Teoria ciemnego lasu wyjaśnia, czemu jeszcze nie spotkaliśmy kosmitów. I czemu nie powinniśmy
Słynny paradoks Fermiego fascynuje astronomów. Skoro kosmos ma prawie 14 miliardów lat, to gdzie są wszystkie obce cywilizacje? Teoria ciemnego lasu odpowiada na to pytanie – w sposób mrożący krew w żyłach.
- Robin George Andrews
W tym artykule:
- Teoria ciemnego lasu
- Czy kosmici się nas boją?
- Argumenty przeciwko teorii ciemnego lasu
- Najbardziej koszmarny scenariusz
Paradoks Fermiego został sformułowany przez fizyka Enrico Fermiego podczas popołudniowej pogawędki już w 1950 roku. Ma wiele niuansów, ale jego sercem jest następujące główne założenie. Nasz Układ Słoneczny ma zaledwie 4,6 miliarda lat, podczas gdy Wszechświat – 13,8 miliarda lat. To mnóstwo czasu, aby życie na innych planetach przekształciło się w społeczeństwa zaawansowane technologicznie. Czyli takie, które mogłyby wyruszyć w podróż przez morze gwiazd i nawiązać z nami kontakt. Jednak nie znaleźliśmy jeszcze żadnych śladów istnienia tych społeczeństw. Więc gdzie są ci wszyscy kosmici?
– Istnieje wiele możliwych, nakładających się rozwiązań paradoksu Fermiego – mówi astrofizyczka Moiya McTier. Czy kosmos jest po prostu zbyt rozległy, aby Obcy mogli dotrzeć na Ziemię? A może nie mogą wyrwać się z własnych planet? Albo mogą, ale nie odpowiada im nasze Słońce? Albo nie uważają nas za wystarczająco inteligentnych? Czy wszyscy sami się niszczą, zanim staną się zdolni do podróży międzygwiezdnych? Może jesteśmy jedynym zaawansowanym technologicznie społeczeństwem w naszym zakątku kosmosu? Może ewolucja życia jest bardzo rzadka?
Teoria ciemnego lasu
Alternatywne wyjaśnienie to tzw. teoria ciemnego lasu. Powodem, dla którego nie możemy zobaczyć tych obcych cywilizacji, jest to, że wszystkie się ukrywają. W przeciwieństwie do ludzkości Obcy doszli do wniosku, że udostępnianie ich lokalizacji potencjalnie wrogim sąsiadom jest po prostu zbyt niebezpieczne.
Według fizyków kosmici mogą używać czarnych dziur jako komputerów kwantowych
Dlaczego ciągle nie odkryliśmy pozaziemskich cywilizacji? Być może nie szukamy tego, co trzeba. Dwóch naukowców uważa, że zaawansowani kosmici mogą używać czarnych dziur jako kwantowych ...Ta koncepcja zyskuje na popularności teraz, gdy została przedstawiona w „Problemie trzech ciał” (3 Body Problem). Czyli serialowej adaptacji literackiej trylogii autora Cixina Liu na platformie Netflix. Ale czy jest to wiarygodne rozwiązanie paradoksu Fermiego?
Pomysł nie jest nowy. Pojawiał się w opowiadaniach science fiction od wielu dziesięcioleci. Liu w swojej książce z 2008 roku nadał tej hipotezie chwytliwą nazwę. Opisuje Wszechświat jako ciemny las, w którym każda cywilizacja przypomina uzbrojonego myśliwego, ostrożnie poruszającego się naprzód. Jeśli ten myśliwy znajdzie inne życie, może zrobić tylko jedną rzecz: zaatakować i wyeliminować je. W tym lesie „piekło to inni ludzie.”
Czy kosmici się nas boją?
– Paradoks Fermiego mówi tylko tyle, że cywilizacje są rzadkie. Nie mówi nam jednak, dlaczego tak jest. Jedno z rozwiązań jest następujące: tak, wszyscy tam są, ale się ukrywają. Jeśli się zdradzą, ktoś się pojawi i ich zniszczy – mówi Ian Crawford, planetolog i astrobiolog z Uniwersytetu Londyńskiego.
