejną rzeczą, która zaskoczyła badaczy, była odmienność poszczególnych próbek. Na każdej szczoteczce i główce od prysznica rozwijał się szczególny, unikatowy zestaw wirusów. – Każda główka od prysznica i każda szczoteczka jest jak oddzielna mała wyspa – plastycznie opisuje Hartmann.

Wśród znalezionych wirusów wyróżniała się jedna grupa – bakteriofagi atakujące bakterie z rodzaju prątków (Mycobacterium). Prątki to tlenowe bakterie mające charakterystyczny kształt pałeczek. Są dobrze znane lekarzom – do tej grupy drobnoustrojów należą bakterie wywołujące gruźlicę, trąd i groźne infekcje płuc. Erica Hartmann ma nadzieję, że w przyszłości naukowcy nauczą się wykorzystywać bakteriofagi do zwalczania prątków.

Mikrobiologiczne skarby z łazienek?

To nie koniec możliwych zastosowań nowo odkrytych wirusów. – Można wyobrazić sobie używanie ich do oczyszczania naszych instalacji wodno-kanalizacyjnych z patogenów – mówi naukowczyni. – Chcemy przyjrzeć się wszystkim funkcjom, jakie mogą pełnić te wirusy i dowiedzieć się, jak możemy je wykorzystać – dodaje.

A co powinni zrobić użytkownicy łazienek spoza świata naukowego? Informacja, że na każdej szczoteczce do zębów rozwija się cały ekosystem mikroorganizmów, nie jest zbyt komfortowa. Hartmann zaleca regularną wymianę szczoteczek, jednak przestrzega przed używaniem szczoteczek antybakteryjnych. Nie zachęca również do czyszczenia pryszniców silnymi środkami czyszczącymi. Poleca za to zwykłą wodę z mydłem oraz ocet do usuwania osadu.

– Mikroby są wszędzie, a zdecydowana większość z nich nie wywołuje chorób – wyjaśnia badaczka. – Im bardziej atakujesz je środkami dezynfekującymi, tym większe jest prawdopodobieństwo, że staną się na nie odporne i że będzie znacznie trudniej się ich pozbyć. Powinniśmy wszyscy pogodzić się z ich istnieniem.

Reklama

Źródła: Phys.org, Frontiers of Microbiomes, New Scientist.

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Autorka powieści z gatunku fantastyki naukowej, ostatnio wydała „Płomień” i „Wściek”. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama