To zdjęcie stało się symbolem Wielkiego Kryzysu w USA. Jego historia jest przejmująca
To były lata 30., czasy Wielkiego Kryzysu w USA. Fotoreporterka Dorothea Lange pracowała dla rządowej agencji Farm Security Administration nad tematem przesiedlonych rolników i robotników.
Jej zdjęcia miały zwiększyć społeczną świadomość panującego w kraju niedożywienia i głodu. I z pewnością spełniały swoje zadanie, bo pełne były empatii i zrozumienia dla walczących o przetrwanie ludzi.
Podczas pracy nad tym projektem trafiła na bohaterkę swojej najbardziej znanej fotografii, matkę tułaczkę. Bezrobotną, bezdomną, z siódemką dzieci. „To zdjęcie było esencją całej mojej pracy nad tym tematem. Pokazywało wszystko” – powiedziała kilka lat później.
Jak twierdzi, poruszyło ją spojrzenie kobiety wyłaniającej się zza synów, ale też historia o jedzeniu ptaków zabitych przez dzieci i zmarzniętych warzyw z okolicznych pól. I o oponach z samochodu, które musiała sprzedać, by mieć coś do jedzenia.
Tożsamość kobiety ze zdjęcia została ujawniona dopiero w latach 70. Gdy Florence Owens zapytano o tę fotografię, powiedziała, że Lange obiecała nigdy jej nie opublikować.
I dodała: „Nie sprzedałam żadnych opon – nawet nie mieliśmy wtedy samochodu. Najwyraźniej Lange przypisała mi historię jakiejś innej kobiety”.
Jakiej? Tego już pewnie się nie dowiemy.
1 z 1
To zdjęcie stało się symbolem Wielkiego Kryzysu w USA. Jego historia jest przejmująca
Z lewej: Lange zrobiła sześć ujęć Florence Owens, bezrobotnej matki siódemki dzieci, która w 1936 r. mieszkała w namiocie w obozie wędrownych zbieraczy grochu w Kalifornii.
Po prawej: Dorothea Lange (1895–1965). Fotoreporterka humanistka. W 1941 r. jako pierwsza kobieta otrzymała stypendium Guggenheima.
Fot. Dorothea Lange/Getty Images, Anthony Barboza/Getty Images