Strach ma swoje ewolucyjne korzyści. Możemy wzdrygnąć się w nocy na dźwięk dziwnego hałasu. Chociaż w większości przypadków jest on nieszkodliwy, nasza ostrożność może uratować nam życie, gdy pojawi się prawdziwe zagrożenie.
– Bycie agresywnym ma pewną wartość, jeśli chodzi o przetrwanie – uważa Seth Shostak, główny astronom Instytutu Poszukiwań Inteligencji Pozaziemskiej (SETI). Zapobiegawczo wyeliminuj konkurencję, a będziesz mógł spać bezpieczniej, zdobywając dodatkowe zasoby. Historia ludzkości – i jej teraźniejszość – jest pełna ponurych tego przykładów.
Argumenty przeciwko teorii ciemnego lasu
Teoria ciemnego lasu jest jednak szeroko krytykowana. Najbardziej oczywistym problemem jest to, że niezwykle trudno jest ukryć zaawansowany technologicznie świat. Sygnały radiowe rozprzestrzeniają się w kosmosie i można je wykryć.
Analogia z lasem zawodzi, gdy weźmie się pod uwagę naturę kosmosu. – Mogą w nim istnieć wrodzy kosmici. Jednak odległości między nimi będą prawdopodobnie niewyobrażalnie ogromne – mówi Seth Shostak. Pomysł ataku wyprzedzającego traci więc sens. Wielkie odległości między cywilizacjami oznaczają, że prawdopodobnie nigdy nie musiałyby konkurować o zasoby. Każda miałaby niemal nieograniczone planety, asteroidy, a nawet gwiazdy do dyspozycji.
– Skoro jest tak wiele cywilizacji, a niektóre z nich mogłyby chcieć nas zniszczyć, to musimy wyjaśnić, dlaczego to się jeszcze nie stało. Może istnieje jakieś Imperium Galaktyczne, które powstrzymuje działania wojenne? – zastanawia się Karim Jebari, badacz w szwedzkim Instytucie Studiów nad Przyszłością. Uważa on, że inne cywilizacje doszły do tego samego logicznego wniosku. Nadal istnieją, ponieważ inne zaawansowane społeczeństwa Obcych zostawiły je w spokoju. Może z nadzieją na pokojową współpracę?
Możliwe, że żyjemy w galaktycznym ZOO, którym rządzą obcy. Naukowcy: jesteśmy obserwowani z ukrycia
Nie, nie jest to wykład z teorii spiskowych, czy streszczenie prozy Ericha von Däniken. Taką koncepcję wysunęli zupełnie poważni naukowcy z METI (Messaging Extraterrestrial Intelligence). To...– Dla mnie teoria ciemnego lasu jest jednym z mniej przekonujących wyjaśnień paradoksu Fermiego. Opiera się na kilku antropocentrycznych założeniach, które nie są uzasadnione – komentuje Moiya McTier. Strach to potężna rzecz. Ale taka też jest ciekawość.
Najbardziej koszmarny scenariusz
Nie musi to koniecznie oznaczać, że teoria ciemnego lasu nadaje się tylko do kosza. Poza strachem musimy bowiem wziąć pod uwagę skłonności do agresji. – Załóżmy, że kiedyś w historii Galaktyki pojawiła się agresywna cywilizacja technologiczna. I postanowiła zniszczyć każdą planetę, na której istnieje życie lub technologia – mówi Ian Crawford.
Jeśli celem byłaby eksterminacja dla samej eksterminacji, teoria ciemnego lasu wydaje się bardziej prawdopodobna. – Nie widzimy Obcych, bo ich tam już nie ma – wyjaśnia Ian Crawford. Cywilizacja dokonująca rzezi przemieszcza się od gwiazdy do gwiazdy, metodycznie gasząc wszelkie oznaki życia. To naprawdę przerażająca wizja kosmosu.
Źródło: National Geographic.