7/2010
Czy wyobrażacie sobie życie w miejscu, gdzie odmówiono Wam podstawowych praw? W Republice Południowej Afryki napływowy ułamek społeczeństwa o białym kolorze skóry (13 proc.) podporządkował sobie ponad 40 mln rdzennej ludności, zmuszając ją do robienia zakupów w osobnych miejscach, posyłania dzieci do osobnych szkół. Tabliczki z napisem Slegs vir blanke („Tylko dla białych”) wisiały wszędzie: w kinach, teatrach, parkach, na placach zabaw, w windach, środkach transportu. Przez ponad 40 lat polityka apartheidu paraliżowała RPA. Po dojściu do władzy Nelsona Mandeli zmienił się ustrój, ale rany się nie zabliźniły. Nie tak łatwo wrócić do normalności. W tym kraju rozboje i morderstwa są na porządku dziennym (sama w Durbanie stałam się ofiarą napadu z bronią w ręku), 25 proc. męskiej części populacji przyznaje się do popełnienia przynajmniej jednego gwałtu, a nosicielami HIV jest 6 mln mieszkańców.A jednak RPA to moje ukochane miejsce na Ziemi. Marzę o tym, żeby zamieszkać w Kapsztadzie. Dlaczego? Bo przyroda jest tam niesamowita, jedzenie pyszne, wino doskonałe, a ludzie uśmiechnięci mimo bolesnych doświadczeń. 11 czerwca oczy całego świata zwróciły się w kierunku Południowej Afryki. Wygląda na to, że kraj jest dobrze przygotowany na największe święto piłki nożnej. Ponad 2 mld dol. zainwestowano w budowę i renowację 10 stadionów sportowych, dróg i hoteli. Dla mnie jest to prawdziwy koniec segregacji rasowej – pierwsze mistrzostwa świata w piłce nożnej rozegrane na kontynencie afrykańskim. Wielki kredyt zaufania, bo przecież przez 30 lat, do 1992 r., RPA przez apartheid właśnie była z tej imprezy wykluczona. Przeczytajcie artykuł Dzieci Mandeli. Polecam.
Spis treści:
Wywiad z ekologiem Krisem Hundertmarkiem – o łosiach, żubrach, hybrydach i zabawach w Pana Boga
Hominidy. Słynna „Lucy” przestała już być najstarszym znanym hominidem. Odkryty w Etiopii szkielet „Ardi” ma 4,4 mln lat – o milion więcej. Dzięki niemu obraz ewolucyjnej drogi małpy do gatunku, który stworzył współczesną cywilizację, jest coraz pełniejszy.
Maranhão. Kilometry białych pustynnych wydm porozdzielanych lagunami pełnymi ryb – czy to krajobraz możliwy? Tak, w Brazylii.
RPA. Apartheid opierał się na prześladowaniach. Dziś jedni chcieliby o tym nie pamiętać, inni oczekują zadośćuczynienia, a wszyscy muszą ułożyć sobie życie w kraju wciąż nękanym przemocą, teraz po prostu kryminalną.
Altannik. Ten osobliwy ptak jest niezwykle „ludzki”. Wystarczy powiedzieć, że partnerki kusi... nieruchomościami. Bez pięknej altanki gody się nie odbędą.
Jaskinie Buddy. Zasypane przez pustynny piasek groty w chińskiej oazie na Jedwabnym Szlaku przechowały przez wieki ogromny zbiór buddyjskiej sztuki i atmosferę tamtej „kulturowej autostrady”.
Tylko dla prenumeratorów: Patagonia. Piękny i surowy „koniec świata” długo zachował dziewiczość. Oddalenie nie gwarantuje już jednak bezpieczeństwa, a forpocztą zmian są hodowle łososi.