Reklama

W największym jak dotąd badaniu genetycznym szczątków Wikingów odkryto, że wielu przedstawicieli tej grupy faktycznie miało brązowe włosy i – co ważniejsze – nie pochodziło jedynie ze Skandynawii.

Reklama

W ramach sześcioletnich badań archeolodzy i naukowcy z Uniwersytetu Cambridge w Wielkiej Brytanii i Uniwersytetu w Kopenhadze w Danii wykorzystali technologię DNA do przeanalizowania ponad 440 szkieletów Wikingów ze Skandynawii, Grenlandii, Wielkiej Brytanii czy nawet Ukrainy. Na związek z Wikingami wskazywał charakterystyczny rodzaj pochówku.

Okazało się, że Wikingowie ci mieli geny zarówno z Azji, jak i z Europy Południowej. Na przykład w miejscach pochówku Wikingów w Szkocji znaleziono szczątki przedstawicieli miejscowej ludności, którzy – jak twierdzą autorzy badania – mogli przyjąć „tożsamość Wikingów”.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku dwóch szkieletów znalezionych na północno-wschodnim wybrzeżu Szkocji. DNA szczątków okazało się zbliżone do współczesnych Irlandczyków i Szkotów, ale ciała zostały pochowane w grobach w stylu Wikingów. Sugeruje to, że oni także mogli utożsamiać się z Wikingami.

W grobach w stylu Wikingów znalezionych na brytyjskich Orkadach znaleziono szczątki mężczyzn bez skandynawskiego DNA, podczas gdy niektórzy pochowani w Skandynawii mieli irlandzkich i szkockich rodziców. Kilka osób w Norwegii, pochowanych w sposób charakterystyczny dla Wikingów, genetycznie zidentyfikowano jako Saami – rdzenną grupę genetycznie bliższą mieszkańcom Azji Wschodniej i Syberii, niż Europejczykom.

Historia do aktualizacji

Wyniki badania zmieniają postrzeganie tego, kim właściwie był Wiking. Książki historyczne będą musiały zostać zaktualizowane – powiedział Eske Willerslev, członek St John's College w Cambridge. Stwierdził, że nowe badania obalają tradycyjny wizerunek blond Wikingów, ponieważ wielu miało brązowe włosy i było pod wpływem napływu genów spoza Skandynawii.

Badanie ujawniło również różnice genetyczne między różnymi populacjami Wikingów w samej Skandynawii. To sugeruje, że różne grupy były bardziej odizolowane od siebie, niż wcześniej sądzono. Za to każda grupa Wikingów, których szczątki zbadano, składała się głównie z członków rodziny – badania wykazały bowiem pokrewieństwo. Naukowcy sugerują, że niespokrewnieni członkowie grupy mogli być sąsiadami bądź przyjaciółmi pozostałych.

Zdaniem Fernando Racimo z Uniwersytecie w Kopenhadze, głównego autora badań, zebrane dane będą przydatne w badaniach nad doborem naturalnym w przeszłości. – Pozwalają nam rozwikłać to, jak selekcja przebiegała przed, w trakcie i po manewrach Wikingów w całej Europie – mówi.

Wyniki badań pokazują też, jak Wikingowie rozprzestrzeniali się w całej Europie. Genetyczne dziedzictwo Wikingów jest nadal obecne, stwierdzili naukowcy, a szacuje się, że 6 proc. ludzi w Wielkiej Brytanii i 10 proc. w Szwecji ma w genach DNA Wikingów.

Zawód Wiking

Wyniki opublikowane w „Nature” pokazuję, że tożsamość Wikingów nie była czymś zarezerwowanym wyłącznie dla Skandynawów. Autorzy sugerują, że to określenie powinno odnosić się d wykonywanego zawodu. Porównanie DNA i odkryć archeologicznych w poszczególnych miejscach sugeruje, że dla niektórych członków grup „Wiking” był opisem stanowiska, a nie kwestią pochodzenia.

Reklama

Słowo „wiking” pochodzi od skandynawskiego terminu oznaczającego „pirata”. Wiadomo, że Wikingowie podróżowali po Europie i poza nią drogą morską. Wiele z tych wypraw obejmowało najazdy na klasztory, a Wikingowie handlowali takimi towarami, jak futra, kły czy foki.

Reklama
Reklama
Reklama