Słowacja ogłasza epidemiczny stan wyjątkowy. Kolejne kraje rozważają taki ruch
Od 1 października w całej Słowacji w życie wejdą nowe, ostrzejsze niż dotychczas restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Odwołane zostaną wszystkie imprezy publiczne, w sklepach będzie obowiązywał limit klientów, a restauracje będą musiały skrócić godziny otwarcia. Decyzja zapadła w odpowiedzi na rekordowe wskaźniki zachorowalności na COVID-19.
Dobowy rekord nowych zakażeń Słowacja odnotowała w miniony piątek – potwierdzono wówczas 552 przypadki koronawirusa. To duży wzrost w porównaniu z okresem między czerwcem a pierwszą połową września, kiedy dzienna liczba wykrywanych przypadków nie przekraczała 100. Łącznie od początku pandemii w Słowacji potwierdzono 9574 przypadki koronawirusa, a 45 osób zmarło.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego zapowiedział premier Igor Matovič. Przyznał, że sytuacja jest „bardzo poważna” i wymaga natychmiastowych działań. Obostrzenia będą ostrzejsze niż dotychczas, by krzywa zachorowań wyhamowała do bezpiecznego poziomu.
Matovič zapowiedział, że w pierwszej kolejności zdecydowano o odwołaniu wszystkich imprez masowych, wydarzeń publicznych, w tym rozgrywek sportowych – zarówno mających odbywać się w zamkniętych halach, jak i na świeżym powietrzu.
Ograniczenia dotkną też spotkań rodzinnych i wydarzeń religijnych – pogrzebów, wesel, chrzcin. Zgodnie z nowymi regulacjami będą mogły uczestniczyć w nich osoby, które przedstawią zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na koronawirusa.
Surowe zasady funkcjonowania wracają do gastronomii. Kawiarnie, restauracje i bary mogą być otwarte tylko w godz. 6.-22. Wyjątkiem są miejsca serwujące jedzenie wyłącznie na wynos. Całkowicie zamknięte muszą zostać te lokale, które nie mają miejsc siedzących dla gości. We wszystkich restauracjach i kawiarniach obowiązują też maseczki ochronne, które można zdejmować jedynie w czasie posiłku.
Także w sklepach przywrócony zostaje limit klientów – jedna osoba na 10 m kw. Jak dotychczas właściciel sklepu musi zapewnić klientom środek do dezynfekcji rąk, a kupujący muszą mieć zakryte usta i nos w czasie całego pobytu w sklepie.
Maski ochronne są też obowiązkowe w szkołach. Na razie dla dzieci powyżej 11 lat, jednak niewykluczone, że obowiązek ten zostanie rozszerzony na młodsze roczniki.
Druga fala w Europie
Druga fala koronawirusa przetacza się właśnie przez Europę. W niektórych krajach sytuacja jest na tyle poważna, że rozważa się wprowadzenie kolejnych obostrzeń, a nawet – podobnie jak w Słowacji – stanu wyjątkowego.
Premier Czech Andrej Babiš powiedział ostatnio, że decyzja w tej sprawie zapadnie najpewniej w najbliższych dniach. Nowe obostrzenia obowiązują już m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Chorwacji. Większość państw wprowadza nowe zasady ostrożności, ale nie zapowiada całkowitego lockdownu, jak miało to miejsce w przypadku pierwszej fali koronawirusa w marcu.
Także w Polsce minister zdrowia zapowiedział, że na terenie całego kraju obowiązywać będą nowe regulacje. – Będziemy zaostrzali politykę regionalnych obostrzeń. Ograniczymy liczbę osób w zgromadzeniach np. weselach. W strefie zielonej do 100 osób, w żółtej do 75 osób, w czerwonej do 50 osób. Wprowadzimy ograniczenie działania punktów gastronomicznych, barów, restauracji. W strefie czerwonej będą mogły być otwarte do godz. 22:00. Wprowadzimy obowiązek zasłaniania ust i nosa na wolnym powietrzu zarówno w strefie czerwonej, jak i żółtej – mówił Adam Niedzielski.
W ostatnich dniach w Polsce padł rekord zakażeń – 25 września w ciągu doby potwierdzono 1587 nowych zachorowań. W ostatnim tygodniu dobowa liczba nowych przypadków nie spada poniżej tysiąca. Od początku pandemii w Polsce odnotowano 89 962 zachorowań, a 2 483 osoby zmarły.