Wacław Sieroszewski to buntownik, anarchista i etnograf. Jako jeden z pierwszych badaczy opisał Koreę
Z rosyjskiej niewoli „wykupił się”… prowadzeniem badań naukowych na Syberii. Ukazał tajemniczy świat Jakutów. Wacław Sieroszewski zasłynął również z jednego z pierwszych opisów Korei, który stworzył ponad 100 lat temu. Poznajcie tę nietuzinkową postać.
Spis treści:
- Wacław Sieroszewski. Barwa postać, która żyła w niespokojnych czasach
- Dorobek Wacława Sieroszewskiego
- Zaskoczenia i ciekawostki. Jak powstawał film o Sieroszewskim?
Wacław Sieroszewski (1858–1945) jest nieco zapomnianym polskim działaczem niepodległościowym, ale też badaczem i etnografem Syberii i Azji. Jego sylwetkę postanowił przybliżyć podróżnik, dziennikarz, fotograf i filmowiec Marcin Jamkowski. Jest on reżyserem produkcji na temat Sieroszewskiego zatytułowanej „Korea. Klucz Dalekiego Wschodu”, którą można obejrzeć poniżej.
Wacław Sieroszewski. Barwa postać, która żyła w niespokojnych czasach
Sieroszewski wychował się w patriotycznej rodzinie. Jego ojciec walczył w powstaniu styczniowym w 1863 roku. Sam Wacław za przynależność do tajnych stowarzyszeniach patriotycznych został wydalony przez władze rosyjskie z gimnazjum. Później, w 1878 roku, za aktywność w ruchach socjalistycznych aresztowano go i trafił do Cytadeli Warszawskiej. Podczas buntu osadzonych miał rzucić w generała ramą okienną. Cudem uniknął za ten czyn rozstrzelania. Zesłano go na Syberię.
Tam spędził wiele lat. Ożenił się w Jakutką i zainteresował lokalnymi ludami. Był jednak niespokojnym duchem. Kilkukrotnie próbował uciec z zesłania. Chciał przejść przez Alaskę do USA. Za etnograficzne opisy Syberii doceniło go Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne i dzięki temu odzyskał wolność.
Wgląd w tajemnicze rytuały, które opisał w książce, uzyskał ponoć dzięki znajomości z jednym z szamanów. Uzyskał na jakiś czas wolność, ale gdy ponownie zaangażował się w działalność niepodległościową, powtórnie go aresztowano. Jednak miał poparcie rosyjskich kręgów naukowych, dzięki czemu znów odzyskał wolność.
W latach 1903–1904 odbył wyprawę na dalekie rubieże Rosji i wyprawę naukową na Wyspy Japońskie. To był początek przygód. Na Hokkaido wspólnie z Bronisławem Piłsudskim przeprowadził badał Ajnów. W kolejnym roku odwiedził Koreę, Chiny, Cejlon i Egipt, po czym powrócił do Warszawy.
Ze świata naukowego zwrócił się ponownie ku ruchom niepodległościowym. W czasie I wojny światowej służył w 1. Pułku Ułanów Legionów Polskich. W 1918 pełnił funkcję ministra informacji i propagandy w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki Polskiej w Lublinie. Sprawował mandat senatora RP IV kadencji (1935–1938). Zmarł w 1945 roku w Piasecznie.
Dorobek Wacława Sieroszewskiego
Dlaczego powstał film dokumentalny o Sieroszewskim? Jak mówi National Geographic Polska Marcin Jamkowski, szczególnie ważne są jego dokonania na polu etnograficznym.
– Myślę, że Wacław Sieroszewski jest ważny dlatego, że był jednym z pierwszych etnografów, którzy opisali Koreę. Opisał ją nie tylko dawno temu, ale także opisał ją w przededniu wielkich zmian tego kraju – zmian politycznych, wybicia się na niepodległość – od Japonii, od Chin, od Związku Radzieckiego i USA. Opisał świat, którego już nie ma i nie został po nim niemal najmniejszy ślad. Korea przeszła bowiem spektakularną transformację: od kraju bardzo ubogiego, po kraj nowoczesnej technologii i wielkich firm technologicznych; przynajmniej południowa część półwyspu – opowiada Jamkowski.
W jego ocenie Sieroszewski opisywał Koreę jako bezstronny obserwator, bo jako Polak nie był przedstawicielem żadnej z potęg kolonialnych zainteresowanych Koreą. – Nie patrzył więc na Koreańczyków przez pryzmat kolonialnej dominacji, tylko etnograficznej ciekawości. To czyni jego książkę „Korea. Klucz Dalekiego Wschodu” bezcennym źródłem rzetelnych informacji – mówi reżyser.
Jamkowski przyznaje, że przypadł mu do gustu barwny życiorys Sieroszewskiego: buntownika, anarchisty, ale i człowieka, który potrafił sobie kupić wolność pisząc naukowe książki antropologiczne o ludach Syberii. – Zrzucanie kajdan przy użyciu pióra... To jest coś! – mówi reżyser.
Zaskoczenia i ciekawostki. Jak powstawał film o Sieroszewskim?
Jamkowski podkreśla, że w czasie produkcji filmu co rusz napotykał na zdziwienia – dotyczące zarówno Sieroszewskiego, jak i jego prac etnograficznych.
– Przy produkcji filmu o Sieroszewskim zaskoczył mnie detal jego opisu. Precyzja i piękno wydobyte ze szczegółu, spostrzegawczość Polaka, są wspaniałe. Chyba najbardziej byłem zdumiony podczas czytania fragmentów, w których Sieroszewski pisze o produkcji papieru. Sieroszewski wspomina, że to nie Chiny są ojczyzną papieru, ale Korea. I że to papier koreański jest najbardziej ceniony na Dalekim Wschodzie – wskazuje Jamkowski.
Zaskoczyła go też skrajna bieda jaką opisywał polski etnograf. – Podróżując po dzisiejszej Korei Południowej, właściwie Republice Korei, aż trudno uwierzyć, jak bardzo Korea zmieniła się przez tych 120 lat od wizyty Sieroszewskiego – mówi reżyser.
Zdjęcia do filmu miały miejsce w wielu lokalizacjach w Korei. – Wszędzie byliśmy przyjmowani z ogromnym otwarciem i ciekawością. Koreańczycy darzą odkrywców i naukowców wielką estymą. Na pewno jakąś część tego ciepłego przyjęcia zawdzięczamy temu, że byliśmy oficjalną delegacją The Explorers Club i Uniwersytetu Warszawskiego – zauważa Jamkowski.
Źródło: National Geographic Polska.