Reklama

W tym artykule:

  1. Co pamięta bakteria?
  2. Żelazo w komórkach bakterii
  3. Pierwiastkowa pamięć
  4. Nowy sposób na groźne bakterie?
Reklama

Bakteria Escherichia coli, czyli pałeczka okrężnicy, to jeden z najlepiej przebadanych organizmów, jakie żyją na Ziemi. A jednak nawet o niej naukowcy nie wiedzą jeszcze wszystkiego. Badacze z Uniwersytetu Teksańskiego i Uniwersytetu Delaware ustalili właśnie, że E.coli ma pewien rodzaj systemu pamięciowego.

Pozwala on bakteriom przechowywać wspomnienia oraz wykorzystywać je, kiedy są potrzebne. A nawet – przekazywać kilku następnym generacjom. Praca na ten temat ukazała się w najnowszym numerze czasopisma naukowego „PNAS”.

Co pamięta bakteria?

Oczywiście, mówienie o wspomnieniach w przypadku bakterii jest daleką metaforą. Bakterie to proste organizmy jednokomórkowe. Nie mają ani mózgu, ani systemu nerwowego, ani komórek nerwowych. W ich przypadku nie może być więc mowy o tworzeniu jakichkolwiek psychicznych reprezentacji miejsc czy zdarzeń. Ich „pamięć” to coś jak informacje przechowywane na komputerze.

Mikrobiom: jak drobnoustroje wpływają na każdy etap naszego życia – od narodzin do starości

Im dłużej naukowcy badają żyjące w nas drobnoustroje, tym więcej dowiadują się o zaskakującym wpływie jaki te mikroorganizmy wywierają na nasz wygląd, działania, myśli i uczucia. Skut...
Escherichia coli, żółte pręciki skupione na fioletowym podłożu, mogą powodować zatrucia pokarmowe, ale większość szczepów jest nie tylko nieszkodliwa, ale także pożyteczna (Photographs by Martin Oeggerli)
Escherichia coli, żółte pręciki skupione na fioletowym podłożu, mogą powodować zatrucia pokarmowe, ale większość szczepów jest nie tylko nieszkodliwa, ale także pożyteczna (Photographs by Martin Oeggerli)

– Bakterie mogą gromadzić informacje pochodzące z otoczenia. A jeśli znajdują się w danym otoczeniu odpowiednio często, mogą zebrać o nim dane i przechować je do późniejszego wykorzystania – tłumaczy Souvik Bhattacharyya, główny autor pracy z Uniwersytetu Teksańskiego.

Żelazo w komórkach bakterii

Jak to możliwe? Kluczowe jest żelazo, jeden z najpowszechniejszych pierwiastków na Ziemi. Żelazo znajduje się wewnątrz komórek bakteryjnych. – Zanim w atmosferze pojawił się tlen, wczesne życie komórkowe na Ziemi wykorzystywało żelazo do różnych wewnętrznych procesów – mówi Bhattacharyya. – Jest kluczowe nie tylko do powstania życia na naszej planecie, ale również do jego ewolucji – dodaje badacz.

To właśnie żelazo może pomagać bakteriom zbierać dane o otoczeniu. Naukowcy umieszczali bakterie E.coli w różnych środowiskach. Następnie sprawdzali, kiedy bakterie tworzyły poruszające się skupiska, szukając sobie nowego miejsca do życia.

Okazało się, że zachowanie bakterii zależało od poziomu żelaza w ich komórkach. W swobodnie tworzących się skupiskach bakterii żelaza było mniej. Z kolei biofilm – czyli warstwy bakterii przytwierdzone do stałego podłoża – miał wysokie poziomy żelaza.

Pierwiastkowa pamięć

Jak to się ma do zapamiętywania? Badacze podejrzewają, że kiedy poziom żelaza w komórkach bakteryjnych maleje, „pamięć” skłania je to utworzenia przemieszczającej się kolonii. Taka kolonia wykorzystuje wici, by poruszać się z miejsca na miejsce. Gdy zaś bakterie mają dużo żelaza, środowisko zostaje rozpoznane jako bogate w ten ważny pierwiastek. Bakterie osiedlają się w nim, tworząc biofilm.

Jak ustalili naukowcy, pierwsze pokolenie bakterii reaguje na otoczenie ubogie w żelazo automatycznie. Jednak kolejne generacje szybciej tworzyły skupiska, jeśli ich „rodzice” doświadczyli braku żelaza. Jak wykazali badacze, taki system informacyjny przekazywany jest przez cztery kolejne generacje bakterii. Później „wspomnienia” słabną, a w siódmym pokoleniu całkowicie zanikają.

Nowy sposób na groźne bakterie?

Jaki dokładnie mechanizm molekularny odpowiada za opisany wyżej efekt, jeszcze nie wiadomo. Jednak odkrycie może w przyszłości pomóc zapobiegać infekcjom. A także opracować środki zwalczające bakterie oporne na antybiotyki. Te tworzące biofilm często nie reagują na standardowe leczenie.

Żelazo jest związane z wirulencją patogenów, a więc jego poziomy mogą być istotne podczas opracowywania środków przeciwbakteryjnych, uważa Bhattacharyya. – Ostatecznie im więcej wiemy o zachowaniu bakterii, tym łatwiej będzie nam sobie z nimi radzić – dodaje badacz.

Reklama

Źródła: PNAS, Phys.org, ScienceAlert.

Nasz ekspert

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama