Najlepsze filmy o wikingach. Te produkcje zabiorą Cię do świata wikingów
Seriale i filmy o wikingach od lat cieszą się olbrzymią popularnością. Opowieści o legendarnych wojownikach zyskują fanów zarówno wśród entuzjastów historii, jak i dobrego kina. Oto nasze TOP 10 najlepszych filmów i seriali o wikingach.
W tym artykule:
- „Czas Wikingów” to serial dokumentalny wyprodukowany przez National Geographic
- „Wikingowie”: opowieść o wikingach z rozmachem
- „Wiking” w reżyserii Roberta Eggersa
- Valhalla: Mroczny wojownik z Madsem Mikkelsenem w roli głównej
- „Eryk Wiking”: odrobina humoru nie zaszkodzi
Niepokonani, bezwzględni wojownicy i nieustraszeni żeglarze. Mistrzowie miecza i topora, bluźniercy i bezwstydni poganie. Wokół wikingów narosło bardzo dużo legend i mitów, jednak nie wszystkie są zgodne z prawdą. Czasy, w których przyszło im żyć, rządziły się innymi prawami. Nie można jednak zapominać o tym, że to właśnie wikingowie jako pierwsi odbywali dalekie podróże i odkrywali nieznane wcześniej lądy, takie jak Islandia czy Grenlandia.
To również wikingowie wyprzedzili Kolumba o kilkaset lat i trafili do Ameryki Północnej nawet 1000 lat temu. Należy również pamiętać, że ludzie północy nie zajmowali się tylko grabieżami i najazdami. Większość z nich była rolnikami, którzy nieustannie rozwijali swoje swoje farmy oraz szukali nowych terenów do osadnictwa. Niektórzy zajmowali się handlem, a inni pracowali jako najemnicy dla m.in. Bizancjum. Historia wikingów jest niezwykle zróżnicowana i nie można tego ludu wrzucać do tej samej szuflady. Właśnie dlatego prezentujemy nasz ranking seriali i filmów o wikingach.
„Czas Wikingów” to serial dokumentalny wyprodukowany przez National Geographic
Większość filmów i seriali o wikingach to fabularne produkcje, które – chociaż zachwycają swoim rozmachem – często umacniają obecne stereotypy o wikingach. Oparte są one na wikińskich sagach, które często niczym nie różniły się od mitologii. Właśnie dlatego legend o wikingach jest często więcej od faktów. Najnowszy serial dokumentalny „Czas Wikingów”, za który odpowiada National Geographic to sześcioodcinkowe kompendium wiedzy na temat dawnych mieszkańców Skandynawii.
Seria wyprodukowana przez National Geographic rozprawia się z mitami i stereotypami o wikingach. W każdym odcinku przedstawiane są fakty na podstawie badań naukowych, wykopalisk archeologicznych oraz analizy tekstów z tamtych czasów. To wszystko jest wzbogacone wypowiedziami ekspertów, którzy często poświęcili swoją karierę naukową właśnie tematyką wikingów.
Historię wikingów poznajemy od ich najazdu na klasztor na wyspie Lindisfarne w 793 r, który rozpoczął epokę ich podbojów. Serial opowiada również o najsłynniejszych podbojach m.in. Paryża, Yorku i Konstantynopola. Widzowie mają również okazję poznać losy i biografię legendarnych wodzów, takich wodzów jak: Ragnar Lodbrok, Harald Sinozęby oraz Ivar Bez Kości. „Czas wikingów” to produkcja, którą naprawdę warto znać. Serial emitowany jest na kanale National Geographic od 2 października w każdą niedzielę o 22:00.
Skąd wikingowie ruszali na wyprawy? Znaleziono miecz wikingów, który potwierdza pewne teorie
Miecz wikingów znaleziony w Stavanger to cenne źródło historyczne. Co mówi jego rękojeść?„Wikingowie”: opowieść o wikingach z rozmachem
Serial „wikingowie”, chociaż relatywnie młody, należy już uznać za swego rodzaju klasykę gatunku. Pilotażowy odcinek pierwszego sezonu miał swoją premierę w 2013 roku i od razu zyskał uznanie krytyków. Nic dziwnego. To niezwykła i pełna rozmachu opowieść o losach Ragnara Lodbroka, jego pierwszych wyprawach i drogę, którą przeszedł od farmera do wielkiego przywódcy.
Ta kanadyjsko-irlandzka produkcja stworzona została przez Michaela Hirsta dla kanału telewizyjnego History. Jest to serial fabularny, a nie dokumentalny, dlatego należy z dystansem podejść do opowiedzianej historii. Niemniej jednak, reżyser ze starannością ukazał wierzenia i zwyczaje wikingów, a każdy odcinek to ponad 40 minut niesamowitego widowiska. Nie brakuje intryg, walki o władzę, zwrotów akcji, a co ważniejsze – wraz z każdym kolejny sezonem serial utrzymuje bardzo dobry poziom.
„Wiking” w reżyserii Roberta Eggersa
Roberta Eggersa widzowie mogli dotychczas poznać z niezwykle artystycznych horrorów: „Czarownica. Bajka ludowa z Nowej Anglii” oraz „Lighthouse”. Obydwa te filmy zostały bardzo dobrze przyjęte przez krytyków, a co ważniejsze przez światową publiczność. Eggers w swoich dziełach zwraca uwagę nawet na najdrobniejsze detale. Nie inaczej jest z „Wikingiem”, którego premiera odbyła się w 2022 roku.
Amerykański twórca postawił na niezwykłą wierność historyczną. Film cechuje znakomita warstwa estetyczna, jak również montaż i praca kamery. W niektórych momentach widzowie mogą poczuć się, jak autentyczni świadkowie opowiedzianych w filmie wydarzeń. To jednak jazda bez trzymanki, w świecie bezlitosnym i pełnym przemocy.
Akcja rozgrywa się na Islandii w X wieku. Książę Amleth musi uciekać po tym, jak jego ojciec, król Aurvandil, został zdradzony i zamordowany przez własnego brata. Młody wiking staje się berserkerem i postanawia zemścić się na swoich wrogach. Chociaż ostatecznie dzieło Eggersa nie zwiększy naszej wiedzy o wikingach, a jedynie podtrzyma stereotypy, jest to niewątpliwie bardzo dobry film, który w bezwzględny sposób wepchnie widzów do świata wikingów.
Valhalla: Mroczny wojownik z Madsem Mikkelsenem w roli głównej
Naprawdę dobrych filmów o wikingów jest relatywnie mało. To tematyka, która nie jest zbyt popularna w kinematografii. Warto jednak w rankingu wyróżnić dzieło Nicolasa Windinga Refn, który do swojego filmu zaangażował znakomitego aktora Madsa Mikkelsena. „Valhalla: mroczny wojownik” opowiada o jednookim wojowniku, który trafia do niewoli i jest zmuszany do walk na śmierć i życie. Jest surowo, krwawo i brutalnie, czyli kwintesencja wikińskiego świata.
Jednookiemu udaje się uciec, po czym dołącza do grupy ochrzczonych wikingów. Krzyżowcy postanawiają udać się na wyprawę do Ziemi Świętej, jednak po drodze trafiają do nieznanej im krainy. Film jest pełny tajemnic i mistycyzmu, a jego największą wartością jest umiejętne budowanie klimatu i napięcia przez Refna.
„Eryk Wiking”: odrobina humoru nie zaszkodzi
Na koniec odrobina klasyki, z przymrużeniem oka. „Eryk Wiking” to film z 1989 roku w reżyserii Teryy’ego Jonesa. Tim Robbins wciela się w rolę tytułowego bohatera, który z grupą wikingów postanawia wyruszyć na wyprawę. Eryk zabiera w podróż najlepszych wojowników z wioski, żeby wraz z nimi uzyskać przebaczenie od bogów, którzy zakończą okres Ragnarok i pozwolą wikingom ujrzeć Słońce.
Film w niczym nie przypomina klasycznych epopei o wikingach. Bliżej mu do kultowych produkcji Monthy Pythona (składu, który swoją drogą miał zagrać w „Eryku”). Czasem jednak warto oderwać się krwawych i pełnych cierpienia historii, których na świecie i tak nie brakuje. Czasem tylko humor nas uratuje.
Nasz ekspert
Jakub Rybski
Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".1 z 3
Wiking
2 z 3
Wikingowie
3 z 3
Czas wikingów serial National Geographic