Znajdujący się w przestrzeni międzygwiezdnej Voyager 2 uratowany. Będzie działał przez kolejne 3 lata
Inżynierom z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA udało się przedłużyć działanie instrumentów badawczych sondy Voyager 2. Jest ona jednym z dwóch ziemskich statków kosmicznych przebywających poza granicami Układu Słonecznego, w tzw. przestrzeni międzygwiezdnej. Każdy bajt danych zebranych przez Voyagery jest bezcenny.
W tym artykule:
- Historia sond Voyager
- Sondy Voyager tracą zasilanie
- Jak „ożywić” sondę Voyager 2
- Voyagery działają już ponad 11 razy dłużej niż planowano
– Zależy nam na jak najdłuższym działaniu jak największej liczby instrumentów naukowych Voyagerów – powiedziała Linda Spilker, naukowczyni projektu Voyager z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA (JPL) w południowej Kalifornii. Jednocześnie specjaliści poinformowali, że udało im się przedłużyć działanie instrumentów badawczych sondy Voyager 2 o kolejne trzy lata, do 2026 roku.
Historia sond Voyager
Przypomnimy, że obie sondy – Voyager 1 i 2 – opuściły Ziemię w 1977 roku. To oznacza, że przebywają w surowym kosmicznym środowisku od 46 lat. Co ciekawe, Voyager 2 wystartował przed Voyagerem 1. Sonda z numerem 2 ruszyła w podróż z 20 sierpnia 1977 roku. Voyager 1 podążył za bliźniaczką około dwa tygodnie później, 5 września.
Voyager 1 skupiał się głównie na Jowiszu i Saturnie. Voyager 2 odwiedził oba gazowe olbrzymy, a następnie zapuścił się w kierunku Urana i Neptuna. Ale duet nie poprzestał na odwiedzeniu zewnętrznych planet Układu Słonecznego.
Sonda Voyager 1 zaczęła przesyłać dziwne informacje spoza Układu Słonecznego. Co się z nią dzieje?
Voyager 1 to najdalej znajdujący się od Ziemi instrument naukowy, jaki kiedykolwiek został zbudowany przez człowieka. Wystrzelona 45 lat temu sonda wyleciała już poza Układ Słoneczny i prze...Voyager 1 oficjalnie wszedł w przestrzeń międzygwiezdną 25 sierpnia 2012 roku, a Voyager 2 – 5 listopada 2018 roku. Para sond kontynuuje podróż przez kosmos, zbierając swoimi prostymi instrumentami bardzo cenne dane. Voyagery znajdują się teraz w odległości 159 i 132 jednostek astronomicznych od Ziemi. Jednostka astronomiczna to średnia odległość między Słońcem a Ziemią. Wynosi dokładnie 149 597 870 700 m. Aktualną pozycję Voyagerów można śledzić dzięki stronie NASA.
Sondy Voyager tracą zasilanie
Oba statki kosmiczne są zasilane energią jądrową. Takie rozwiązanie było konieczne, gdyż celem sond były miejsca, do których nie docierała wystarczająca ilość promieniowania słonecznego. Radioizotopowe generatory termoelektryczne (RTG) mają określony czas działania. To oznacza, że zawarty w nich radioaktywny pluton wytwarza nieco mniej energii każdego roku.
Inżynierowie już wyłączyli część systemów statków, pozostawiając tylko te najistotniejsze z naukowego punktu widzenia. Ale moc wytwarzana przez generatory jest tak niska, że konieczne było podjęcie trudnej decyzji o wyłączeniu części instrumentów Voyagera 2. Natomiast Voyager 1 ma tylko cztery działające instrumenty. Jest to wynikiem usterki, do której doszło na samym początku misji sondy. W związku z tą usterką Voyager 1 ma wystarczającą moc dla wszystkich swoich układów do 2024 roku.
Jak „ożywić” sondę Voyager 2
Problemem było słabnące zasilanie Voyagera 2. Inżynierowie zdalnie wyłączyli system mający powstrzymać skoki energii elektrycznej przed uszkodzeniem instrumentów statku kosmicznego. Ochrona ta nazywana jest regulatorem napięcia. Ten regulator uruchamia obwód zapasowy, który pobiera dodatkową część mocy z RTG jako ochronę przeciwprzepięciową w przypadku problemów.
– Zamiast trzymać tę moc w rezerwie, sonda będzie używać jej do utrzymywania instrumentów naukowych w działaniu – napisali w oświadczeniu urzędnicy NASA. Zdaniem inżynierów oba Voyagery są stabilne i powinny działać bez regulatora napięcia.
Mimo wszystko specjaliści zamierzają monitorować skutki tej strategii na Voyagerze 2. Jeśli okaże się właściwa, również Voyager 1 zrezygnuje z regulatora napięcia. W przyszłym roku również tej sondzie zacznie brakować mocy.
Sonda Voyager nagrała muzykę z kosmosu. Posłuchaj "Symfonii planet"
Tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden muzyk, w najlepsze gra orkiestra wszechświata. Sondy Voyager 1 i 2 nagrały niezwykłe "Symfonie planet" dostępne m.in. na YouTube.Voyager 2 działa bez regulatora napięcia już od dwóch tygodni. – Zmienne napięcia stanowią zagrożenie dla instrumentów, ale ustaliliśmy, że jest to niewielkie ryzyko. Szczególnie w porównaniu z korzyściami, jakie może przynieść wydłużenie pracy instrumentów badawczych – powiedziała Suzanne Dodd, kierownik projektu Voyager w JPL.
Voyagery działają już ponad 11 razy dłużej niż planowano
Oba Voyagery miały działać i zbierać dane przez zaledwie cztery lata. Przedłużenie misji w 1981 roku pozwoliło Voyagerowi 2 przelecieć w pobliżu Urana i Neptuna. Po Voyagerze nie dokonał tego żaden inny statek. Voyager 1 po przelocie w pobliżu Saturna znajdował się wysoko nad płaszczyzną Układu Słonecznego, ale dzięki przedłużeniu misji sonda zebrała dodatkowe cenne dane słoneczne ze swojej trajektorii.
Do kolejnego przedłużenia misji doszło w 1990 roku. Wówczas celem było już wyniesienie Voyagerów poza granice heliosfery, w przestrzeń międzygwiezdną. Voyager 1 przekroczył ten region w 2012 roku, podczas gdy wolniej poruszający się Voyager 2 osiągnął kamień milowy w 2018 roku.
19 maja 2023 roku odbędzie się premiera filmu o misji Voyagerów. Zapowiedź produkcji można znaleźć na YouTube.