NASA zaprojektowała nowy „plecak” dla astronautów na Księżycu. Jest totalnie odlotowy!
Na razie waży 40 kg i nie ma w nim miejsca na nic poza sprzętem naukowym. Jednak możliwości, jakie daje nowy księżycowy plecak, są absolutnie unikatowe.
W tym artykule:
- Jak oświetlony jest biegun południowy Księżyca?
- Badania z pomocą lidaru
- Jak orientować się na Księżycu z pomocą lidaru?
Już za trzy lata, w 2025 r., ludzie mają powrócić na Księżyc w ramach programu Artemis. Przyszła ekspedycja ma różnić się od misji Apollo wieloma istotnymi elementami. Tym razem naturalnego satelitę Ziemi odwiedzą przede wszystkim naukowcy, a nie wojskowi (wysyłani na Księżyc w XX wieku). W misji ma również wziąć udział kobieta.
Zagadka błyszczącego kolorowego żelu z Księżyca rozwiązana
Pamiętacie może ”dziwną, przypominającą żel” substancję znalezioną niemal rok temu na ciemnej stronie Księżyca? Naukowcy zdołali ustalić, czym faktycznie jest mieniąca się wieloma...Istotne jest również miejsce, które będzie badać ekspedycja. To księżycowy biegun południowy. Charakteryzuje go niezwykły układ światła i cienia, niespotykany nigdzie na Ziemi.
Jak oświetlony jest biegun południowy Księżyca?
Po pierwsze, na biegunie południowym Księżyca Słońce nigdy nie podnosi się trzy stopnie powyżej linii horyzontu. Po drugie, dzięki sondzie Lunar Reconnaissance Orbiter można dokładnie prześledzić stopniowe przesuwanie się promieni słonecznych.
Poniższy film pokazuje, jak zmienia się oświetlenie bieguna w czasie dwóch księżycowych dni odpowiadających dwóm miesiącom na Ziemi. Z powodu pofałdowanego ukształtowania terenu pewne rejony są cały czas oświetlone, pewne pozostają w permanentnych ciemnościach, a jeszcze po innych światło przesuwa się stopniowo, ustępując cieniowi.
Badania z pomocą lidaru
Prowadzenie badań w takich warunkach wymaga specjalnego sprzętu. Jakie musi mieć możliwości, by astronauci np. nie pogubili się w ciemnościach?
– My, ludzie, orientujemy się w terenie względem pewnych charakterystycznych punktów, takich jak skupisko drzew albo odległy szczyt – mówi dr Michael Zanetti, planetolog NASA. – Jednak nic takiego nie istnieje na Księżycu.
Chińczycy wylądowali na Księżycu. Jako pierwsi badają jego „ciemną stronę”
Cheng'e-4 to połączenie lądownika z łazikiem. Zawędrował właśnie w miejsce na Srebrnym Globie, którego do tej pory jeszcze ludzkość nie badała.Zanetti kieruje projektem KnaCK. Pod tym skrótem – rozwiniętym do Kinematic Navigation and Cartography Knapsack – kryje się przenośny, ultraczuły lidar, kształtem przypominający plecak.
Lidar to wspomagany laserowo system do obrazowania przestrzennego. Jest dobrze znany naukowcom. Na Ziemi pozwala przeskanować teren z wysokości i zbadać, co znajduje się pod nieraz gęstą warstwą roślinności. Jest więc bardzo użyteczny np. dla archeologów, którym pozwala tworzyć trójwymiarowe mapy terenu, a dzięki temu wyszukiwać niewidoczne stanowiska i obiekty archeologiczne.
Jak orientować się na Księżycu z pomocą lidaru?
KnaCK to efekt współpracy NASA z dwiema firmami: Torch Technologies i Aeva. Prototyp został przetestowany pod koniec zeszłego roku na Florydzie. Sprawdził się świetnie. Może pracować w całkowitych ciemnościach, zbierać dane o milionach punktów pomiaru na sekundę, tworzyć mapy 3D. Do działania nie potrzebuje nieobecnego na Księżycu GPS-u.
– KnaCK będzie na bieżąco pomagał eksplorerom na Księżycu śledzić drogę ich wędrówki, jej kierunek, odległość od bazy – opowiada dr Zanetti. – Będą mogli nawet oznaczyć miejsca, gdzie znaleźli unikatowe minerały i formacje skalne, by wrócić do nich później – dodaje.
Na Księżycu znaleziono wodę. NASA ma niepodważalne dowody
Naukowcy amerykańskiej agencji już od pewnego czasu zapowiadali, że podzielą się ze światem kolejnym przełomowym odkryciem. Po tym, jak świat obiegła informacja o śladach życia na Wenus,...Urządzenie jest na razie prototypem, który potrzebuje dalszych usprawnień. Musi stać się „księżycoodporne” – czyli zabezpieczone przed silnym promieniowaniem słonecznym oraz wpływem niskiej grawitacji. Powinno też zostać znacząco zmniejszone. Najlepiej do rozmiarów aluminiowej puszki po napojach.
Zanetti wyobraża sobie, że wówczas KnaCK w ogóle przestanie być plecakiem. Będzie można przymocować go do łazika albo nawet do hełmu astronautów, zapewniając im bezpieczeństwo i niespotykane możliwości eksploracji.
Źródło: NASA.