Reklama

Kraina lodu i ognia

To miejsce może się poszczycić chyba największym nagromadzeniem spektakularnych krajobrazów i cudów natury nie tylko w Europie, ale i na świecie. Na powierzchni ponad trzy razy mniejszej od Polski strzelają w niebo z precyzją szwajcarskich zegarków gejzery, niezliczone baseny termalne zasilane gorącymi źródłami zachęcają do plenerowych kąpieli z widokiem na spływające ze stoków lodowce, z których Vatnajökull jest największy w Europie.

Reklama

Tutaj też średnio co 4 lata wybuchają wulkany, a za aktywne uważa się aż 140 stożków, jest ponad 100 wodospadów z najpiękniejszym z pięknych – Gullfossem spadającym ścianą wody z wysokości ok. 30 m. Jeżeli dodamy do tego zorze polarne, maskonury wyglądające niczym miniaturowe pingwiny, wszelkiej maści walenie, w tym płetwala błękitnego i orki, których szansa spotkania w okolicznych wodach jest niemal stuprocentowa, oraz elfy i trolle, z którymi, jak wierzą mieszkańcy, współdzielą ten piękny kraj, to już wiemy, dlaczego Islandia jest rajem nie tylko dla fotografów. Z roku na rok coraz więcej osób planuje i spędza na niej wakacje.

Jestem pewna, że to marzenie większości z nas, dlatego w tym wydaniu "Travelera" znajdziecie mnóstwo inspirujących informacji o tej wyspie i nawet, w co nie wierzę, jeżeli nie byliście fanami tego miejsca, to liczę, że się nimi, tak jak ja po przeczytaniu tego numeru, staniecie. Nie znam nikogo, kto byłby Islandią rozczarowany. Ja już kupiłam bilet, teraz Wasza kolej ;-)

Reklama

REDAKTOR NACZELNA
Agnieszka Franus

Reklama
Reklama
Reklama