Spadające komody zabijają, nawet te niskie. Nie zapomnij przykręcić swojej do ściany
Ten mały haczyk to element, który podczas montażu mebli wielu z nas po prostu chowa do szuflady lub wyrzuca, bo “jak się wypełni to będzie stabilne”. Nie będzie, może stać się śmiertelnie niebezpieczne.
Składanie mebli z sieci IKEA lub innej jedni traktują jako sport inni jako konieczną udrękę. Pośród dziesiątek śrub, nakrętek, kołeczków i innych części często pojawia się dodatkowy mały woreczek z instrukcją i metalowym uchwytem. Element służy to przykręcenia mebla do ściany dla ustabilizowania. Zapomniałeś o tym? Możesz narazić swoich bliskich, szczególnie najmłodszych, na groźny, a nawet śmiertelny wypadek.
W USA prawo nakazuje przykręcanie do ściany mebla powyżej 30 cali, czyli około 72 centymetrów. Poniżej tej wysokości nie ma regulacji. W Polsce na stronach producentów, choćby wspomnianej IKEI szybko trafiamy na materiały ostrzegające przed wypadkami, doradzające zabezpieczenie mebli i instruujące jak to zrobić. No, ale ludzie wiedzą lepiej, a potem nierzadko dochodzi do tragedii. W 2017 roku ośmioro dzieci w USA zginęło pod przewróconymi komodami. Szwedzki gigant już w 2016 roku apelował o zwracanie komód Malm, sprawa dotyczyła około 29 milionów sztuk. W Polsce zwroty były możliwe, ale apeli nie było, bo jak przekonywał producent – mebel był dostosowany do krajowych norm.
Najnowszy raport Consumer Reports w USA zwraca uwagę, że nie tylko wysokie meble mogą być niebezpieczne. W ciągu ostatnich lat nawet niewielkie szafki przygniatały dzieci doprowadzając do tragicznych wypadków. Spośród testowanych 17 komód poniżej 30 cali (ok 72 cm) wysokości połowa nie było w stanie utrzymać ciężaru około 50 funtów (22 kilogramów) w wysuniętej szufladzie. Te parametry wytrzymałości to standard dla wyższych komód i mniej więcej oddają wagę wspinającego się po nich dziecka. Jedynie 5 modeli przeszło pomyślnie test.
Największym problemem jest tutaj równowaga. Raport zwraca uwagę, że gdy ktoś otwiera szufladę w wielu komodach zmienia się środek ciężkości, otwarte szuflady to ryzyko przewrócenia się mebla.
Z czego wynika amerykańskie ograniczenie do 30 cali? James Dickerson, szef działu naukowego w Consumer Reports wyjaśnia, że tak naprawdę... znikąd.
- Zostało wyznaczone na podstawie innych mebli, na przykład stolików i szafek nocnych, które pomogły ustalić wymiary komód – tłumaczy. Według wyliczeń jego zespołu przynajmniej piątka dzieci zginęła z powodu mebli niższych niż ustalony przepisami prób bezpieczeństwa. Jednym z przypadków był raczkujący Charlie Horn, którego rodzice nie mieli pojęcia, że może mu zagrażać niewysoki mebel pełen dziecięcych ubranek.
Według raportu na przestrzeni lat 2015-17 około 28 300 ludzi w USA odniosło obrażenia z powodu przewracających się mebli, a w czasie 2000-2017 zginęły 542. Około setka z nich z powodu komód, skrzyń i biurek.
Jak sprawdzić, czy mebel jest bezpieczny dla dziecka? przeczytaj na stronie producenta lub opakowaniu o spełnianych normach EU unikaj ostrych krawędzi i narożników, postaw na zaokrąglone sprawdź czy meble nie mają niebezpiecznych miejsc, gdzie mogą zakleszczyć się palce szuflady i drzwiczki powinny mieć mechanizmy bezpiecznego zamykania sprawdź czy meble są pokryte lakierem nie zawierającym metali ciężkich meble drewniane nie powinny nosić śladów zgnilizny lub owadów
Źródło: Pop Sci